Temat: akcja: 30 dni do wakacji!

Cześć dziewczyny!

Jak wiadomo - 23 czerwca zaczynają się wakacje! Zapewne wiele z was próbuje coś zrobić ze swoim ciałem, więc myślę, że warto byłoby zebrać się to kupy, zacisnąć pośladki i walczyć o piękną sylwetkę razem!

Na czym będzie to polegać?

1) Na sam początek podajecie swoją wagę, swoje obecne wymiary (pod biustem, w talii, w biodrach i w udach) i wymiary, które chciałybyście osiągnąć (oczywiście możliwe do realizacji ) w ciągu tych 30 dni.
2) Po drodze, jeżeli tylko będziecie miały czas (najlepiej oczywiście codziennie, ale to nie obowiązek) - podajecie informacje na temat waszych sukcesów i porażek. Najlepiej w punktach: czego udało wam się uniknąć, a czego nie; czy ćwiczyłyście, czy zrobiłyście sobie dzień dziecka etc. Ja to wszystko będę zapisywała pod spodem, aby każdy z komentujących mógł się odnieść. 
3) 23 czerwca podajecie jaką macie
wagę i jakie macie wymiary (oczywiście waga, pod piersiami, talia, biodra, uda). I w tym momencie porównam w tabelce ile z zamierzonych celów udało się zrealizować.

Wystarczy nawet 2 razy dodać posta - wasze pierwsze wymiary + te do realizacji, oraz 23 czerwca. 

Akcja trwa od jutra (poniedziałek 22 maja), dopisywać można się w każdej chwili!

Zapraszam!



Utworzyłam nową grupę , zapraszam chętne osoby do zapisania się .

Proponuję Wam zabawę. Motywować ma nas zarabianie złotóweczek za każde pół godziny kręcenia hula hop, ale to nie wszystko! Wspieramy się dzielimy naszymi sukcesami, osiągamy piękną talię w miły i ciekawy sposób. Pilnujemy się i jesteśmy konsekwentne

Klikajcie przeczytajcie zasady, tam wszystko dokładnie opisałam

hula hop = modelujemy brzuszek

Pasek wagi
Haniu chyba zostalysmy same heh ale nie dajmy sie i trzymajmy ja dzisiaj zaczynam 6 dzien na kefize i idzie mi narazie dobrze wczoraj moaz mi gotowal  lososia z wazywkami  takiego specjalnie dla mnie hihihi  i skusialam sie... ale mysle ze rybka tylko wspomoze dietke   zjadlam wczoraj jedna papryke jako sorowke .... widze w lustrze ze waga spada szybko ,,, nie miezylam sie i chyba nie bede narazie  w poniedzialek  jade do polski tam se kupie wage .... bede tam 2 tyg   i mysle ze tam tez bede dietowala nakupuje sobie kremow z eveline  tych modelujacych .. podobno sa super,  ahh moze wreszcie uda mi sie wygladac normalnie....tzn szczuplo tak tesknie hehe  za moja figurka. ktora sie schowala pod tym balastem.....      a wy reszta dziewczyn gdzie sie podziewacie?    NIE ZOSTAWIAJCIE NAS SAME.... ZACZELYSMY RAZEM TO SIE NIE PODDAWAJCIE .... RAZEM ZAWSZE LEPIEJ IDZIE....  cieszy mnie ze mam hanie hehe    haniu opalasz sie na solarium?  znasz moze jakies fajne kremiki  przyspieszajace i utrwalajace opalenizne ... w polsce zaszalkeje ze wszystkim.. nalezy mi sie raz na jakis czas... te 2 tyg   beda tylko moje i mojej niuni
Hej Kiciu , ja też się Ciesze że jesteś ze mną :) Powiem Ci nawet że za Twoim przykładem zrobiłam sobie jeden dzień na samym kefirku , dziś też po za kefirkiem nic innego nie jadłam , ale jak to będzie później to jeszcze nie wiem ;P Co do kremów to ja używam taki też
z eveline , serum i jeszcze krem w zielonej tubce.
 
Co do solarium , to obecnie unikam słońca ze względu na leki , ale   gdy  chodziłam, a zdarzało mi się to nie używałam jakiś specjalnych kremów, dostawałam jakiś taki mały przy zakupie karnetu , ale on szybko się kończył i nie wiem czy dawał jakieś specjalne efekty, nic nie zauważyłam takiego . Moja receptura na opaleniznę w ogóle wygląda tak: trzy lub cztery wizyty w solarum z przerwami co 3 dni. Na początek zaczynam od 6 minut, przy drugiej wizycie już wchodzę na 8 , a przy trzeciej i czwartej na 10 , nigdy dłużej jak 10 minut nie byłam. Oczywiście solarium to nie wszystko , to tylko dobry początek do opalania się na słoneczku , ponoć zahartowanie skóry dobre jest aby potem nie spalić się na słońcu i nie mieć problemów z złażącą skórą. Słyszałam też o jedzeniu marchewek , że gdy dużo się ich je to pigment jakiś na skórze się pokazuje , ale czy ja wiem , wyglądać jak marchewka, to chyba niezbyt fajnie ;P
Pasek wagi
dzisiaj mija 7 dzien diety kefirowej  czuje sie bardzo dobrze...  zero jakiegos oslabienia i co najwazniejsze zero glodu... a efekty widac,,,,   brzuszek i boczki sporo zmalaly ... zrezygnowqalam z ab circle pro    i wynalazlam na necie   air walker hehehe     i se kupie ten przyzadzik jak bede w pl  podobno jest fajny i co najwazniejsze dosc przystepny cenowo i  bardzo cichy w uzytku,,...   pirwszy raz zsamolotem bede leciala  hehehehe juz sie boje jak dziecko :)  dzisaij zaczne znowu cwiczyc troszke na metabolizm... tak moze z 70 brzuszkow jakies sklony na boczki no i posladki....  jak ci idzie haniu?

