Temat: dla wszystkich, których celem jest 50 kg!!!!!

Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
heja, 2 dni na M15, ale jeszcze daleko do efektow....ale pierwszej obietnicy dotzrymalam i zaczelam "dietowac" w piatek...czyli wczoraj!!! Zycze Wam wszystkim powodzenia!! I pozdrowienia z zimnej Italii!
heja, 2 dni na M15, ale jeszcze daleko do efektow....ale pierwszej obietnicy dotzrymalam i zaczelam "dietowac" w piatek...czyli wczoraj!!! Zycze Wam wszystkim powodzenia!! I pozdrowienia z zimnej Italii!
zazdroszcze ci tej Italii ajc :)
dzieki CYTRYNKO! Ale "dzieki" tej Italii teraz musze sie odchudzac....jak tu przyjechalam to wazylam 50 kg  i czulam sie cudownie a powolutku zrac makarony w poludnie i wieczorem (ich kuchnia jest pyszna....ale tak duuuuzoooo laduja na talerz!!) dotarlam do 63 kg i w koncu sie opanowalam!!! W sama pore bo wchodze w taki chusteczkowy wiek ze jak teraz sie nie bede kontrolowac to bedzie zawsze gorzej!!!
Buziaki!
p.s. W Polsce bylam przyzwyczajona do NASZEGO jedzenia: rano obfite sniadanie na slono (kanapki i takie tam rozne), obiad jadlam o 17ej i na tym koniec , i w miedzy czasie cos przegryzalam a tutaj: we Wloszech - sniadanie na slodko (paczki, kawa, cappuccino - ja nie pije ani kawy ani nic z mlekiem wiec herbatka z cytryna), obiad w poludnie: pierwsze danie makaron, drugie danie miesa, warzywa, chleb itp  i kolacja tak samo!!!! Wiec mozecie sobie wyobrazic!! I ONI mowia ze Polska kuchnia tuczy...bo na sniadanie jemy jajecznice a dla nich to jest totalne zboczenie....pracujac w miejscu publicznym jem w pracy (sniadania tez) i teraz robie sobie salatki warzywne (bo jak jem slodkie rano to mi jest niedobrze) i wszyscy sie patrza na mnie jak na ostatnia idiotke...ale co tam! Chciec to moc a  ja musze zrzucic te pare kilo za duzo...!
Milego dnia!


mi sie wydaje ze to jednak od nas zalezy ile jemy i nie mozemy tego zgarniac na kuchnie. bo np jak jade na wakacje to pozwalam sobie na wiecej jedzonka ale mam swiadomosc ze troszke po tym przytuje, a przeciez moglabym jesc dietetycznie. we wloszech jest przeciez pelno pysznych saletek a nie tylko makarony
wlasnie zjadlam paczka
hej  mam  zamiar schudnąć do 50 kg ale... właśnie jest ale,od 1 września odchudzam się w sumie schudłam już 5 kg ale moja waga od 1,5 tyg stoi na 55 i nie chce ruszyć! nie to że nie mam motywacji bo staram sie jak moge nie jem chleba i produktów z węglowodanami ćwicze(brzuszki,przysiady,skakanie na skakance) i nic i nie moge schudnąć!
Pasek wagi
Witam, najgorsze sa ostatnie kilogramy!!! Trzymam kciuki!!!!
zostało 100dni do sylwestra

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.