Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz.136 (1.04.2024-28.04.2024)

ja miałam większość tygodnia wolną i to się odbije mocno przy kolejnym ważeniu 🥶 Pierwszy raz autentycznie boje się stanąć na wagę xD oby chociaż minimalny minus się ostał w tej edycji ;p

Dobereeek czarownice 🤪🤪🤪

Zaklepałem sobie miejscówkę w następnej edycji😁😁😁

Hejka Oczarowany ;) Widzę, że będziemy tabelkowymi sąsiadami... Tylko wklej do wtorku, by uroku nie trzeba było na Ciebie rzucać :P

Ja obiad zrobiłam całkiem spoko, bo chude mięso (z ziołowym masłem) i świeżymi warzywami

ale na deser wpadły ciasteczka pożegnalne (w sensie, że od poniedziałku zbieram punkty za słodycze, a dokładniej, to wiecie: ich brak...). Oby się na samych chęciach nie skończyło, ale to zależy nie tylko od zewnętrznych okoliczności....

Żegnam swego "ciasteczkowego potwora", ale przyznam, że było fajnie spróbować ciastek z dalekich stron. Szczegóły Wam i też sobie daruję, bo ten sklep jest otwarty codziennie do 22-giej i mam blisko...;)

Co do lodów, to możemy przechytrzyć system, by zęby wymroziło, a punktów nie tracić. Tylko to trzeba tak, by podniebienie się nie zorientowało...;)

Jestem napalona na nową edycję (oby mi żaru starczyło na 5 tygodni....)

:-)

Miłego sobotniego wieczoru wszystkim! 🍀

Cześć niedzielnie! 🍀

Ja po próbnym ważeniu. Chciałam sprawdzić, czy wracam z plusem, ale nie... 😄

Czarownik wstawił tabelkę, znaczy zdecydowanie zdecydowany. Pozdrawiam i życzę powodzenia! 👍 

Ja też zdecydowana. Od tygodnia mam w domu Sajgon przez generalne porządki i renowacje, ale chcę dać radę i cieszę się, że wracam do gry.

U Was napięcie przed finałowym ważonkiem? Nie zapomnijcie się pomierzyć, bo waga nie wszystko mówi. Chyba, że macie taką, jak ma Awokado, to wszystko jasne...;)

Do zobaczenia w nowej edycji! :-)

Mandarybnia no wstawiłem🤪🤪🤪

Ja się dzisiaj zważyłem... I chyba sobie odejmę jutro 10 pkt🤦🤦🤦🤦

Witam się i ja 🙂

Goście już wyjechali, teraz tylko ogarnąć wszystko i reszta niedzieli będzie raczej leniwa. No może wieczorem jakieś ćwiczonka wpadną.

Ja dzisiaj tez miałam kontrolne ważenie 😉 Co prawda w piątek było 0,5 kg mniej niż dzisiaj, ale i tak jest fajny minusik w tym tygodniu. Kcal w weekend nie były przekroczone, ale wczoraj większość wpadła pod wieczór więc pewnie dlatego waga dzisiaj trochę wyższa. Ogólnie ta edycja u mnie na duży plus 😁 Mam nadzieję, że większości też uda się osiągnąć cel na tą edycję 👍

🤗Witam się i ja niedzielnie :)

Pod koniec tej edycji mam odczucia bliżej PhoenixRising(trzymam kciuki za Ciebie i siebie jutro!) niz sonqua (gratki), niestety🤫 Mam nadzieję, że ogólnie edycja wyjdzie na minusie ale ten tydzień nie zdziwię się jak będę musiała jak Jaco odjąć punkty (trzymam kciuki Jacku żeby waga jutro Cię zaskoczyła jednak na plus - a raczej minus🙂) których i tak mniej troszku bo dieta nie przestrzegana, o nie.. Jedyne co, to że udało się nie objadać słodyczami z prostego powodu - nie mam ich w domu. Ale jadłam późno i za dużo więc nie zdziwi mnie spory plus na wadze jutro. Do tego brak ćwiczeń (chociaż wczoraj większość dnia w ogródku więc aktywność była) za to wpis Karolki sprawił, że właśnie wzięłam się za rozpakowanie ostatniego kartonu w biurze i uporządkowałam 4 z 8 szuflad w biurku! Zajęło mi to całą godzinę ale nie uwierzylibyście ile rzeczy wyrzuconych z takich małych szufladek..😁 kolejne 4 już jutro, nie przesadzajmy..  Co do przesadzania to dziś raniutko, raniuteńko myk na giełdę po kwiaty - nakupione, jutro będzie sadzenie :)

