- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
23 sierpnia 2008, 19:12
Cytrynowa ;-) mam nadzieję ze jak wrócę po porodzie to Cię jakoś zmotywuję do niejedzenia słodyczy;-) Teraz jem je oczywiście sama...ale jak już przejdę na dietkę to nie ma zlituj się! Raz w tygodniu - okolicznościowo i to wszystko. Zresztą jak będę karmić piersią to ze względu na to że Julka jest alergikiem, to będę musialą zrezygnować z wielu potraw przy Maleństwie. Min. ze słodyczy bo w nich są: jaja, mleko, czekolada , nie wspominając o sztiucznych barwnikach i polepszaczach smaku. mam nadzieję że dasz się namówić na rzucenie słodyczy w kąt;-)
Pozdrowionka!!!
- Dołączył: 2007-01-17
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 7057
23 sierpnia 2008, 19:13
Tym czasem melduję że skurcze ustały...(zrobiłam wpis w pamiętniku co się działo u mnie;-)
No nic...moze jutro coś się uda zdziałać;-)
Miłego dietkowania!
23 sierpnia 2008, 20:07
witam dziewczyny :) przez przypadek trafiłam na tą stronkę i po przeczytaniu wielu Waszych komentarzy postanowiłam sie do Was przyłączyć :) odchudzam się już od stycznia, troszkę schudłam, ale od jakiegoś czasu waga stoi w miejscu :( również marzy mi się te magiczne 50 kg. ;) mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona :):):)
24 sierpnia 2008, 00:00
No to ja mam jutro "kolejny powrót..."
- Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: st.louis
- Liczba postów: 2606
24 sierpnia 2008, 00:20
Lira przybij pionę, ja dzisiaj totalnie(i mam na myśli totalnie) dałam ciała. Jestem żałosna.
24 sierpnia 2008, 00:23
hehe właśnie przed chwilą, zanim przeczytałam ten post dałam ci komentarz w pamiętniku;)
- Dołączył: 2007-08-31
- Miasto: Mszczonów
- Liczba postów: 1990
24 sierpnia 2008, 09:32
Wczoraj ćwiczyłam na steperku godzinke,dziś zapominam o diecie,robie papryczki faszerowane i sałatke,ale może steperek też będzie
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
24 sierpnia 2008, 23:12
a ja sie nie moge jutro zwazyc bo siostra jest u mnie. ubolewam
- Dołączył: 2008-07-29
- Miasto: st.louis
- Liczba postów: 2606
26 sierpnia 2008, 10:54
Ja się zawsze boję wazenia, czy stosowałam dietę czy nie. Jeśli miałam grzeszki to się boje że mocno przytyłam, a jak stosowałam się pilnie do diety to i tak się boję że pomimo mojej ciężkiej pracy nic mi nie ubyło. Paranoja i tyle.
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 sierpnia 2008, 11:59
ja sie zwazylam wczoraj. 56,2 kg
w sobote impreza na ktorej musze dobrze wygladac. marze o 55kg do tego czasu ale to raczej nierealne