- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2023, 16:23
WITAM I ZAPRASZAM WSZYSTKIE CHĘTNE PANIE DO GRUPY.
BĘDZIEMY TU OPOWIADAŁY O SWOJEJ AKTYWNOŚCI, O ZDROWYM JEDZENIU, O SŁABOŚCIACH I O TYM JAK POZBYĆ SIĘ ZBĘDNYCH KILOGRAMÓW. KAŻDA Z NAS MA DUŻY BAGAŻ WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ I TU JEST MIEJSCE BY SIĘ NIM PODZIELIĆ.
PRZEJDŹ DO TEMATU
Edytowany przez uleczka44 5 marca 2023, 22:38
31 marca 2023, 21:31
Te koszyczki Wielkanocne i nie tylko Wielkanocne przypomniały mi historię z przed wielu lat. Byłam w sanatorium w Kołobrzegu, mój turnus kończył się dwa dni po Świętach Wielkanocnych. Umówiłam się z mężem, że przyjedzie na Święta do mnie na kilka dni i razem wrócimy. Załatwiłam w sanatorium pokój dla nas i postanowiłam przygotować święconkę. Ale nigdzie w Kołobrzegu nie mogłam znaleźć koszyczka do święconki. Święta za kilka dni a koszyczków ani śladu. Nie mogłam tego zrozumieć. W końcu na targowisku zapytałam miejscowego kupca gdzie tu się kupuje koszyczki do święconki. Kupiec mi odpowiedział - nigdzie, to pani nie wie, że to miasto komunistów. Nie wiedziałam. Popatrzył na mnie i pokierował do maleńkiego sklepiku z wikliną, w którym w końcu kupiłam koszyczek, taki inny, ciemno brązowy ale ładny. Mam go do dzisiaj i w Warszawie kilka razy ubierałam w nim święconkę.
Edytowany przez uleczka44 31 marca 2023, 23:14
31 marca 2023, 23:16
Kryniu, Twoje zdjęcie z bratkami i stokrotkami jest rewelacyjne. 👌🏻👌🏻👌🏻
1 kwietnia 2023, 00:13
Dziękuję dziewczyny za dobre słowo 😁
Haniu ile km .masz do Poznania ?Często tam się wybieracie na zakupy i nie tylko.Miło spędzony czas to lubię i pochwalam jak inni potrafią wykorzystać każdą chwilę.Wiklinę uwielbiam i moja córcia też .Plecie na doniczki z niej osłony,fajnie to wygląda.
1 kwietnia 2023, 00:19
PIĄTKOWE MENU
31.03.2023
Śniadanie - 1 plasterek sera żółtego, sałata, 3 rzodkiewki ,papryka,1 łyżeczka twarożku ze szczypiorkiem, pomidorki.
Obiad - zupa grochowa,II danie - zielony talerz - tylko surówki.
Przekąska - jabłka 4
Kolacja - 3 plastry arbuza
Słodycze były 😡😡😡
Spacer 2,7 km
Basen - 2 godziny
1 kwietnia 2023, 07:46
Moje wczorajsze jedzenie:
awanturka, rosół, pęczak z klopsikiem i mizerią, galaretka drobiowa i jeszcze dwie kanapki z pomidorem.
Zrobiła mi się afta i nic twardego mi nie wchodzi, warzywa chrupkie odpadają. Może dziś będzie lepiej.
1 kwietnia 2023, 07:50
Kryniu to zdjęcie z kwiatkami powinnaś sobie oprawić i powiesić na widoku, żeby każdy mógł podziwiać. Piękne jest!
Ula Twoja historia z koszyczkiem przypomniała mi, jak to mój synek postanowił dziecku pokazać tradycję święcenia jajek i też nie miał koszyczka. Zapakował wszystko do koszyka na chleb i tak dochował wierności tradycji. Ciekawe jest też to, co tam włozył. Jak znajdę fotkę, to wstawię.
Haniu, a ja czekam niecierpliwie na zdjęcia Twoich wypiekanych ozdóbek wielkanocnych :-)
Miłego weekendu Kochane Dziewczynki :-)
1 kwietnia 2023, 09:45
Dzień dobry wszystkim w mżawkowy sobotni poranek.Moje okna nie doczekają się mycia ,bo wczoraj też padało do samego wieczora.Ale czerpię od Was Dziewczęta energię i motywacje i powoli sprzątam w domu.Muszę nauczyć się wstawiać tu fotki bo bardzo mi się podobają Wasze zdjęcia posiłków a poza tym takie zobaczenie " czarno na białym " co się je też łakomstwo ograniczy.Krysiu to córka sama z wikliny plecie ? Dobrze zrozumiałam ? Wiklinę też uwielbiam ,jest taka ciepła .Haniu ,dołączam do Mani i też bardzo czekam na zdjęcia ozdóbek.I jeszcze się pochwalę że wczoraj zrobiłam prawie 40 tysięcy kroków ,głównie "dzięki " rozkopanemu miastu i byle jakiej komunikacji oraz przeganianiu mnie od ZUS do USC,bo ciągle coś nie tak było w papierach .
1 kwietnia 2023, 12:32
Kryniu, czy Ty surówki robisz w większych ilościach, czy tylko w małych jednorazowych porcjach? Podziwiam Cię za te surówki, moje postanowienia w sprawie różnorodnosci na talerzu kończą się zwykle na postanowieniach.
1 kwietnia 2023, 14:13
Ja też jestem ciekawa jak Krynia radzi sobie z surówkami. Są bardzo różnorodne i bajecznie kolorowe. Aż oczy się do nich uśmiechają. Mój mąż jest jednosmakowy i nie mogę rozwinąć skrzydeł w różnorodności ale takie Kryniowe talerzyki bardzo bym lubiła.
Tereniu, gratulacje za 40.000 kroków, taka ilość kroków zwaliła by mnie z nóg na kilka dni. Ja jak zrobię 12.000 to pękam z dumy.
Też jestem za tym by Krynia powiększyła i oprawiła w ramki to zdjęcie z kwiatkami. Niech wszyscy podziwiają.
1 kwietnia 2023, 19:53
Moje dzisiejsze jedzonko nadal dla kaczki, czyli łatwe do przełknięcia, bo w paszczy mam kuku.
Rano parówki, na fotce z piklami i z chlebkiem, ale zjadłam bez dodatków, które później poszły drobniuteńko pokrojone + pomidor i szczypiorek do serka wiejskiego na drugie śniadanie ( z 1 opakowania serka i dodatków wyszły dwie porcje i mąż się załapał), potem pomidorowa z tartym makaronem, galaretka drobiowa, budyń czekoladowy i jajecznica na maśle(bez fotki).
Chlebek na zdjęciach jest, ale nie został zjedzony, bo mi to kuku jeszcze powiększa (kto by się spodziewał).
Budyniu wieki całe nie jadłam, chciało mi się czegoś słodkiego, co jeszcze dziś rano było (czekolada), ale mąż się wcześniej zakręcił i spałaszował . No to za karę ten budyń mi ugotował. :-)))
Jutro nadal papkowato, bo mimo smarowania i płukania dolegliwość paszczowa mi nie ustępuje.
Edytowany przez mania131949 1 kwietnia 2023, 19:57