- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2011, 11:06
To że długie to mnie nie odstrasza;-)
Przejdę się do biblioteki chyba około piątku to spytam, chociaż powiem szczerze że "Noce i Dnie" brzmią okropnie, chyba babcia mi kiedyś o tym opowiadała :D. Obecnie siedzę w kryminałach i czytam sporo Christie, ale poluję też na Larssona w bibliotece, bo ma wyjść film na podstawie jego książki, więc chciałabym zdążyć poczytać przed :D.
Wracam do zapisywania jedzenia. Trudno. Chrzanię na razie wszystkie imprezy, nie mam aż tak silnej woli żeby na nich nie podjadać. Na początku lipca planuję iść na jedną i się dobrze bawić, ale myślę że jak wzorowo do tego czasu będzie to jeden dzień sobie popuszczę pasa :D. Pijak jestem, no cóż : o. W sobotę planuję na parę dni pojechać do rodziny, ale o jedzenie się nie martwię - sklepy spożywcze są od domu daleko, więc mam nadzieję że mnie nie będzie kusiło. A gotują dobrze i chudo, sami dopiero co się odchudzali ;-). A planuję zabrać ze sobą rower i jeździć wieczorami, bo cały teren tam jest płaski. Plus małe dziecko do opieki, mam nadzieję że mnie to wszystko maksymalnie wymęczy. No, i potem 30.. Okropnie się boję. Najbardziej matmy rozszerzonej. Doszłam do wniosku że jak będzie mniej niż 70% to naprawdę będę chciała poprawiać maturę : o. Ale mam nadzieję że nie będę musiała;-).
Generalnie mam dzisiaj przypływ siły i energii, zaraz sobie włączę pilates ^_^" Strasznie się w to wciągnęłam :D.
23 czerwca 2011, 07:52
Edytowany przez SevenMint 23 czerwca 2011, 07:55
23 czerwca 2011, 22:32
24 czerwca 2011, 13:01
Eche, eche..
Ja sobie zafundowałam przedwczoraj spotkanie z kolegą którego nie widziałam sto lat, i tak od bobofruta po ruski szampan :s. A wczoraj? Wczoraj żyłam na wodzie mineralnej, dwóch kromkach chleba i 10 mocnoosolonych frytkach ;-) (No tak, bo kto by się spodziewał, że jak powiem "osól" to dostanę pół solniczki w środku). Wyskakałam się na koncercie wieczorem, i w efekcie dzisiaj na wadzę zobaczyłam 66.6 ;-) Mam nadzieję że do 30. nie będzie więcej :P
26 czerwca 2011, 13:10
27 czerwca 2011, 13:05
Dziewczyny, żyjecie? :D Bo taka cisza że się obawiam, że forum niedługo zdechnie :c.
Najlepsza kuracja odchudzająca - dziecko! W weekend zajmowałam się maluchem i nawet zjeść dobrze nie miałam czasu (nie licząc sorbetu gruszkowego na wieczór :D). A i jeszcze by może w cycki poszło trochę :3. Ale koniec laby. Od jutra chyba idę do pracy. A w czwartek katastrofa ;-).