Temat: zaczynam odchudzanie. kto ze mna?

z 87,5 kg chce zejsc do ok 60-55kg. narazie pierwszym krokiem bedzie zejscie do 80 kg :) 
dagulka777, ależ dowcipniś z Ciebie:) Musiałabyś mieć baaardzooo ciężką trumnę. W ogóle głupie żarty :P I czemu Ty w ogóle ryczysz, kobitko?

Mrs.Kobe rycze bo mam doła  chciałam sobie kupić jakiś namiot na plaże - stroj znaczy sie.  i co na FOKI nie ma... wiem sama sobie zapracowałam na taki stan ale niestety jojo nie spało - zeszłego lata ważyłam 73 kg. teraz 8 dych - i walka od nowa - ale może z wami mi sie uda ?

wiecie co.? ja dzisiaj grzecznie poszłam do pokoju, oglądałam sobie miodowe lata a w międzyczasie przegryzałam delicje.. ;/ jestem beznadziejna.! ;/

dagulka,

No ja w ogóle nie przyjmuję innej opcji :P Musi się udać, bo ja jadę nad jezioro za miesiąc. A taka "nieudana" nie pojadę i już! :)) Z kupnem stroju jeszcze trochę poczekam, tak dla bezpieczeństwa. Dobrze wiem, co to jojo.. W szczególności, gdy po głodówce waży się 42 kg, a później próbuje się z takiego stanu wyjść- nie ma bata, zamiasto jojo jest JOOJOO! ;/ Także nie becz, tylko zepnij poślady! Do przodu, nawet jeśli powoli, to jednak do przodu :* Trzymam kciuki i liczę na to samo z Twojej strony

.
Pasek wagi

No mi w tym roku nie będzie dane zobaczyć plaży. Więc to już też 3 rok :P

Gdybym i ja miała czas do września. Ale nie, Mrs.Kobe obudziła się jak zwykle z ręką w nocniku! xD

Ja miałam dziś piękne menu :)
śniadanie- owsianka dukana
obiad- 2 jajka sadzone, 3 plastry szynki i 2 ogóreczki
kolacja- pizza dukaaana, przepyszna! :)
1,5 litra wody
 z ćwiczeń a6w, bo jutro wstaje o 4 i muszę mieć siły na 8 h harówki ....;/
> ja też za was trzymam mocno kciuki :)moją
> motywacją jest wyjazd do włoch na początku
> września i chciałabym zejść do tych 52
> kg...wiecie, że chyba już ze 3 lata nie byłam na
> plaży?

a gdzie jedziesz do wloch??? bo ja rowniez sie wybieram 4 wrzesnia na 2 tyg  no i wlasnie dlatego tez  "szlifuje" swoja wage...
Witam miłe dietowiczki, 
ja też chcę się dołączyć bo w grupie lepiej.Od poniedziałku jestem na diecie Dukana.W sumie to nie mam dużo do zrzucenia, zależy mi tylko na nogach.Starowałam z podobnego pułapu jak MRS.KOBE / 158 cm, 51,5 kg/.... dziś 4 dzień 1 fazy i dopiero 0,6 kg mniej. No ale gdyby wczoraj chłopak nie przyniósł mi bomby kalorycznej w postaci piszingerów których pochłonęłam 4 i popiłam troszeńkę piwkiem to pewnie byłby większy spadek.... ech ta słaba silna wola(zwłaszcza wobec piszingerów i wszystkiego co ma smak karmelu), 
życzę powodzenia wszystkim



.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.