- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
15 czerwca 2011, 12:42
słuchajcie dziewczynki!!
58 do końca lipca!! Kto ze mną i z jakim pomysłem na dietę?:)
JA mam 1200- 1300 kcal plus rower!!!
Potrzebujemy wsparcia!!!
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
29 czerwca 2011, 12:46
No to musimy sobie poradzić:)
Radze pisać w pamiętniku co jesz i jak się ruszasz:)
może wyznaczymy dla siebie cel na koniec lipca?:)
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
29 czerwca 2011, 14:34
Lepiej jak nie będę pisać co jem, bo mnie zjadą :D Dzisiaj też mam placki ziemniaczane hehe Poza tym piwo często się zdarza (coś za coś, wtedy odpuszczam sobie jakieś żarcie), lody prawie codziennie teraz, produkty z pszennej mąki, z ciemnej to tylko ryż co jakiś czas a nie chce mi się stale tłumaczyć, że nie mogę ciemnego pieczywa i za dużo błonnika ;) Warzywa też średnio, bo większości nie lubię a jak już nawet, to muszą być odpowiednio skomponowane, przyrządzone a mimo wszystko dostęp do nich to nie taka łatwa sprawa a tym bardziej jak się mieszka z rodzicami -.- Dla odmiany owoców sobie nie żałuję.
Aktywność jako tako ale postanowiłam teraz się nie katować ćwiczeniami, bo w taki sposób szybko się zniechęcam i jestem obolała no i znowu sprawa, że wielu nie mogę wykonywać :/
Niestety w Necie mnóstwo jest osób, które się naczytały i wszystkim wpychają swoją wiedzę, sama wiem jak powinno wyglądać zdrowe odżywianie, komponowanie posiłków, aktywność fizyczna ale poza tym wszystkim postanowiłam słuchać swojego organizmu a nie tylko suchej teorii na temat żarcia itp No i odnośnie tych osób, to nie mam ochoty na spory z nimi ;)
Na koniec lipca chcę mieć 57kg i już! :D Wolę wolno ale według swoich upodobań i bez męki :) Nie chcę aby dopadło mnie jo-jo.
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Honolulu
- Liczba postów: 724
29 czerwca 2011, 19:00
Ja też, ja też chcę 57!
Kurczę, mam kryzys, a już tak dobrze szło, nawet na słodycze nie miałam chęci przez dłuższy czas, ale pewnie zbliża się okres i jem, jem, jem.. Jutro wracam do normy!
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
29 czerwca 2011, 19:34
wracaj gucio... wlasnie jakos dlugo Cie nie bylo:) ja mialam tez chwile zalamania, ale juz drugi dzien powrotu zaliczylam:)
- Dołączył: 2011-05-06
- Miasto: Honolulu
- Liczba postów: 724
1 lipca 2011, 09:48
No muszę się postarać.. Ogólnie nie jestem głodna, ale ciągle mam na coś ochotę. Nie wiem, co zrobić... ;/
Teraz odebrałam wyniki maturalne i każdy chce to uczcić (mało dietetycznie). ;/
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
1 lipca 2011, 11:08
trzeba się trzymac i nie załamywać... mnie też jest bardzo ciężko...
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Zagranica
- Liczba postów: 1249
1 lipca 2011, 11:53
zjadlam sniadanie wlasnie : platki z mlekiem ( nie wiem ile 150 kcal chyba ) , nie wiem co na obiad zrobic mysle o jakiejs salatce z ryzem albo serem feta macie moze jakis pomysl ? ;)
Edytowany przez Truskaweczkaaaa 1 lipca 2011, 12:06
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 1198
1 lipca 2011, 12:22
ja juz mam z 600 kcal zjedzone:) hehehe
ale jakoś daję rade dalej!
- Dołączył: 2010-11-12
- Miasto: Zagranica
- Liczba postów: 1249
1 lipca 2011, 13:30
juz wiem zrobie salatke z feta ;)
feta (moze 4 kawalkow , nie cala ) - 602 kcal
3 pieczarki -35.7 kcal
2 ząbki czosnku - 20.44 kcal
koperek
natka pietruszki
jogurt naturalny ( 3 lyzeczki ) - 18 kcal Edytowany przez Truskaweczkaaaa 1 lipca 2011, 13:31
- Dołączył: 2010-09-26
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 5459
1 lipca 2011, 16:08
kurde a mi tak srednio idzie. ostatnio jezdzilam duzo na rowerze, ale teraz nie ma do tego pogody, a rowerka stacjonarnego niestety nie mam:( musze nadrabiac innymi cwiczeniami