Mandarynia witamy z powrotem tu i witamy w kolejnej edycji również. Nagoniłaś ludzi i mamy już 18 zapisów, wszyscy formę do lata będą robić! :) A Tobie należy się rożek - wysyłam wirtualnie, kto wie może kiedyś i w realu będzie okazja 😍 Moja magiczna waga mnie przeraża bo bezlitośnie pokazuje przyrost tłuszczyku nawet jak ogólna nie drga albo wręcz w dół leci więc ma nie tylko plusy😌 Z drugiej strony przyrost wagi na mięśniach przy jednoznacznym spadku tłuszczu jest pokrzepiający w sytuacji gdy ogólna waga w górę.

Ja i tak nastrój mam dobry bo się dziś wcisnęłam w spodnie w które nie mogłam od dwóch alt - a właściwie to je właśnie normalnie założyłam a nie wcisnęłam co cieszyło jeszcze bardziej😉 Niezależnie więc od wyniku jutrzejszego, wyglądam lepiej niż w zeszłym roku o tej porze i tego się będę trzymać😀 Znalazłam nawet fotki z 2023 więc jak już dolecę do tych 63kg będzie fajnie na zdjęcie przed i po 😀

Pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za jutrzejsze ważenie i mierzenie, oby każdemu należały się dodatkowe punkty za centymetry nawet jak nie wlecą te za wagę!😇

Awokado - cieszę się, że byłam jakąś tam inspiracją w mobilizacji do ogarnięcia biura 😍

Mandarynia - witamy z powrotem, pod już nie numerycznym nickiem :P Jak byłaś użytkownikiem tysiąc pieńćset sto dziewięćset, to zawsze chwilę musiałam przeprocedować myśli czy to Ty piszesz, czy Awokado 😂

Zabrałam się w końcu za swoją szafę. Wiecie jak to jest, jak wisi w szafie gazylion ciuchów a Wy nie macie się w co ubrać? Albo wybieracie coś, ale już dawno za małe, ale wisi, bo się łudzicie, że przecież w końcu do niej schudniecie, więc wisi w tej szafie od 7 lat nieużywana? 😂 Założyłam każdą jedną bluzkę, sweter, bluzę, t-shirt - w czym nie będę nigdy chodzić bo mi się odmienił gust - do wora. Co za małe ale fajne - do kartonu i na strych - może się kiedyś przydadzą :P Zostało tych ciuchów z 1/4, ale w końcu po cokolwiek nie sięgnę, to będzie pasowało i dobrze leżało :)

Dziękuję za miłe ponowne przygarnięcie 🤗

Widziałam Jacku i pamiętaj: w nowej edycji waga się "zeruje", nawet jeśli wariuje..;)

W najbliższych dniach będę nadrabiać lekturę tej edycji, żeby wrócić w obieg...:P

Pozostańcie optymistyczni. Wszyscy, którzy wytrwali do końca edycji, wykonali kawał dobrej roboty! Zresztą sami wiecie....

💐

Dziewczyny przede mną też porządkowanie szafy z ciuchami. Zabieram się już za to kilka tygodni i jakoś nie mogę zacząć 🤷‍♀️ Cała szafa ciuchów, a jak przyjdzie co do czego to nie ma co ubrać. Najgorsze jest to, że kupiłam na początku roku kilka fajnych bluzek, a jak mierzyłam je przed weekendem to się okazało, że na mnie wiszą - no z jednej strony cieszy mnie to, że waga poszła w dół, ale będą teraz koszulkami po domu i jeszcze bardziej nie mam nic wyjściowego. Tym bardziej musze się teraz zająć tą szafą... Dajcie mi kopa na rozpęd 🫣 

A co do ostatniego dnia tej edycji to po prostu spuszczę na to kurtynę milczenia 😅