Temat: Piękniejsze do wakacji - akcja 5-tygodniowa

UWAGA!

Koniec roku szkolnego już za dokładnie 5 tygodni (35 dni!)

Czy nie chciałybyście zaprezentować się na nim jak najlepiej, założyć obcisła bluzeczkę i pięknie podkreślające nogi spódnice/spodnie oraz mega seksowne szpilki???

Wiem, wiem każda z nas o ty marzy, ja również!

Dlatego proponuję Wam udział w mojej akcji: Piękna do wakacji!

Nie chodzi tylko o to by schudnąć, ale również zadbać o siebie, smarować się balsamami, w miarę możliwości dobrze się odżywiać i uprawiać sport(y).! Gwarantuje wam, że za 35 dni będziecie czuć się młodsze, seksowniejsze a przede wszystkim pozwoli wam to polubić siebie i swoje ciało!

Plan jest prosty:

Podajemy swoją wagę dzisiaj i za 35 dni!

Żadnego liczenia punktów, żadnego cotygodniowego ważenia i mierzenia się!

Chodzi tu głownie o wspieranie siebie nawzajem, motywowanie się i pomaganie sobie w chwilach załamania. 

ja bede wazyc sie co 10 dni
ale co w piątek, bo nie jestem w temacie ? ;D
hej, trochę nasza grupa umarła. Jest tam kto? ;) To proponuję, żebyśmy się ważyły lub mierzyły(np.obwód ud) co 10 dni. Może być? Czy wolicie co tydzień w piątek/ poniedziałek? Mam taki problem....Jest koniec roku i muszę wyciągać oceny do liceum i nie umiem się zorganizować, zmobilizować do pracy przez co cały dzień siedzę przy nauce. Nie mam wtedy czasu ani siły i ochoty na ćwiczenia więc czy to ma wogóle sens, żebym starał się schudnąć? Przecież takie odchudzanie bez ruchu mało co daje.Może powinnam sobie na jakiś czas odpuścić? Jak sądzicie? Pozatym staram się schudnąć od jakiś 2 lat i nic mi nie wychodzi i to już jest męczące!!!!! Doradźcie coś!!!
BabieLato nie wymyślaj! Jak napisałam na początku nie będziemy się mierzyć ani ważyć i na tym poprzestanę (oczywiście jeżeli ktoś ma ochotę to nie mogę mu tego zabronić). 
A ktoś tu jeszcze jest?
Jak wam idzie dziewczynki?
Ja od jutra zaczynam surową 1000 kcal i dużo sportu. 
Faktycznie coś cicho się zrobiło, ale ja jestem. Czy zostało coś ustalone? bo już się gubię
Nie, wszystko jest tak jak powinno być na początku  A jak tam się trzymasz na dietce? I na jakiej jesteś, jeżeli można wiedzieć? :)
powstrzymuje się od wieczornego jedzenia, jem około 1200 - 1500, ale najgorsze te wieczory, to jeszcze złe nawyki się odzywają, ale staram się pilnować i chyba coraz bardziej muszę się kontrolować a to dopiero drugi tydzień :(
Czy ktoś tu jeszcze jest?

Hallo Dziewczyny !!!! co to za cisza ?

Ja wczoraj miałam takie napady głodu, że z tego wszystkiego wieczorkiem zafundowałam sobie pilling kawowy z cynamonem. :)) Polecam na gorsze dni, jest cudowny!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.