17 lipca 2011, 22:50
ZAPRASZAM WSZYSTKIE DZIEWCZYNY Z WAGĄ OD 75..W GÓRĘ ....
Od jutra zaczynam ponowne odchudzanie zapraszam wszystkie dziewczyny z większą wagą dlatego ,że irytują mnie dziewczyny które piszą ,np....warze 52 kilo i jestem gruba ///albo jak schudnąć z 56..w trzy tygodnie 10 kilo.wiem...każdy ma jakiś problem ze swoją wagą ale nie przesadzajmy....
a więc kto chętny od jutra ze mną walczyć ??????proponuje co tygodniowe ważenie ...Co wy na to ZAPRASZAM
18 lipca 2011, 20:49
Gosia - ja się tam bólu nie boję, bo już trochę w swoim życiu musiałam znieść. Tyle tylko, że ja sobie to zawsze wyobrażam i potem mam takie głupie myśli, hehe
- Dołączył: 2008-09-23
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 4
18 lipca 2011, 20:55
Hej dziewczyny, podziwiam was. Tak spokojnie normalnie sobie gadacie o nadwadzę, bez żadnych zahamowań. A mnie w ogóle wstyd o tym mówić nawet z rodziną :(
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Totutotam
- Liczba postów: 1999
18 lipca 2011, 21:06
Wydaje mi się, że ta anonimowość dużo daje :) Poza tym komuś trzeba się wygadać, kto ma podobne problemy, podobne rzeczy dają nam frajdę :D No i fajnie jak nam się uda, zawsze będzie więcej osób żeby się pochwalić każdym kolejnym kilogramem. Bo kto doceni każdy stracony kilogram, jak nie inne babki na diecie :)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1042
18 lipca 2011, 21:07
Otwórz się na życie i myśl optymistycznie. DLaczego sie wstydzisz? Przecież i tak wszyscy widzą jak wyglądasz i to nic nienormalnego. A zreszta to co to innych obchodzi? To TWOJE CIAŁO i musisz pokochać siebie!:)
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 516
18 lipca 2011, 21:07
zgadzam się z powyższą opinia.
18 lipca 2011, 21:15
Ja tam też mam gdzieś co inni gadają.Powiedzą, że jestem gruba - i co z tego, wiem jak wyglądam.
Nie nawidzę tylko zakłamania - jak ktoś Ci wmawia jedno a myśli drugie. Mój Mąż wykauje się wyjątkowym brakiem taktu. Ogląda np. tv i mówi - patrz jaka gruba baba, wygląda jak.... (tu jakieś niewybredne słówko). A ja Mu na to: przecież wyglądam podobnie. A On: że nie, że ja wyglądam super i Mu się podoba. Więc jak to jest, ja Mu się podobam, ale już inna babka o podobnych gabarytach jest dla Niego niestrakcyjna?
Wolałabym, jakby i powiedział, że coś mi się wylewa ze spodni, niż ma mi słodzić ;)
- Dołączył: 2011-07-15
- Miasto:
- Liczba postów: 1042
18 lipca 2011, 21:40
A może na serio tak myśli? Mi mąż też tak mowi, ale chodzi, że np. jestem zadbana, mam zawsze ładny makijaż, zrobione paznokcie, jestem modnie ubrana i myślę , że to całokształt mu się we mnie podoba. A dlaczego ma patrzeć tylko na moje gabaryty? Ludzi ocenia się widząc ich całych. Np jak jest osoba o podobnych gabarytach do moich a ma tłuste włosy, jest ubrana nieodpowiednio do swojej figury, obskurne paznokcie czyli ogólnie wygląda niechlujnie to jak może się męzowi podobać tak samo jak ja?? Jak ubiera się człowiek odpowiednio do swoich gabarytów, zakryje to co powinno być zakryte a wyeksponuje to co ma najładniejsze to facet nie tyle widzi gabaryty co również atuty;)
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Totutotam
- Liczba postów: 1999
18 lipca 2011, 21:44
Ależ mam dziś podły dzień..... paskudny itd. Wypiłam ze 4 szklanki wody żeby nic nie jeść na pocieszenie (taki mój mały sukces). Nawet nie mogę się pocieszyć wagą, bo ten głupi okres się spóźnia- pokłosie diety. Pewnie to przez hormony które uparcie przetrzymuje moja .... oszczędźmy szczegółów. No ale już zdążyłam się poryczeć. Chyba idę spać bo jak nie skończę tego podłego dnia to gotowy mnie jeszcze jakąś "przyjemnością" zaskoczy.
Pocieszyć się moim dzisiejszym menu:
śniadanko: 2,5 kromki ciemnego chleba z wędlinką, ciutką (serio ciutką!) żółtego sera, chrzanem i pomidorem (nie tak, ze wszystko na jedną, wymiennie) do tego kawa z małym dodatkiem mleka;
gdzieś tu druga kawka i 2 łyki maślanki (dosłownie);
obiad: resztki wczorajszego indyka z garścią ciemnego makaronu; na warzywa nie miałam ochoty i nie jadłam;
kolacja: serek wiejski z łyżeczką miodu
Przed śniadaniem i obiadem colon slim. Przez cały dzień dużo dużo wody. No, chyba oko menu
18 lipca 2011, 21:51
Gosia - a dlaczego tak malutko jesz?
- Dołączył: 2011-07-08
- Miasto: Totutotam
- Liczba postów: 1999
18 lipca 2011, 22:00
aaaa zapomniałam. Do śniadanie jeszcze jajecznica z 1 - 1,5 jajka (nie wiem bo zrobiłam dla 2 osób z 3, ale chyba dostało mi się trochę mniej) smażona na teflonie bez tłuszczu (mi smakuje baaardzo, chyba nawet bardziej niż na maśle)
Myślisz, że za mało? Hymmm. Możliwe. Nie chce żeby mój tłuszcz wiedział, ze się odchudzam :( Ja jem tak, żeby się najeść zdrowymi rzeczami.