21 maja 2011, 19:46
Hej! :)
Właśnie miałam iść do sklepu po czekoladę, ale ostatniem sił się powstrzymuje. I pomyślałam, że może na forum znajdą się ludzie z którymi w zajemnie będziemy sie mobilizować? Kto nie je słodyczy do końca czerwca? :)
21 maja 2011, 20:00
ja jestem od 11 dni na "odwyku" od słodyczy
21 maja 2011, 20:01
A ja od prawie 7 miesiecy z drobnymi przerwami. Stale od 21 dni =P (nie liczac lodow bo co to za slodycze) =P
Edytowany przez zi0mus 21 maja 2011, 20:02
21 maja 2011, 20:14
to co, ja też się przyłączę, jutro mam 2 komunie, ale jak słowo daję- nic nie zjem słodkiego, a co! :-)
21 maja 2011, 20:27
To ja też się na to piszę! Chce wytrzymać i wytrzymam do wakacji bez słodyczy!
21 maja 2011, 20:33
Ja nie jedm słodyczy od zeszłego tygodnia, ale dzisiaj mam jakiś kryzys i ciągle myślę o tym, żeby pójść po batonika, jeżeli wytrzymam do 22 to już nie zjem dzisiaj słodkiego, bo zamykają Lewiatana za rogiem :D A Wy trzymacie sie dzielnie? :D
- Dołączył: 2011-05-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8
21 maja 2011, 21:51
To ja też się przyłączę! ;) Dzisiaj nie zjadłam nic słodkiego, a w lodówce bombonierka, czekolada i princessa...
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 21
22 maja 2011, 12:51
Też z chęcią dołącze = )
Nie wiem, czy u was jest tak, jak u mnie: jak nie jem słodyczy przez jakiś czas to potem wcale a wcale nie mam na nie ochoty. Ale jeżeli potem przez kilka dni z rzędu zacznę je jeść, nawet po trochu, to wraca mi ten cały 'binge'
Dlatego precz z uzależnieniem, witaj słodka (ale bezcukrowa ;) wolności ; >