Temat: Piękniejsze w 30 dni ! Edycja I !

WITAM !
Lato już trwa,a my wciąż nie jesteśmy dumne ze swojego ciała w stroju kąpielowym,szortach itp. 
Czas to zmienić ! Bierzemy się porządnie w garść i udowadniamy sobie i innym,że w ciągu miesiąca można wiele zmienić !
Akcja będzie trwać: 10.07.2011 -- 08.08.2011

ZASADY: 
1. Zapisy trwają do 09.07 do godziny 23:59 :D
Przy zapisach podajemy wzrost,wagę i/lub wymiary,cel (w kg i/lub cm)
2. Każda z nas wybiera sobie sama zasady żywieniowe i aktywność fizyczną. 
3. Dzielimy edycję na 3 etapy po 10 dni. Na każdy etap przydzielamy sobie jakieś cele,np:
Etap I- zero słodyczy,zero alkoholu itp.
4. Jesteśmy aktywne !! (wpis najrzadziej raz na 10 dni,najlepiej codziennie )

PUNKTACJA:
1)Za każdy dzień,w którym przestrzegałyśmy jadłospisu dajemy sobie 1 punkt. W podsumowaniu etapu napiszemy,np: przy 10 dniach idealnego odżywiania 10pkt,przy 9-9 pkt. itd.
2)Za każde 30 minut ruchu przydzielamy sobie 2 punkty.
3)Za każdy zrealizowany cel przyznajemy sobie 5 punktów ! (jednorazowo na cały etap,a nie na każdy dzień)

Po 10 dniach,czyli 19.07 podsumujemy liczbę punktów,zrobimy ranking oraz wyznaczymy sobie cele na następny etap. Osoba,która zajmie ostatnie miejsce dostanie "karę",np: przejechanie 20 km na rowerze w następnym etapie itp. 

Grupa ma na celu wspieranie się,wzajemnie motywowanie i wzbudzanie w nas ducha walki. Mile widziane pogaduszki o wszystkim i o niczym,bo przecież nie samą dietą człowiek żyje :)

Czekam na Wasze wpisy !
co sie stalo ??
Pasek wagi
A ja zawalam z dieta na calej linii,wczoraj jadlam i jadlam pomimo tego ze bylam w pracy.A to serniczek nowy przyszedl trzeba bylo sprobowac,a  tu cos-masakra.zjadlam chyba z 1800kcal przy dopuszczalnym 1300 :( chyba to ja bede ta ostatnia w tej edycji..Moze nadrobie w weekend pobiegam czy cos.Przynajmniej z a6w jeszcze nie zawalilam,Dzisiaj chyba 7 dzien :D Dobrze ze w srode bylo dobrze z dieta to mam uwaga 8 punktow 0.0 szalenstwo..
Pasek wagi
ja tez mialam moment zalamania ale spowrotem jestem na dobrym torze i waga maleje :) brzuszek tez sie robi mniejszy teraz zmykam pociwczyc bo nie maial mnarazie na to czasu :P
Pasek wagi

bezimienna, co tam sie stało ?

ja jak na razie 2 gigant jabłka, i mała pizza 10''

ta pizza mnie zapchała...

> A ja zawalam z dieta na calej linii,wczoraj jadlam
> i jadlam pomimo tego ze bylam w pracy.A to
> serniczek nowy przyszedl trzeba bylo sprobowac,a 
> tu cos-masakra.zjadlam chyba z 1800kcal przy
> dopuszczalnym 1300 :( chyba to ja bede ta ostatnia
> w tej edycji..Moze nadrobie w weekend pobiegam czy
> cos.Przynajmniej z a6w jeszcze nie
> zawalilam,Dzisiaj chyba 7 dzien :D Dobrze ze w
> srode bylo dobrze z dieta to mam uwaga 8 punktow
> 0.0 szalenstwo..

spokojnie,ja mam podobnie z punktami. musimy się po prostu wziąć w garść !
ja zawalam na całej linii jeżeli chodzi o dietę,o ćwiczenia zresztą też. aż zastanawiam się czy jest sens "bycia" tutaj itd. skoro ja i tak nie jestem w stanie się zmotywować na dłużej..

aha.. i GREJPFRUTOWA- spóźnione najserdeczniejsze życzenia,spełnienia marzeń :))
a ja się zważyłam pierwszy raz od rozpoczęcia odchudzania :) musiałam:) i chyba na dobre mi to wyszło
Pasek wagi
jej dziewczyny jesteście moim pocieszeniem :) myślałam, że tylko ja jestem taka beznadziejna i obżerałam się przez 2 dni ;/ ale to nic, bo powoli wracam na dobre tory.. dzisiaj pełnia. po pełni wszytko się zmieni :D
a ja dzisiaj mam dzien obzarstwa...w pracy głodna chodziłam i taka byłam na zakupach więc jak wpadłam do domu...  jadłam czipsy... i spagetti ( jedyne pocieszenie to to ze było z mąki durum ;p )  ale mam nadzieję, że nadrobię ćwiczeniami... chociaż jak na razie chce mi sie odpoczywać i zajadać słodkości.... 
Pasek wagi
chcebyczsiebiedumna - widzę, że już problemy techniczne rozwiązane i wróciłaś :)  no i jak to nie ma sensu tu być?? przecież Ty naszą grupę założyła...ś i gdyby nie to, to moja motywacja byłaby o wiele mniejsza! poza tym musisz nam i sobie udowodnić, że można :)
Pasek wagi
> bezimienna, co tam sie stało ? 

aj, miałam jechać nad zalew, na godzinę 10 byłam umówiona. nagle o godzinie... 9:30 [?] ojciec mi zabronił jechać. ale popłakałam się mu i 8 min przed 10:00 pozwolił mi jechać. także za mną ok. 30 km na rowerku i spacerowanie;d

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.