Temat: AKTYWNE ŻYCIE SENIORA

Wczoraj zapomniałam wstawić rozpiskę o jedzeniu. 

Tak było:

- ser biały z warzywami

- zupa jarzynowa z przewagą kalafiora ,1,5 ziemniaka, 2 płaty ryby i surówka z rzodkiewki(liście i główki) z majonezem i jogurtem

- 2 kanapki z pastą z tuńczyka

- 1 kostka gorzkiej czekolady.

Dziewczynki pyszne jedzonko robicie i ładnie się staracie trzymać dietkę.U mnie podobne jedzonko bez chleba i z ograniczeniem ziemniaków. Dziś była pierwsza wyprawa rowerowa i praca na działkę. Fajnie mi się pracowało bo słoneczko i 12 stopni. Jest tyle pracy że nie wiadomo co pierwsze zrobić ale zaczęłam od zamontowania nowej beczki na wodę, nasiłowałam się ale już stoi, i rynna zamontowana i kranik że można nalewać do wiadra. Stoi w kącie za domkiem i będzie zbierała z rynien wodę.

No i piła którą kupiłam jest fajna i dobrze tnie bo trochę już nacięłam połamanych gałęzi tui.

Jutro też mam plan działkowania po obiadku. Wsadzone jesienią krokusy ślicznie zaczynają kwitnąć.

W czwartek i piątek miałam wizyty u lekarzy a pani reumatolog kazała odpoczywać i nie przeciążać stawów bo puchną,ha,ha a ja dziś tak szalałam na działce.

Pozdrawiam:)))

Dorotko 

piękne masz kwiaty, pięknie jesz, u mnie załamka postanowień. 

Moje dzisiejsze jedzenie :

- nieśmiertelne parówki drobiowe z piklami i rzodkiewką

- 2 kanapki z białym serem i rzodkiewką

- zupa kalafiorowa, szynka pieczona, ziemniaki surówka z sałatki ze słoika i sałaty lodowej

2 x 2 kromki bułki czosnkowej z masłem

- 2 kostki czekolady gorzkiej

Kanapek to nawet nie fotografowałam, bo znowu chleb na mnie dziś napadł.

PIĄTKOWE MENU 17.03.2023

Śniadanie  - 2 kawałki lina w galarecie,sałata,pomidorki. 

Obiad  - zupa jarzynowa, II danie - 1 kawałek fileta w sosie + surówki.

Przekąska - 🍌🍏🍎🥝

Kolacja  - sałatka z tuńczyka z ryżem i cebulą.

Słodycze - zero 😁😁😁😁

Spacer

Sobotnie  menu

18.03.2023

Śniadanie  - jajecznica z kiełbasą i cebulką. 

Obiad - zupa jarzynowa,II danie  - 2 roladki wołowe+ surówki. 

Przekąska  - 🍌🍏🍎🥝

Kolacja - 2 łodygi selera, 3 rzodkiewki, 3 pomidorki.

Słodycze zero 😁😁😁😁

Spacer 

Ja to już nawet nie piszę co zjadam bo to istne mydlo i powidło. Tak jest zawsze jak jestem poza domem. Śniadanie ? Obiad nie obiad, jakieś ciasto albo ciastko, kolacja nie kolacja, jakiś owoc. Zobaczymy co waga pokaże w poniedziałek.

Dobrze, że ruch jest, 5 razy wyjście z psem, szukanie ze Stefą zgubionej rękawiczki, po ciemku z latarką od telefonu. Szłyśmy jej dziennym śladem i wyobraźcie sobie, że znalazłam rękawiczkę. Ktoś położył na murku, łatwo było przegapić, Stefa przeszła a babcia wypatrzyła. Radość Stefy bezcenna. Rękawiczki kupił tata na urodziny i biedna aż się rozpłakała bo myślała, że już jej nie znajdzie. 

Dorotko, pomysłowa ta beczka na deszczówkę i jeszcze z kranikiem. Pierwsze kwiaty już kwitną, one poziomie najbardziej cieszą  

Niedziela 19.03.23

Robię dziś pasztet z kaszy jaglanej i szpinaku. Jak mi wyjdzie coś konkretnego to się pochwalę. Na obrazku wygląda tak:

Ula dobrze że rękawiczka się znalazła ku uciesze Stefy, masz bystre oko. Te pierwsze kwiatki są takie wzruszające i refleksyjne nad cyklem życia.

Podaję dziś wagę = 64,3 kg .  talia 87.

Pozdrawiam:)))

Pasztet:

Mój pasztet jest mniej zielony, szpinaku dałam tylko połowę z tego, co w przepisie, za to dodałam trochę pieczarek.

I dzisiejsze jedzenie:

-jajecznica na bogato (z kiełbasą, pieczarkami, cebulą)

-śledź rolmops - niedobry, niestety

- 2 pierniczki - kusiciel podał z kawą,

-zupa kalafiorowa (wreszcie się skończyła), szynka pieczona, sos pieczarkowy, kopytka, sałata lodowa z oliwą. Kopytka są pod sałatą 😃

- gruszka

- 0,5 plasterka pasztetu tego, co wyżej 

Drugiego dania zostawiłam połowę, a właściwie zostawiłam mięso, kopytka zjadłam z sosem i sałatą.

Maniu pasztet wygląda apetycznie,a jakieś szczegóły na priv da się ?😁