- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 325
14 lipca 2011, 19:56
Cześć dziewczyny ;*
Pofolgowałam sobie w te wakacje nie źle - lenistwo, imprezki, jedzonko - no żyć nie umierać.
Ale ale zostało jeszcze trochę tych wakacji i myślę że nie najgłupszym pomysłem było by zadbać o siebie i zmienić się troszkę na 1 września - czyli nowy rok szkolny.
Może znajdzie się tu kilka dziewczyn które właśnie są w podobnej sytuacji do mnie i też chcą coś do września zmienić - oczywiście później możemy akcje kontynuować, jeśli tylko byście chciały :)
Głównym zamierzeniem tej akcji będzie zrzucenie kilku zbędnych kilogramów, wymodelowanie sylwetki, zadbanie o siebie, wspólne motywowanie się - wszystko co tylko chcecie :D
Więc jak ? Możemy wspólnie ustalić sobie jakieś zasady, wyznaczać sobie rożne zadania tygodniowe :)
Zapraszam chętnych ;***
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Las
- Liczba postów: 291
15 lipca 2011, 20:32
Edytowany przez aalejandroo 7 kwietnia 2015, 10:54
- Dołączył: 2011-06-21
- Miasto: Aberdeen
- Liczba postów: 524
15 lipca 2011, 21:11
oj tak ponoć dobre!ja też wcinam codziennie
15 lipca 2011, 21:15
Ojj laski nawet nie wiecie jaka jestem padnięta, ale szczęśliwa :)
Najpierw ponad godzinny spacer z koleżanką, a później z drugą biegałam :) Razem się odchudzamy, ćwiczymy. Fajnie jest :D Motywujemy się, wspieramy :)
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 180
15 lipca 2011, 21:22
natalia142-gratuluję
Ja niestety dzisiaj nie dałam rady a wręcz poległam na całej mecie!Przed chwilą zjadłam wielki talerz grubych frytek i w ogóle z przejedzenia ledwo oddycham
Co ja mam zrobić? Czuję ,że mam problem..że jestem uzalezniona od jedzenia jak alkoholik od picia.Kupiłam sobie dzisiaj 2 bluzeczki z nadzieją,że schudnę.Zresztą takich bluzeczek za małych mam całą kolekcję,które nigdy nie ujrzały światła dziennego"-((
Oby jutro było lepiej a mój facet nie ma już do mnie sił i jak zaczynam jeść,to on "ZNOWU ŻRESZ !!!!" Nic tylko usiąść i płakać jaka jestem beznadziejna.
15 lipca 2011, 21:29
Dziękuje ! :*
Jutro Kochana będzie nowy dzień, który napewno będzie lepszy :) Poćwicz więcej i spalisz te frytki :)'
Ojj powiem Ci, że ja też mam takich bluzek, w ogóle różnych ciuchów. Niech czekają! Niedługo je założymy :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Las
- Liczba postów: 291
15 lipca 2011, 21:33
Edytowany przez aalejandroo 7 kwietnia 2015, 10:56
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 197
15 lipca 2011, 21:44
Ale się rozpisałyście..;) Trochę stron muszę poczytać, o czym ciekawym pisałyście dzisiaj ;p
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Las
- Liczba postów: 291
15 lipca 2011, 21:56
Edytowany przez aalejandroo 7 kwietnia 2015, 10:57
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto:
- Liczba postów: 180
15 lipca 2011, 21:57
Przed chwilą jem arbuza i nagle mój mówi "PRZESTAŃ TYLE ŻREĆ BO JUŻ SIĘ KWADRATOWA ROBISZ"
Zrobiło mi się cholernie przykro i mówię do niego"ZARAZ PÓJDĘ SIĘ WYRZYGAĆ" a on na to "TO IDŹ"
No i wiecie co?poszłam do łazienki i to właśnie zrobiłam!!!A on słyszał ale nic nie powiedział
Jutro nic przy nim nie zjem a obiad niech sam sobie zrobi...Cały czas mu mówie,że ma nie kupować tyle jedzenia bo wtedy ciągnie żeby coś mielić w buzi a on nic i dalej zapełnia lodówkę ....
Od jutra koniec żarcia
15 lipca 2011, 22:11
Nigdy więcej tego nie rób!!! Nie wymiotuj! To do niczego dobrego nie doprowadzi!
Nie przejmuj się opiniami faceta! Jeżeli Ty też widzisz, że musisz schudnąć, to okej. Ale NIGDY W ŻYCIU nie podarowałabym facetowi takich słów skierowanych do mnie, NIGDY. On ma Cię wspierać - to po pierwsze! Wgl. co to za słownictwo? ' Przestań tyle żreć' - od razu bym mu nakopała.
I nie od jutra koniec żarcia, tylko normalna dieta, najlepiej MŻ.
Każdemu zdarzają się wpadki, bez nich nie docenilibyśmy dnia, w którym wszystko poszło zgodnie z planem.
Dasz radę! Bo jak nie Ty i nie teraz - to kto i kiedy?
Trzymam z Ciebie kciuki!;*