Temat: Akcja: schudnąć i wymodelować ciało na wrzesień ! :D


Cześć dziewczyny ;*



Pofolgowałam sobie w te wakacje nie źle - lenistwo, imprezki, jedzonko - no żyć nie umierać.


Ale ale zostało jeszcze trochę tych wakacji i myślę że nie najgłupszym pomysłem było by zadbać o siebie i zmienić się troszkę na 1 września - czyli nowy rok szkolny.


Może znajdzie się tu kilka dziewczyn które właśnie są w podobnej sytuacji do mnie i też chcą coś do września zmienić - oczywiście później możemy akcje kontynuować, jeśli tylko byście chciały :)


Głównym zamierzeniem tej akcji będzie zrzucenie kilku zbędnych kilogramów, wymodelowanie sylwetki, zadbanie o siebie, wspólne motywowanie się - wszystko co tylko chcecie :D


Więc jak ? Możemy wspólnie ustalić sobie jakieś zasady, wyznaczać sobie rożne zadania tygodniowe :)


Zapraszam chętnych ;***







.

oj tak ponoć dobre!ja też wcinam codziennie

Ojj laski nawet nie wiecie jaka jestem padnięta, ale szczęśliwa :)

Najpierw ponad godzinny spacer z koleżanką, a później z drugą biegałam :) Razem się odchudzamy, ćwiczymy. Fajnie jest :D Motywujemy się, wspieramy :)

natalia142-gratuluję

Ja niestety dzisiaj nie dałam rady a wręcz poległam na całej mecie!Przed chwilą zjadłam wielki talerz grubych frytek i w ogóle z przejedzenia ledwo oddycham

Co ja mam zrobić? Czuję ,że mam problem..że jestem uzalezniona od jedzenia jak alkoholik od picia.Kupiłam sobie dzisiaj 2 bluzeczki z nadzieją,że schudnę.Zresztą takich bluzeczek za małych mam całą kolekcję,które nigdy nie ujrzały światła dziennego"-((

Oby jutro było lepiej a mój facet nie ma już do mnie sił i jak zaczynam jeść,to on "ZNOWU ŻRESZ !!!!" Nic tylko usiąść i płakać jaka jestem beznadziejna.

Dziękuje ! :*

Jutro Kochana będzie nowy dzień, który napewno będzie lepszy :) Poćwicz więcej i spalisz te frytki :)'

Ojj powiem Ci, że ja też mam takich bluzek, w ogóle różnych ciuchów. Niech czekają! Niedługo je założymy :)

 

.

Ale się rozpisałyście..;) Trochę stron muszę poczytać, o czym ciekawym pisałyście dzisiaj ;p

.

Przed chwilą jem arbuza i nagle mój mówi "PRZESTAŃ TYLE ŻREĆ BO JUŻ SIĘ KWADRATOWA ROBISZ"

Zrobiło mi się cholernie przykro i mówię do niego"ZARAZ PÓJDĘ SIĘ WYRZYGAĆ" a on na to "TO IDŹ" 

No i wiecie co?poszłam do łazienki i to właśnie zrobiłam!!!A on słyszał ale nic nie powiedział

Jutro nic przy nim nie zjem a obiad niech sam sobie zrobi...Cały czas mu mówie,że ma nie kupować tyle jedzenia bo wtedy ciągnie żeby coś mielić w buzi a on nic i dalej zapełnia lodówkę ....

Od jutra koniec żarcia

SLodkaja


Nigdy więcej tego nie rób!!! Nie wymiotuj! To do niczego dobrego nie doprowadzi!

Nie przejmuj się opiniami faceta! Jeżeli Ty też widzisz, że musisz schudnąć, to okej. Ale NIGDY W ŻYCIU nie podarowałabym facetowi takich słów skierowanych do mnie, NIGDY. On ma Cię wspierać - to po pierwsze! Wgl. co to za słownictwo? ' Przestań tyle żreć' - od razu bym mu nakopała.

I nie od jutra koniec żarcia, tylko normalna dieta, najlepiej MŻ.
Każdemu zdarzają się wpadki, bez nich nie docenilibyśmy dnia, w którym wszystko poszło zgodnie z planem.

Dasz radę! Bo jak nie Ty i nie teraz - to kto i kiedy?

Trzymam z Ciebie kciuki!;*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.