Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 135 (4.03.2024 -31.03.2024)

Ja własnie też zazwyczaj wpisywałam rezerwację, bo np rzuciło mi się w oczy że powstała nowa edycja, to sobie zaklepałam żeby nie zapomnieć a tak było szybciej albo dlatego że byłam akurat na telefonie i z tym wklejaniem tabelki wtedy nie wychodzi. Potem sobie uzupełniłam i tyle. Sporo osób tak robiło i nigdy nikt nie pisał że nie można :) Nie ma co się fochać. Kto pyta nie błądzi. Nie chodzi też o tłumaczenie się ze zwrócenia uwagi. Można było napisać, że np jest o tym w punkcie pińcetnym regulaminu albo że takie były ustalenia w poprzedniej edycji i tyle. Z drugiej strony rozumiem zwracanie komuś uwagi że nie wpisuje minusa przy utracie wagi, bo to miesza prowadzącej w robocie, natomiast też takie czepianie się wszystkiego dla zasady  jest zwykłym czepialstwem :) To co jest ważne powinno się poruszać. To co jest nieistotne i nie ma na nic wpływu można pominąć milczeniem :) Jesteśmy tu żeby się wspierać w odchudzaniu a nie wypominać sobie niedociągnięcia tabelkowe, które nie mają na nic wpływu :) Pozdrawiam wszystkich ciepło i nie ma co się obrażać. Jedziemy na tym samym wózku :P

Sam zaczynasz się "fochać" i to nie od dziś. Na pewno nie dasz rady wkleić tabelki do północy? :) Ja tylko nie będę się więcej udzielać, bo jest potem, że "chodzę po obcych tabelkach" i ogólnie "co to za nowe zwyczaje". Może ja czegoś nie zrozumiałam z prośbami prowadzących i regulaminem? Nie wykluczam. Rezygnuję nawet ze zgłoszenia się do nowej edycji, bo potem będzie, że ten czy tamta zrezygnuje przeze mnie. Nadgorliwość jest gorsza, niż sraczka, więc odpuszczam sobie :-) Prowadzący nie są tu na etacie. To dobra wola, a nie obowiązek. Ja ich też tu nie mam. Udanego, ostatniego tygodnia bieżącej edycji! :-)

Użytkownik5374931 nie, nie dam rady. Dlatego, że na telefonie nie idzie. Dlatego, że oprocz pracy mam inne zajęcia, o domu i rodzinie nie wspominając. A laptopa nie chce mi się włączać, bo zwyczajnie nie mam potrzeby. A tabelke bym sobie spokojnie wkleił w święta. Nie mam w zwyczaju się fochać, ewentualnie mogę mieć gorszy dzień i odbierać rzeczy inaczej niż są.  Po następne, biorę udział drugi raz i nie pamiętam całego "regulaminu" w przeciwieństwie do "starych" forumowiczów. Ale ok, po prostu w tym momencie dziękuję za możliwość udziału w edycji, ale skoro komuś to przeszkadza że trzeba od czasu do czasu zwrócić uwagę to nie mój problem🤷🏼 

PS. niektóre rzeczy warto zalatwiać na priv...

Hej, co to za foszkowy nastrój się zrobił, grupa ma się wspierać a nie to czy owo sobie wypominać! Zabraniam się obrażać, właśnie tupię nóżką, mamy tu wchodzić dla rozrywki i motywacji a nie żeby sobie cokolwiek wypominać - nie zachowujmy się jak w kiepskim korpo🤪

Mandarynko ja bardzo cenię te Twoje uwagi bo wiem, że z dobrego miejsca w serduchu się biorą i mają na celu pomoc prowadzącym, czyli w nowej edycji mi, toteż jestem wdzięczna. Mam nadzieję, że pomimo powyższego wpisu/wpisów dołączysz do kolejnej edycji bo bez Ciebie to nie to samo ;)

Karolcia, Jacku: w regulaminie faktycznie jest, że zapis ma być w formie tabelki ALE czas na jej wklejenie jest do 1 kwietnia więc jak ktoś wpisze teraz rezerwacja a wklei tabelkę później to też jest ok, byle zdążyć do północy 1 kwietnia żebym mogła listę uczestników stworzyć i we wtorek rano wkleić wiedząc ile Nas jest. Jak ktoś nie zastąpi rezerwacji tabelką to nie wyląduje na liście. Mam nadzieję, że oboje dołączycie bo nie chcę takiego wykruszania na dzień dobry w pierwszej edycji którą prowadzę 😓

Prośba Mandarynki miała zapewne na celu ułatwienie mi pracy od razu a nie piętnowanie tej czy innej osoby więc wrzućcie proszę wszyscy na luz - chociaż może przesadzam z tym, że jesteście spięci ale wiecie, pracuję w korpo, jestem przewrażliwiona😁 Pozytywnej energii wszystkim życzę!

