4 czerwca 2011, 12:00
witam
jestem już na Vitalii jakiś czas, ale skutki marniutkie, właściwie to żadne.
Ale nadchodzą ciepłe dni, półki zaczynają uginać się od sezonowych warzyw i owoców więc pomyślałam że może to teraz jest ten czas, właściwy czas,na pożegnanie się z nadbagażowymi kilogramami?
Może ktoś ma ochote się przyłaczyć?
Zapraszam do wspólnej walki.
4 czerwca 2011, 12:38
Ja też biorę się za siebie i to już konkretnie bez powtarzania, że od jutra zacznę.Tylko potrzeba mi wsparcia, może to mnie zmotywuje, bo mam naprawdę sporo do zrzucenia.
4 czerwca 2011, 12:40
ja z chęcią...ale ciągle czekam na urodzenie córeczki;D
Już raz schudłam ze 100kg na 70kg...
hodowałam cielsko po porodzie przez 6 lat;D...
i schudłam, ale znów zaszłam w ciążę;D
tym razem będzie łatwiej, bo wiem jak to zrobić;D
Pamiętaj o mnie-
tak od 1 sierpnia będę mogła intensywnie ćwiczyć;]
pozdrawiam
4 czerwca 2011, 12:48
o fajnie że ktoś się odezwał
HouQuan miałam podobnie po pierwszej ciązy szybko schudłam a po drugiej za chwilę 5-lat i niestety jest jak jest
podjadacz ja też mam sporo kg do zrzucenia, ale mam nadzieję że tym razem zacznę na poważnie walkę
4 czerwca 2011, 12:56
xxczekoladaxx ale ty jesteś chudziutka i chyba nie powinnaś już spadać z wagi (ale to tylko moje zdanie nie żebym Ciebie pouczała i tak zrobisz jak zechcesz)
4 czerwca 2011, 12:58
Kiedyś ważyłam 96 kg (a wcale nie jestem wysoka), więc wiem co to znaczy. Osobiście zazdroszczę wszystkim dziewczynom co mają tylko 3 kg do zrzucenia. madzia03, mam nadzieję, że będziesz dzieliła się swoimi postępami, a jak mnie najdzie ochota na duży kawałek
czekoladowego ciacha to dasz mi takiego porządnego kopa