- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
26 lipca 2007, 14:02
Nieważne ile ważysz, wazne, że chcesz mieć upragnione 50 kg. Mam nadzieję, że będziemy dla siebie wsparciem. samej mi osobiście trudno, myslę, że nie tylko mnie, więc zapraszam wszystkie dziewczyny, które chcą zobaczyć na wadze magiczną 50.
27 lutego 2008, 21:41
a ja najedzo na rybką [lososiem] jakas surówką z kapusty bialej i jajecznica...zadowolona...jutro dzien 3 sb
- Dołączył: 2006-11-27
- Miasto: Słodyczowo
- Liczba postów: 16937
27 lutego 2008, 23:48
miałam dziś pyszny obiadek, szaszłyk zamiast kotleta i dużo mniej kalorii
- Dołączył: 2007-10-23
- Miasto: kolorowe
- Liczba postów: 3298
28 lutego 2008, 07:48
mmm jak ja dawno jadlam szaszlyki, ale lubie je jak ja sama je zrobie z różnymi warzywkami i piersia z kurczaka:)
28 lutego 2008, 07:53
jestem wściekła, waga jak wzrosła tak trzyma się podniesiona. Właściwie bez powodu. Do tego czuję się nadal ogromna, napchana itp mimo, że tak na prawdę nie mam powodu
28 lutego 2008, 08:06
A ja w niedzielę rano ważąc się byłam ogromnie zaskoczona - 48,6. A folgowałam sobie do woli. Pewnie w ten weekend się to pokaże. (:
28 lutego 2008, 08:22
a ja wczorajszy dzień bardzo aktywnie ^^
- Dołączył: 2008-01-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 86
28 lutego 2008, 08:46
Ale sie dzisiaj rano ucieszylam
![]()
Waga pokazuje juz 51, wiec zostal tylko 1kg i wogole jeszcze cm troche spadly (i to w tych najwazniejszych miejscach bo w udzie,biodrach oraz talii). Najgorsze, ze wszystkie spodnie juz praktycznie wisza na mnie, a ja wole takie bardziej obcisle, wiec czuje sie w nich jak w workach po ziemniakach
![]()
Dzisiaj chyba w nagrode wybiore sie na zakupy. Naprawde strasznie sie ciesze i to wszystko tez wasza zasluga, bo wasze osiagniecia tez bardzo mobilizuja
- Dołączył: 2008-01-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 487
28 lutego 2008, 09:59
a ja musze się dzisiaj pochwalić. Właśnie minęło 4 tygodnie odkąd jestem na diecie 1000kcal. Dzisiaj oficjalne ważenie i udało mię stracić ponad 4 kg!. Jestem bardzo zadowolona, teraz 50kg, jest juz bliżej niż dalej. Jednak opłacało się podjąć wyzwanie:) pozdrawiam wszystkich