Temat: Wegetarianie :)

Wegetarianie łączmy się! Tutaj możemy wspólnie dzielić się radami, naszymi zmaganiami i inspirować innych :)
Najpierw się przedstawmy
 lat 14
wegetarianka od 19 miesięcy

18 lat, wegetarianka od lat 5 :)


niestety wieje od niektórych hipokryzja. Po pierwsze wegetarianin który chce być zdrowy i dostarczać wszystkie niezbędne organizmowi aminokwasy powinien wiedzieć pewne rzeczy. Jedna z Was pisała że je ryby bo JAKIEŚ BIAŁKO MUSI MIEĆ. Chciałabym zauważyć - ryby owszem są bardzo zdrowe i mają białko ale nie są jedynym jego źródłem. Fasola, SOCZEWICA (cudowne źródło aminokwasów), Quorn, mąka przenna pełnoziarnista (również cudowne źródło aminokwasów), soja, ser żółty (źródło aminokwasu a nazwie LIZYNA), twaróg, spirulina, grzyby... naprawde tych produktów jest mnóstwo... poza tym, ryba zostaje zabita tak samo brutalnie jak krowa, najpierw w wielkiej sieci wciągnięta na pokład to tam dusi się, często wrzucona do wiadra z kostkami lodu (łosoś), a po co? a po to żeby mięso było dobre. Nie musze chyba dodawać że to przedłuża jej cierpienie. Ryba wciągnięta na burte nawet uderzona kijem w głowe lub z poderżniętym gardłem umiera 9 GODZIN. Rekiny? Ich mięso nie smakuje dobrze ale za to ich płetwy jak najbardziej, wyciaga się rekina ucina mu wszystkie płetwy i wrzuca ponownie do wody.. gdzie umiera z SZOKU i WYKRWAWIENIA. Nie chce mi się, naprawde nie chce opowiadać wszystkiego tego co dzieje się z rybami ale prawdziwi wegetarianie z ideologią są w stanie tak zbilansować diete że nie zabraknie im niczego.. bez ruszania jakiegokolwiek zwierzęcia. Ryby też.

karlsdatter obawiam się, ze to nierealne..takie mamy czasy..no chyba, ze będziesz mieszkac na wsi i hodowac własne kurki, świnki itd.

motivation792 aj do siebie gg fanatyczko

Ja chyba nie jestem w stanie byc wegetarianka, za bardzo lubie mieso. Ale staram sie jesc mniej i podchodzic do niego z szacunkiem. Zjadam zawsze tyle ile sie da i praktycznie nigdy nie wyrzucam do smieci-no chyba ze juz popsute ale jak np. troche kielbasa jest podsuszona juz to tez zjem albo nie ma ze nie moge juz wiecej wcisnac w restauracji - musze zjesc do konca bo wiem ze na ta kielbase albo steka jakies zwierze musialo poswiecic swoje zycie i ja nie moge tak poprostu pozwolic zeby kawalek nawet z tego wyladowal w koszu a zwierze w takim razie umieralo na darmo. A wiem niestety ze wielu ludzi marnuje mieso-otwarli opakowanie z kielbasa, zapomnieli o nim a potem juz takiej 3dniowej nie zjedza, albo po obiedzie wyrzucaja resztki jedzenia w tym mieso do kosza albo kupuja dziecku na miescie hamburgera a jak ono juz nie moze to trach do kubla:(.
Pasek wagi

NancySpungen haha, po prostu musiałam to napisać :P

KotkaPsotka - nie wierze że ktoś NIE UMIE, to jest wymówka, to jest po prostu wymówka... żal mi bardzo zwierzątek tyle wycierpiały no ale są takie dobre więc je zjem.... życie w zgodzie ze swoimi poglądami wymaga poświęceń. Myslisz ze wegetarianie to ludzie którym mięso nie smakowało? Oczywiście, że smakowało ale postanowili podjać się wyrzeczenia i w tym trwać... Jeśli Twój żal względem zwierząt stanie się kiedyś wystarczająco silny to wegetarianizm sam przyjdzie i to bez większego problemu. Liczą się priorytety. A na chwile obecna wszystkim niezdecydowanym polecam film ZIEMIANIE, oraz książkę "Milcząca arka - mięso zabójca świata" . Film koniecznie obejrzyjcie - otwiera oczy.


wege od  7 lat.
i nie lubię rozmów o tym.
Pasek wagi

KotkaPsotka bardzo lubie takie podeście..świadome mięsożerstwo. Bez cienia obłudy:)

Mam film dla Ciebie, może Cię zaintereuję. Na mnei zrobił duże wrażenie...Jedz nim zgnije

motivation792 widziałam zieman kilka razy i proponowałam znajomym, wszyscy mówili to samo- nie chcę tego oglądac, nie obrzydzaj mi mięsa;) Mówiłam serio..daj mi do siebie gg na prv..chciałam chwilkę pogadać jeśli masz czas..

PAAM. jeśli jesz jakiekolwiek mieso - ryby, to nie jestem wegetarianką! ;p przykro mi, to sie inaczej nazywa... ale wszyscy ktory mysla ze nie jadaja drobiu,wieprzowiny,dziczyzny juz myslą , że są wegetarianami... heh
motivation792 rozumiem Cię. Rekina bym nigdy nie zjadła, ale wytłumaczę ci moj punkt widzenia.

Lew poluje na antylopę. Biegnie za nią, męczy się, dogania. Zjada. - Zasłużył na nią.
Wąż wypatruje sobie królika. Czai się na niego. Zastyga nieruchomo. Atakuje nagle. Zjada. - Zasłużył na niego.

Natomiast człowiek by sam sobie nie poradził. Nie potrafiłby sam rozszarpać swoimi tipsikami świńskiej skóry. Sam swoimi małymi ząbkami nie rozszarpałby jej mięsa. Po  prostu podchodzi do niej od tyłu, robi zastrzyk w du*e i zadowolony z siebie ją zjada. NIE ZASŁUGUJE NA TO. To nie uczciwa walka.

Jednak w jakiś sposób człowiek przetrwał na tej planecie ładnych pare lat. W jaki sposób? A no właśnie nauczył się łowić ryby. Już bardzo prymitywni ludzie wypracowali sposób, aby złowić sobie rybę w sposób naturalny. Dlatego zasługuje na to, aby ja zjeść.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.