Użytkownik4054969 - spoko, spoko ja się nigdzie nie ruszam :D Tabelkę już wkleiłam żeby nie było ;) Ja wiem skąd foszkowy nastrój - 3 tydzień dietowania się kończy, zaraz święta się zbliżają, wizja żarełka już świta na horyzoncie a tu dpa i trzeba obejść się ślinotokiem 🤪 I frustracje gotowe u wszystkich :P

Jak coś to nie miałam absolutnie zamiaru nikogo urazić 😁

Użytkownik5374931 - nie rezygnuj z kolejnej edycji. Na pewno nikt nie zrezygnuje przez Ciebie. Nic się takiego znowu nie stało, co byśmy musieli się obrażać na śmierć i życie 😁

Karolka❤

Ja dziś też frustracja poziom ekspert przez pracę - nie dość że nie było czasu jeść więc głodna to na dodatek chcąc odsapnąć od tego i poćwiczyć przekonałam się, że z nogą jednak nie wszystko ok bo już w trakcie rozgrzewki w stopie jakby mi ktoś szpilki wbijał taki ból.. na dziś więc punktów za ćwiczenia nie zbiorę, zobaczymy co będzie jutro. Za to za dietę zbieram maksimum bo późno i mało..chociaż całkiem zdrowe to na pewno nie jest ale raz nie zawsze a wolę nie dojeść niż się na noc objadać. Jutro będą normalne posiłki bo jadę do biura i nie muszę szykować sobie sama. Jeden z nielicznych minusów życia na wiosce - nie ma skąd zamówić na wynos..

Udanego wieczorku wszystkim :)

W końcu mam chwilę dla siebie więc lecę odczytać co tam u Was 🙂 

O ja... ale się nadziało jak mnie nie było 😉 No to postaram się chociaż odnieść do najważniejszych wydarzeń - oczywiście wszystkie wasze wpisy są ważne, ale nie dam rady skomentować wszystkiego, bo zaraz się zbieram do spania (już na rzęsach chodzę) - wybaczcie 🌹

No to tak...

Mandarynka mam nadzieję, że ręka się goi i nie boli za bardzo ❤

Szpilkaa super, ze w kolejnej edycji będziemy miały założycielkę naszej rywalizacji 😁Dobre kilka lat temu pomogła mi się zmotywować do działania i w zeszłym roku wróciłam po kolejną motywację.

blue-boar to ja trzymam kciuki, a z gratulacjami wstrzymuję się do oficjalnych wieści 😍 

Avocado no to się u ciebie podziało 🙁 Współczuję i mam nadzieję, że powoli wszystko wróci na dobre tory!

Kochani widzę, że pojawiają się tu jakieś nieporozumienia 🙁 Po pierwsze chcę tylko przypomnieć, że wszyscy jesteśmy tutaj, żeby się wspierać i budować lepsze nawyki z nutką rywalizacji w tle więc proszę tutaj fochów nie robić i się nie obrażać - tylko wyjaśnić sobie nieporozumienia i przesłać wirtualne uśmiechy na zgodę (tak sobie pozwolę jeszcze w ramach prowadzenia tej edycji porządzić 😉).

A co do samych zapisów to dokąd pamiętam można było wpisać np. "rezerwacja", a później (ważne, żeby to było przed ostatecznym terminem zapisu do danej edycji) wkleić tabelkę i ją uzupełnić. I nic się w tej kwestii nie zmieniło w ostatnich edycjach. Mandarynko Twój wkład w śledzenie porządku w rywalizacji jest jak najbardziej na plus, ale tym razem nie masz racji (tylko się na mnie nie obrażaj 💋)

Spokojnej nocki życzę i mam nadzieję, że jutro wszyscy wstaniemy w dobrych humorach, a do naszej rywalizacji wróci sama pozytywna energia od i dla Wszystkich!  ❤

Co tu taka cisza? 🤪 Widziałam, że kilka osób poszalało ze spadkami a nikt sie nie chwali? :P U mnie marne -0,3 znowu, no ale biere i to 😎 Jakikolwiek minus jest lepszy niż plus 🤪 Raczej nie uda mi się osiągnąć celu tej edycji, bo musiałabym zlecieć 1 kg w tym tygodniu (mało realne, mało kiedy się zdarzało i zazwyczaj na początku jak zlatywała woda, więc na cud nie liczę). Ale może uda się jeszcze coś ugrać. Potem tylko żeby nie przepaść w czeluściach wielkanocnych stołów 🤪 Pierwszy tydzień nowej edycji będzie wypadał w święta, więc podejrzewam że u sporej części uczestników grubo się będzie działo po pierwszym tygodniu. Dosłownie i w przenośni :P A właściwie to i w najbliższy poniedziałek może być nieciekawie na posumowaniu edycji, bo się załapiemy już na biesiadowanie :P Powodzenia! Trzymajcie się na ile się da!

Cześć, u mnie spadek jedyny taki w życiu w ciągu tygodnia, powód: jelitówka. 

Po dwóch tygodniach chorowania próbuję wrócić do normalności i do ćwiczeń, niestety mi nie idzie. Dwa weekendy bez biegania (a biegałam całą jesień i zimę) przewróciły mi wszystko do góry nogami. Potrzebuję kopa, żeby się ruszyć. 

Życzę wszystkim udanego ostatniego tygodnia 135 ZRP ☺️

U mnie spadek też mały ale też cieszy bo do celu brakuje malutko z tym, że po drodze Święta więc zapowiada się ciekawie 🤣 poczułam się staro bo właśnie z trudem opanowałam forum na telefonie haha. Nie ma jeszcze 20 a ja już padam bo pobudka o 4 i trasa w te i wewte a pomiędzy praca ale jedzonko zdrowe było więc mniejsze wyrzuty sumienia że nie poćwicze dzisiaj. Noga nawet nie boli więc jak się wyspie to jutro spróbuję poćwiczyć a jak rozbili to chyba czeka mnie lekarz. Wytrwałości wszystkim!