Temat: Byle do jesieni z SZÓSTKĄ :)))) 25.06-17.09.2011

A co to dzisiaj jeszcze nikogo nie było:) czyzbyscie wszystkie do szkoły poszły

Też jestem zdziwiona,że to forum od rana puste Marga. Pewnie pobiegły wszystkie z dzieciakami do szkół i przedszkoli.

Ja wróciłam ze szkoły. Wpadłam na chwilkę się przywitać i sprawdzić czy mam na poczcie tabelki. Są:) Będę mogła zrobić podsumowanie. Tyle rzeczy nam brakuje, że szok! Co najlepsze nie mogę sobie przypomnieć gdzie schowałam plecak i chyba pojedziemy po nowy:)

Ebek - widzę, że zdecydowaliście się jednak na cześniejsze pójście do szkoły.

My i szkoła (starszy) i przedszkole (młodszy). Tornister co prawda mamy, ale, po interwencji naszego króliczka, w dość kiepskim stanie, więc chyba przyjdzie kupić nam nowy.

U mnie plecak już zakupiony, książki, piórnik i zeszyty też jeszcze tylko angielski jutro i ćwiczeniówka z religii.... i od nowa zaczynamy ...
Dzieci dziś szalały ze szczęścia na swój widok, stęsknione już były spotkań... Zmykam bo zaplanowałam sporo rzeczy na ten 1 dzień urlopu

Fajny termina na urlop. Mój starszy, świętuje dziś swoje 9te urodziny

A tak w ogóle to luise czemu jesteś taka zagoniona? Na urlopie to się przypadkiem nie powinno odpoczywać?  

Monijka30 ciężka to była decyzja i do końca byłam przeciwna, ale wierzę, że będzie dobrze. W tej klasie jest tylko 12 dzieci w tym przewaga tego młodszego rocznika.  Gdyby została drugi raz w zerówce, to byłaby klasa ponad 30 osób. W ogóle to wkurzają mnie ostatnio częste dyskusje w radio i ubolewanie nad losem dzieci, które wcześniej poszły do szkoły. Chyba za późno skoro wszystko postanowione i uchwalone. 

Mnie generalnie wkurza ta cała chora reforma. Mimo ogromnego sprzeciwu społecznego, petycji i różnych akcji nie dało się je powstrzymać, a szkoda. Moim zdaniem jest krzywdząca dla dzieciaków.

My za rok też to odczujemy, bardzo boję się tego skomasowania dwóch roczników

witam wrześniowo..., widze , zę oczywiście temat szkół, ja jestem nauczycielem, i matką wiec patrzę z obu stron na problem, ale też nie wydaje mi się, ze to był dobry pomysł puszczania dzieciaków wcześniej do szkoły- owszem pojedyncze nadają sie do tego i one będą zadowolone, ale spora grupa dzieci nie wychodzi na tym dobrze, ale cóż, my jako nauczyciele niestety nie mamy nic do gadania przy reformie....
a ja po wizycie u lekarzy i ortopeda i rehabilitant, i jakoś niezbyt optymistycznie mnie nastawili, chciałam zwolnienia tylko 2 tygodnie, bo liczę, ze kolano mi sie jednak ciut poprawi i wrócę do pracy,a lekarz na to, ze conajmniej 3 tygodnie , bo on i tak nie liczy, ze dojdę do normy i dam radę wrócić, zresztą był okropnie zdziwiony, że ja próbuję sie kłócić o krótsze zwolnienie, więc nic nie wskórałam a od poniedziałku zaczynam zabiegi na kolano i ćwiczenia, więc ja całyczas liczę na poprawę mojego chodzenia...., dziś już troszke pochodziłam, bo za długo miałabym czekac na autobus i jakieś 0,7 km zrobiłam na piechotkę, wolno, bo wolno, ale zawsze jakiś dłuższy dystans za mną...

Witajcie dziewczynki
Długo mnie nie było... a waga do góry. Mam nadzieję że nie jestem skreślona z listy;)
A szkoła szkołą- kochałam chodzić do każdej z klas;)