- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
- Dołączył: 2008-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
12 marca 2008, 17:30
Hehehe a widzisz :D I juz masz 5 na poczatku wagi :D Super
![]()
Oby tak dalej, a zobaczysz, ze sie uda ;) Ja tymczasem dzisiaj straaasznieee dietkowo, bo apetytu brak, w lodowce nie ma nic co by mnie zainteresowalo (jakos nie mialam ostatnio czasu nawet zeby uzupelnic zapasy jedzenia). Oblalam egzamin na prawko i najchetniej zjadlabym cos slodkiego, ale, ze nie ma to nawet nie zgrzesze
![]()
Po prostu caly dzien jakis nijaki
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: kolorowe
- Liczba postów: 3298
12 marca 2008, 18:12
nie dajcie sie życze Wam duzo sily, motywacji i dzialania aby te kg lecialy w dol :) Odchodze i dziekuje za wszystko:*
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
13 marca 2008, 11:25
witam kolejnego dnia
co tu tak pusto?
nikt nie chce ważyc 50 kg? he he
- Dołączył: 2008-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 487
13 marca 2008, 12:19
oj chce , chce:) tylko u mnie ostatnie dwa dni były zdecydowanie złe. Wczoraj co prawda nie jadłam nic "niezdrowego", ale w nocy skusiły mnie duże ilości Wasy z dżemem, niestety.I przekroczylam mocno te moje 1000kcal, a było juz tak dobrze...
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
13 marca 2008, 12:21
hej chrupko
wpadka zdarza się każdemu
byle nie za często
- Dołączył: 2008-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 487
13 marca 2008, 12:52
dokładnie, dlatego nie mam zamiaru tego powtarzać. Dzisiaj już zaplanwałam do wieczora co zjem i ile poćwiczę. Może uda mi się jeszcze na basen skoczyć. Aby jak najdalej od złych wybryków
- Dołączył: 2008-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
13 marca 2008, 13:09
A ja po wczorajszym torto-ciescie (kalorii tyle ze lepiej nie mowic) postanowilam, ze sie zwaze i o dziwo okazalo sie, ze sukces osiagniety
![]()
Nawet troche wiecej bo dzisiaj juz bylo 49.6 kg ;) wiec mniej niz planowalam. Od dzisiaj zaczynam stabilizacje, ale nie mam pojecia jak. Wydaje mi sie ze metabolizm mi sie tak poprawil, ze mimo, ze od ok 2-3 tygodni jem wiecej to i tak chudne. W dodatku nie zawsze jem te zdrowe rzeczy, bo niestety zdazaja sie czesto slodycze. Chudnac wiecej nie chce, wiec szczerze mowiac nie mam pomyslu jak tu teraz jesc
- Dołączył: 2007-09-11
- Miasto: malutkowo
- Liczba postów: 5308
13 marca 2008, 15:00
trzymam kciuki bo ja też nie wiem co będę jeść na tsabilizacji
- Dołączył: 2007-08-24
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2027
13 marca 2008, 16:27
oj, wy tu już o stabilizacji myślicie, a u mnie jeszcze do tego etapu troszkę brakuje ;)
chciałabym ważyć 53kg.
mogę się przyłączyć?