17 lipca 2011, 22:50
ZAPRASZAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY Z WAGĄ OD 75..W GÓRĘ ....
Od jutra zaczynam ponowne odchudzanie zapraszam wszystkie dziewczyny z większą wagą dlatego ,że irytują mnie dziewczyny które piszą ,np....warze 52 kilo i jestem gruba ///albo jak schudnąć z 56..w trzy tygodnie 10 kilo.wiem...każdy ma jakiś problem ze swoją wagą ale nie przesadzajmy....
a więc kto chętny od jutra ze mną walczyć ??????proponuje co tygodniowe ważenie ...Co wy na to ZAPRASZAM
10 sierpnia 2011, 09:44
właśnie umówiłam się na wizytę u dietetyka. Idę jutro na godz. 14. Tutaj:
http://helse.pl/ Mam już dość tych wahań wagi, tego, że pomimo, że jem odpowiednio, waga nie spada a nawet potrafi wzrosnąć. Osoby szczuplejsze, które się odchudzają potrafią zrzucać kilogramy na 1600-2000kcal,a u mnie jest coś wyjątkowo nie tak. Nie chcę jeść 1000kcal, bo to nei o to chodzi w zdrowej diecie.
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto: D
- Liczba postów: 22983
10 sierpnia 2011, 09:57
to ja wiem o czym pisze u mnie tak na okrętkę raz kilo mniej a później raptowie dwa wiecje
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 315
10 sierpnia 2011, 10:58
to-ja-ja Tobie tez wysłałam wczesniej widocznie nie potwierdziłas ale nic nie szkodzi ja Cie juz przyjełam
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 562
10 sierpnia 2011, 18:29
Dziewczyny, witam z powrotem! Już wróciłam z urlopu i będę teraz z wami. Próbowałam przeczytać wszystkie strony, ale na 20-tej straciłam wenę :P
Podczas mojego prawie 3-tygodniowego urlopu żarłam prawie wszystko - oprócz białego pieczywa. Były przysmaki z grilla, smażone ryby w ilościach ogromnych, lody, batoniki, czekolady itp. Przed wyjazdem ważyłam 89,9kg. Po powrocie, mimo mojego obżarstwa waga baaardzo mnie zaskoczyła - ważyłam 89,5kg - czyli schudłam jeszcze :)
Teraz już wróciłam do mojej dietki i na razie trzymam się dobrze. Postanowiłam zacząć ćwiczyć i dbać o ciałko, bo do tej pory stosowałam samą dietę. Szkoda, że tak późno zaczęłam się odchudzac, bo przez całe moje życie nabawiłam się rozstępów wielkości kanionów :) Trudno... nie to w życiu jest najważniejsze.
Odkąd schudłam, mój już oficjalny Narzeczony (zaręczyliśmy się 5 sierpnia) cały czas prawi mi komplementy i nie spuszcza mnie z oczu. Jest bardziej zazdrosny (ale nie zaborczy) i normalnie widzę, że szaleje za mną :)
Na ślubie kuzynki cała rodzina się mną zachwycała i czułam się cudownie. W końcu zaczynam czuc się seksownie, mimo jeszcze tak wielu kg do zrzucenia...
Pozdrawiam Was gorąco.
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 562
10 sierpnia 2011, 18:32
Co do samochodu: ja mam Citroena ZX z 1993 roku, 3-drzwiowy ale w środku ma ogromnie dużo miejsca. Do tego bardzo duży bagażnik. Samochód tani w eksploatacji, mało pali, w miarę tanie części. Ja go kocham!
A dla rodziny z niezbyt wielkim portfelem lepsza byłaby wersja 5-drzwiowa.
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 562
10 sierpnia 2011, 18:40
Dodałam 2 aktualne zdjęcia do pamiętnika. Zapraszam do obejrzenia :)
10 sierpnia 2011, 19:42
agnieszka810 - nie można oglądnąć zdjęć, ponieważ masz zablokowany pamiętnik - chyba, że przyjmiesz mnie do znajomych ;)
- Dołączył: 2008-02-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 562
10 sierpnia 2011, 21:33
Dziewczynki, coś puściutko tutaj...
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 156
11 sierpnia 2011, 07:46
Witajcie od rana,z kawką i do was dziewczyny.Wczoraj moi mężczyźni nie wiedzieli,gdzie oglądać mecz w TV czy przez internet i poszłam z książką leżeć
,a dziś znów szaro,ta pogoda coś oszalała w to lato.Ja z pytaniem,co gotujecie dziś dobrego na obiad??coś mi brak natchnienia