- Dołączył: 2009-07-15
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 1835
31 maja 2011, 22:12
Witam!
Cel: ok 4kg mniej do 30.06.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
Edytowany przez wiolka1016 7 czerwca 2011, 22:13
25 czerwca 2011, 16:43
po za tym choćbyś miała raz nawalić z jedzeniem to źle nie będzie, ja sobie idę zrobić jakiś kisiel:))
- Dołączył: 2010-06-10
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 3025
25 czerwca 2011, 17:08
Ach a ja zakuwam makroekonomię, na chwilę tu weszłam tylko przy okazji jedzenia obiadu. W poniedziałek mam poprawkę, jeśli jej nie zdam, to muszę iść na warunek. ;/ Ale uczę się praktycznie non stop od poniedziałku, dosyć dobrze umiem już wykłady, przerobione mam dwie książki z testami, z których ten doktor czasem korzysta i teraz czytam jeszcze jedną. Mam nadzieję , że zdam, ale strasznie się denerwuję.
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Ustrzyki Dolne
- Liczba postów: 239
25 czerwca 2011, 17:19
O Matko, wypiłam tyle wody, że już mi niedobrze... No w zasadzie Lena to cierpię od maja a efekty mizerne, więc nie wiem czemu się tak męczę...
25 czerwca 2011, 19:46
będę trzymać kciuki za poprawkę :) nie stresuj sie tak:]
Aga... hmmm no nie wiem co CI poradzić, Mnie też coś ciągnie do jedzenia, zrobiłam kisiel ale nie zaspokoił moich zachcianek, później zrobiłam tosta i dalej mam na coś ochotę... :/ ale nie mam nic takiego co by było w tym momencie spełnieniem marzeń :) mam czekoladę ale nawet mi się nie chce jej zjeść
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Ustrzyki Dolne
- Liczba postów: 239
25 czerwca 2011, 20:23
Aj, już po ptakach... Jestem pełna, nie żałowałam sobie: kiełbaska, jajko, arbuz, lód, parę orzeszków, mleko...
25 czerwca 2011, 22:03
dziewczyny coś chyba wisi w powietrzu, bo ja nie dawno podjadłam trochę kalafiora z bułką tartą i zapijam się teraz herbatą, żeby nie zjeść czegoś więcej..
25 czerwca 2011, 23:43
ja jeszcze pół butelki desperados wyiłam, No ale na dzis koniec tego dobrego:) Mimo wszystko było 5minut na hula hoopie :D wiem wiem mało, ale powoli wracamy do siebie i lepiej sie na siebie tak nie napalać :D, bo może sie to źle skończyć.
26 czerwca 2011, 00:24
leeena88 ale kusisz, jak ja dawno nie piłam desperadosa :P a pokażę się już jutro, obiecuję! dziś mi wypadło z głowy jakoś :P tylko mi przypomnijcie :D
26 czerwca 2011, 00:26
o desperados, forum czy pysiu z budyniem....?? :)