Hej Kiciu :) 7 dni to dobry wynik :) Wierzę Ci że czujesz się dobrze i nie jesteś głodna, boooo, ja już 3 dzień na kefirku ciągnę i tez czuję się świetnie . Wczoraj trochę głowa mnie bolała , ale to z mojej winy bo wyszłam na dłuuugi spacer i nie wzięłam ze sobą kefirku, ale potem w domu wzięłam tabletkę i mi przeszło , a nawet jeszcze sobie pokręciłam hula hopem pół godzinki :) Jakoś jestem pełna nadziei i jakaś taka siła we mnie wstąpiła, też widzę efekty  , choć dla mnie to powinno być za wcześnie , ale tak z kilo poleciało , może ciut mniej :) jeszcze 0,3 i będę miała swoje upragnione 52! aaaaa. Co do tych sprzętów co wypisałaś , to tego pierwszego nawet nie znałam , ale ten drugi ma moja teściowa i ponoć sobie chwali :) ja samolotem nigdy nie leciałam i pewnie chyba nigdy nie będę , bo za bardzo się boję ;P
Pasek wagi
skusilam sie na troche kurczaka duszonego z papryka  i cebulka ale tylko troszeczke ... a i duuuzo ostrej papryczki tam bylo heheheh wiec sporo kalori to nie mialo :P   musze wytrymac jeszcze przynajmniej do zakupu tej maszynki heheh to bede miala jak cwiczyc :()
myślę , że troszkę kurczaka Ci nie zaszkodzi , bo w końcu to też białko ;P  Ja dzisiaj z rana ćwiczyłam pół godziny hula hop i miałam ćwiczyć też wieczorem , ale już czasu mi nie starczyło , a teraz jest już po 24 , a mi się strasznie spać chce, chyba też oleje sobie kremowanie, heh , już mam straszne wyrzuty sumienia....
Pasek wagi
hihi ty  szczuplutka jestes... nie ma po co sobie wyzotow robic napewno ci nic tak szybko nie zaszkodzi.. :P    ja dzisiaj robilam peeling kawowy   potek masowalam cialko taka tarcza z gomowymi wypustkami   ximny prysznic na koniec   no i mleczko ujedrniajace na koniec....  hm ... jeszcze sie potem folia zawine z jakoms specyfikiem .. wczoraj posprzatalam sobie wiec dzisiaj mam troche czasu na przyjemnosci :P   aaahh.. jeszcze 2 dni i do samolotu do polski :D  az strach myuslec ehheheheehhe
hej :) ja 4 dnień na kefirkach i czuję się świetnie , aż żałuję , że jutro już koniec :( Lubię tą dietę , bo nie muszę wymyślać "co by tu zjeść", to jest najgorsze , a gdy od razu sięgam po kefir do lodówki i nie rozglądam się na boki , to nawet mnie nie kusi aby coś podjeść innego. Właśnie gotuję mężowi obiad, młode ziemniaczki i kotleciki mielone , ma ich aż 6 do zjedzenia :D he he , kurczę ... on też powinien trochę schudnąć , a jak zobaczy że wszystkie są dla niego , to od razu pewnie wszystkie zje ;]  lub wspaniałomyślnie jeszcze zostawi sobie na jutro , heh... a ja mam dziś zalatany dzień , właśnie skończyłam prace , wcześniej niż zazwyczaj , ale specjalnie się spięłam, żeby mieć wolny wieczór. Muszę uszyć sobie sukienkę na jutro. Ide na panieński koleżanki , a ma być impreza hawajska. Wiem oklepany temat , ale ja jeszcze na żadnej takiej nie byłam ;P. A i powiem Wam jeszcze , że od poniedziałku będę jeździć do nowej pracy , mam stresika ;P
Pasek wagi
lal duuzo sie dzieje .. ja sie dzis skusilam na odrobine kurczaka z pieczarkami .. ale doslownie pol mallutkiej miseczki i 2 szklanki soczku wieloowocowego....... nie moge sie doczekac nowego sprzetu do cwiczen i oczywiscie solarium....  z drugiej strony szkoda mi meza samego zostawiac :(    to az 2 tygodnie........   mobilizuje mnie to ze tam bede duuzo cwiczyla masowala i lekko jadla  i zmienie troszke wlosy itp...... wiec mysle ze wyjdzie nam to na dobre :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.