22 lipca 2011, 20:46
Hej mam 173cm wzrostu, a moja waga to 68kg, poszukuję osoby która chciałaby wzajemnie się wspierać, ale także ze sobą rywalizować:) Ktoś chętny żeby zrzucić 10kg? Zapewne łatwiej jest stracić kilka kg razem, motywując i wymieniając się relacjami:) hmmm to jak ma ktoś zbędną dyszkę?
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 329
23 lipca 2011, 10:35
jak najbardziej realne, zakładając, że przy ograniczeniu kcal i zwiększeniu ruchu można schudnąć 1 kg na tydzień to przynajmniej 8 zrzucisz, a moze i nawet te upragnione 10
a masz jakaś konkretną diete? od tego dużo zależy
jakie studia zaczynasz, jeżeli można spytac?
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 329
23 lipca 2011, 10:37
> Ja też chętnie się włączę, jeśli jest dla mnie
> jeszcze miejsce :)Wzrost: 169cmwaga: 65kgcel: 56
> kgTakże 9 kg nadbagażu jest ;/Dziś mój pierwszy
> dzień :)
no jasne, że jest miejsce :) co prawda dziewczyna, która zakładała ten temat poszukiwała koleżanki, ale mam nadzieję, że się nie obrazi że tak się rządzimy na jej wątku :)
23 lipca 2011, 11:18
Jasne, że się nie obrażę:) nic złego w tym, że jest nas aż tak dużo;) co tam laski jak poranek(dzień)?, jak tam nastawienie, ćwiczycie dzisiaj coś zaplanowanego czy raczej spontanicznie:)?
Edytowany przez piska555 23 lipca 2011, 11:19
- Dołączył: 2011-04-09
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 14
23 lipca 2011, 11:22
Ja bardzo chętnie,jeśli mogę się dołączyć :) też chcę zrzucić 10 kg.
Waga 66
wzrost: 166
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 329
23 lipca 2011, 11:25
no to ja wam sie pochwale, albo pożalę... włączyłam filmik z ćwiczeniami tej Jillian Michaels, i kurde, katastrofa, wytrzymałam może 10 minut, nie więcej, a to była tylko rozgrzewka, jakieś podskoki, pajacyki, parę ćwiczeń z ciężarkami małymi ale robiłam bez
bo jeszcze nie mam. no i kilka brzuszków
nie mam kondycji, starzeję już się
no nic, idę pokręcić hula hop, może dłużej niż 10 minut dam radę
23 lipca 2011, 11:46
wybieram się na filologię angielską : D
napiszcie w jaki sposób się odchudzacie, ile jecie, co ćwiczycie, zawsze można coś ciekawego podłapać :)
ja jem ok 1000-1200 kcal i ćwiczę ok 50 minut dziennie, staram się tak kręcic na rowerku żeby się spocić jak szczurek ; d poza tym brzuszki i ćwiczenia na ramiona ;) obecnie pogoda u mnie nie dopisuje, ale jak to się zmieni to zamierzam biegać, w zimę przez około 2 miesiące zrzuciłam 9 kg jedząc ok 1500 kcal i biegając co drugi dzień ( tylko 2 km), niestety wróciło O.o
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 938
23 lipca 2011, 12:13
ja zaczęłam ćwiczyć ćwiczenia na Talię Osy
KLIK oraz na Ręce i ramiona
KLIK bo mam strasznie grube ręce i źle się z nimi czuję ;(
Kurczę mam ostatnio straszną ochotę na słodycze i codziennie zjadam ok. 2-4 ciastek ;/ . Okres mi się zbliża i to temu, ale muszę jakoś nad tym zapanować ;)
23 lipca 2011, 12:17
ja miałam wczoraj dzień regeneracji i małe obżarstwo ale dzisiaj pokutuję:D
też mam 173cm ;p
a Ty jesteś z Zielonej Góry? ja się tam chyba nawet dzisiaj na zakupy wybieram haha :D
ćwiczyć to jak zwykle rower stacjonarny, dzisiaj nie pada to może nordic walking, ćwiczenia rozciągające, brzuszki, skakanka no jeszcze napiszę ;)
- Dołączył: 2011-03-23
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 154
23 lipca 2011, 12:17
Witam! Czy można jeszcze się przyłączyć? Jestem na diecie od dwóch tygodni. Udało mi się zrzucić 3 kg. Do celu pozostało jeszcze ok. 12. Razem na pewno będzie nam raźniej, wiadomo czsem brakuje motywacji, a dookoła tyle pokus. Mój wzrost to 160 cm, poprzednia waga 67 kg, cel 52. Nie stosuję żadnej diety, staram się ograniczać ilości jedzenia, wprowadzać zdrowe składniki. Ćwiczę ok. godziny na rowerze stacjonarnym 6 dni w tygodniu, a wczoraj zaczęłam 8 min. ABS.
- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Gorlice
- Liczba postów: 7
23 lipca 2011, 13:08
Cześć dziewczyny!! jestem nowa i bardzo się cieszę, że znalazłam w końcu wątek dla siebie :) Mam 166 cm wzrostu i ważę obecnie 70kg, chcę zrzucić 10 kg,bardzo chciałabym się do was przyłączyć... Zaczynałam diety setki razy, próbowałam już chyba wszystkiego, ale motywacji wystarczało mi na góra trzy dni
. Mam nadzieję, że z wami mi się uda. Moja waga max (po ciąży) to 84 kg, jakoś zleciało, a teraz waga się zatrzymała i nie chce ruszyć dalej
trzymam za Was kciuki!!
P.S. Paulinko182, jeśli stosowałaś dietę 1000cal twój organizm przyzwyczaił się do spalania 1ooocal dziennie, więc jeśli zaczęłaś jeść normalnie, on dalej spalał tylko 1000, a reszta się odkładała:(