Temat: Etap 2 24 .04-1.10

Pierwszy etap troszkę się skrócił
Ci co mają wiedzieć dlaczego, dobrze o tym wiedzą

Zasady:
1. dieta nie jest narzucona, chociaż mile widziane jest rozsądne podejścia
2. Ważenie pierwsze 24.06, kolejne w poniedziałki ( będziemy się pilnować w weekendy)
3. Niech zapisują się osoby, które naprawdę chcą się tutaj udzielać
4, Niech każda określi swój cel  na te 100 dni

Wątek ten jest po to byśmy się wspólnie wspierały, motywowały, podnosiły na duchu, dzieliły różnymi informacjami, przepisami, sprawdzonymi ćwiczeniami:)
Zaczynamy walkę o smukłe, wysportowane ciało





wlasnie przeczytalam ze lepiej tej diety nie stosowac a moze by tak ja troszke zmodyfikowac zeby nie byla az tak szkodliwa?tylko musze pomyslec jeszcze jak...
> wlasnie przeczytalam ze lepiej tej diety nie
> stosowac a moze by tak ja troszke zmodyfikowac
> zeby nie byla az tak szkodliwa?tylko musze
> pomyslec jeszcze jak...

z tego co wiem to nie powinno się modyfikować diety ..
oj to co ja mam zrobic?
Ja nie umiem doradzić bo nie lubię jeść tego co mi karzą, sama wybieram co chce i co lubię:) 
Widzialam ze dziewczyny modyfikuja ta diete i tez chudna wkoncu wszystko jest dla ludzi.
> Widzialam ze dziewczyny modyfikuja ta diete i tez
> chudna wkoncu wszystko jest dla ludzi.

no możesz spróbować, ale nie wiadomo jak wyjdzie ; )
Ale nuda pogoda do niczego a ja przy okazji jakos tez mniej zycia mam w sobie
Etalone to zupełnie jak ja.. od jakiegoś czasu na nic nie mam ochoty, nie chce mi się ćwiczyć, snuję się po domu i nic nie robię.. o tyle dobrze że się na jedzenie nie rzucam.. Pogoda straszna.. deszcz, słońce, słońce, deszcz, burza i tak cały czas... 
Mnie też męczy ta pogoda, ale mnie niestety w tym tygodniu zdarza się niestety podjadać. Generalnie jestem jakaś rozdrażniona ostatnio i wszystko mnie denerwuje.
Ja chyba nigdy nie zaakceptuje siebie..

Witajcie
Przepraszam, ze tak rzadko u Was bywam.
Waga pokazuje 57.6 kg, spada bardzo powoli ale najważniesze że w ogóle spada - podobno dzięki temu efekty utrzymują się dużej. Widze już pierwsze efekty, gdy w kwietniu waga pokazywała 62 kg nie mogłam zapiąć jesnych spodni, a teraz sa na mnie dobre, ba nawet nie są bardzo opięte na udach :).
Postanowiłam, że jako 20-latka nie będę jeść słodyczy. Dziś 4 dzień bez słodyczy, oby tak dalej.
Żeby nie było tak ładnie to z ćwiczeniami nie jest tak, jakbym tego chciała, jednak będzie lepiej :).
Życzę Wam sukcesów, mam nadzieję, ze niedługo Was odwiedze :) Trzymajcie się.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.