- Dołączył: 2009-07-15
- Miasto: Piła
- Liczba postów: 1835
31 maja 2011, 22:12
Witam!
Cel: ok 4kg mniej do 30.06.2011
Metoda? Jaka się wam żywnie podoba.
Ważne by się wspierać! By mieć motywację!
KTO ZE MNĄ?
Edytowany przez wiolka1016 7 czerwca 2011, 22:13
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1760
24 czerwca 2011, 18:39
najss i leena88- wrzućcie proszę fotki sprzed odchudzania i teraz;)szukałam w pamiętnikach ale nie znalazłam..
25 czerwca 2011, 10:13
ojj nie wiem czy chcesz to oglądać :P wrzucę, ale później, bo teraz mam słaby internet i by nie weszło :)
25 czerwca 2011, 10:27
ja też chętnie zobaczę boo Twój spadek wagi jest niesamowity.... :D
A co do mnie to foto nie wrzucę z moja figura przed i po... :) Mam stare spodnie i mogę ewentualnie wrzucić z nowymi żeby było porównanie :)
i co do spodni to spadają z dupy, więc ściskam paskiem i wtedy boczki wychodzą... a jak nie zapnę mocno paska to... :/ no mam nadzieję że nie zakręciłam sie w tym zdaniu o spodniach
25 czerwca 2011, 11:20
leeena88- ja też tak robiłam z jednymi spodniami, były za duże i zawijałam z boku spodnie- nakładałam kawałek materiału na materiał (nie wiem czy wiecie o co chodzi ;p) i ściskałam pasek, ale w końcu wyglądało to już serio okropnie, więc oddałam je mamie :P
25 czerwca 2011, 12:15
ja ściskam mocno pasek i tyle, nic nie zwijam, zawijam, podwijam przy spodniach. Grunt w tym, że spodnie dobre są, ale moja budowa taka, że w pasie są troszkę luźne jak się ruszam.. więc pasek to jedyne wyjście. A to co wystaje to moje własne osobiste boczki, ale jednak hula znów biorę powoli w obroty więc mam nadzieję, że spadną za jakieś 3tyg.
W za dużych spodniach chodzę tylko po domu:) bo nie lubię jak coś mi wisi i wszystkie pochodne od tego :)
- Dołączył: 2009-02-12
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1760
25 czerwca 2011, 12:32
Ja też właśnie chodzę po domu w za dużych, bez paska się nie obejdzie;p Nie wiem skąd takie luźne spodnie się wzięły;p
25 czerwca 2011, 13:33
ja wszystkie za duże oddałam mamie :P bo już strach w nich było chodzić :P
25 czerwca 2011, 14:11
ze spodniami zawsze miałam problem:( i chyba tak już zostanie więc walczę dalej, żeby uda były szczuplejsze i może to mnie uratuje
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Ustrzyki Dolne
- Liczba postów: 239
25 czerwca 2011, 16:17
Dziewczyny ratunku!!! Zjadłam już jakieś 1200 - 1300 kcal i nadal jestem głodna!!! Piję hektolitrami wodę, wypiłam już 3 duże herbaty czerwone, melisę, 3 kawy, koktajl truskawkowy z maślanki i nadal chce mi się jeść! Co mam zrobić??? Jak się zapchać? Pomocy...
25 czerwca 2011, 16:30
ahhh te Twoje kcal, ja nie liczę, i może jak zjem ponad program to nie mam wyrzutów sumienia ile to jestem nad jakimś swoim limitem :D
pij dalej wodę, idź na spacerek, wyjdź z domu po prostu:)