© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 lipca 2007, 14:02
28 sierpnia 2008, 13:17
28 sierpnia 2008, 13:28
28 sierpnia 2008, 13:58
28 sierpnia 2008, 19:58
29 sierpnia 2008, 20:36
|
...wiem 10 kilo to sporo do schudnięcia... ...ale w rozłożeniu na 4 miesiące to przedsięwzięcie nie wyczerpuje organizmu... ...ja dzięki swojemu własnemu "planowi odchudzania" mam zamiar 10 kilo . z 60 kilo schudłam do 50...: 1.zaraz po przebudzeniu jadłam błonnik z chromem (błonnik pęcznieje w żołądku-powoduje uczucie sytości.chrom z kolei zmniejsza ochotę na słodycze) 2.na śniadanie jadłam kromkę lub dwie ciemnego pieczywa z czym tylko chciałam... 3.w szkole w razie uczucia głodu jadłam tzn. "lekkie" pieczywo... i piłam mnóstwo mnóstwo wody... 4.przed obiadem także jadłam błonnik z chromem....co powodowało,że na obiad nie mogłam zjeść wiele 5.i po obiedzie nie jadałam już zupełnie nic...tylko woda woda i woda... 6.ćwiczyłam aerobiczną szóstkę widera....codziennie 7.codziennie także robiłam 100 brzuszków 8.jak tylko miałam czas szalałam przy muzyce...biegałam.... 9.ćwiczyłam także codziennie uda ponieważ byłam z nich niezwykle zadowolona....wg jakchkolwiek ćwiczeń z gazet czy internetu 10.i starałam się przynajmniej raz w tygodni poćwiczyć aerobik z płyty która była dołączona do gazety... TRZEBA TYLKO CHCIEĆ  |
30 sierpnia 2008, 11:12
30 sierpnia 2008, 16:30
1 września 2008, 12:48
1 września 2008, 14:54
Straszne jest to ze te gramy spadaja niemilosiernie wolno a wystarcza dwa dni zeby znowu wrocily 
Paska i tak jeszcze nie zmieniam bo mam nadzieje ze to jednak byla jakas pomylka ze strony wagi
