Temat: dla wszystkich, których celem jest 50 kg!!!!!

zamiast wina - sok porzeczkowy.
evalongoria gratuluje

jezus jestem dzisiaj non stop glodna. zjadlam juz 2 jablka, kanapke, kubek mleka sojowego, pol ogorka i dalej mysleo jedzeniu. to jakas zalmka czy jak?
jestem 5 dzien na niskokalorycznej, ok 1000kcal, tak organizm reaguje? nie przejmowac sie i robic swoje? czy zjesc troche wiecej? bo nie chce zeby mi spadla przemiana materii..

jedz kolejne jabłka

czesc :)
a ja znowu chora jestem, przeciez juz nie moge wylezec w tym lozku, jak na poczatku mialam zapalenie gornych drog oddechowych, tak teraz mam grype :( wczoraj nic nie zjadlam, dzisiaj tylko pol Bakusia bananowego i nie mam w ogole ochoty na jedzenie

Nie głodź się. Chciaz jakieś owoce ale zawsze. Teraz ci duzo witamin potrzeba, bo inaczej cie długo bedzie choróbsko męczyło!

dziewczyny
 proponuję jeśc więcej ciepłych posiłków
one na dłużej sycą niz kanapki czy jabłka

dora77 ma 100 % racje, cieple posilki dłużej syca

ja dziś też mam strasznego głoda. i sama nie wiem jak się powstrzymać. 

hehe:) ja Ci nie powiem bo sama dzis tyle wszamalam ze szok :) ale to przez ten okres :\
chociaz moze Ci powiem... ? bo sobie wlansie przypomnialam ze mam w gazecie kilka sposobow ale nie wiem czy dzialaja, wiem tylko ze ten ostatni na mnie dziala zupelnie odwrotnie :)
tytuł : "GDY DOPADA WILCZY GłÓD"
np.
-kawałek selera, przyspiesza spalanie tłuszczu, dostarcza energii i zwalcza bakterie w jelitach,
-2 suszone śliwki regulują kłopoty z wypróżnianiem,
-szklanka wody z cytryna,
-kubeczek wywaru z warzyw,
-kilka gałązek natki pietruszki, wystepujaca w niej gorycz tłumi uczucie głodu, odświeża oddech,
-kostka lodu zamrożona z dodatkiem herbaty miętowej, ssana powoli,
-siemię lniane mielone, 2 łyżeczki zalać gorącą wodą, wymieszać i wystudzić, podjadac miedzy posiłkami,
-solidny kawalek arbuza, 30 gram ma tylko 30 kcal, doskonale syci,
-guma do żucia bez cukru, skutecznie hamuje głod.

mi tam sie czesc z tego wydaje dziwna, ale probujcie,a nóż cos pomoze:)

ja z jednej stronu jestem objedzona (aż mi się odbija) a z drugiej chętnie bym coś zjadła, gryzła itd. Nie chce gum bo kiedyś wypadła mi plomba od  żucia i jakoś od tamtej pory (mimo, ze minęło 15 lat) mam jakieś zniechęcenie (czasami żuję ale rzadko).
Chyba pójdę spać to przynajmniej nie będę o tym myślała, planuję ok. 24 zjeść jeszcze twaróg chudy - po karmieniu Sebastiana. Może takie podjadanie jest niezdrowe ale ja tak zawsze miałam jak pilnowałam wagi (jak byłam nastolatką to wstawałam i jadałam czekoladę do smarowania nocami a potem nie pamietałam) więc teraz jem nabiał - czekolady nie mam w domu