Temat: Mamy chcą być fit :) Walka o siebie !

Hej :) Są tu jakieś mamy chcące zawalczyć o siebie ? Może ktoś mi potowarzyszy ? Jestem mamą 4 dzieci, obecnie walczę o lepszą siebie. Jestem w połowie drogi, a ta druga połowa na pewno lżejsza nie będzie :) Miło popisać z kimś  w podobnych okolicznościach :)Moje marzenie to wyglądać, jakbym nigdy w ciąży nie była... Zapraszam :) 

Pasek wagi

"wygladac jakbym nie byla w ciazy" - to chyba Nocka 23 moze byc dla ciebie inspiracja:)

Berchen Dziękuję ! Na pewno skorzystam 

Pasek wagi

dziwie sie ze w tym temacie pusto, jest tu duzo mam wracajacych do formy😀. Popisze cokolwiek zeby temat nie zginal bo wydaje mi sie warty zalozenia grupy.
Rozumiem ze chodzi o mamy krotko po porodzie. Tak sobie pomyslalam ze wprawdzie u mnie od porodow minely wieki ale tak w sumie tez jestem mama chcaca wrocic do formy. U mnie po porodzie nie bylo wiekszych problemow z figura, bylam przemeczona opieka na dwojka rok po roku urodznych dziewczynek i figura wrocila do normy z przed porodu automatycznie. Ja teraz piszac mysle to najwyrazneij mimo zmeczenia bylam pewnie zdrowa, bo gdybym miala juz wtedy problemy z unsulina to tak super by to nie wygladalo. Przypuszczam ze dlatego niektore mamy po porodach tyja.
No i tak moja figura miala sie dobrze do okresu gdy zaczal sie stres i brak czasu na dobre przemyslane posilki. Dwa lata w szpitalach z corka poskutkowaly dorobieniem sie insulinoopornosci - jedzenie byle czego, co mozna bylo szybko kupic w kiosku. Pozniej proby roznych diet zrobily tez zla robote - hustawki wagowe. Kolejne lata to kolejny stres dlugoterminowy i kolejne kilogramy, proby odchudzania wbrew organizmowi konczyly sie jojo.
No i wyjazd do Niemiec, tutejsze jedzenie jest jeszcze gorsze, w dwoch pierwszych latach dobilam do 85, potem 90kg.
No i wracajac do tematu - mam - corka witajac mnie na lotnisku rzuca - Mamo co ty ze soba zrobilas? Nie opisze jak sie czulam. Wiedzialam ze musze wrocic nei tylko dla siebie do mojej figury ale tez dla moich dzieci, chce by mialy swoja dawna szczupla mame. Trwa to jednak bardzo dlugo, diety i jojo na przemian. Teraz jak juz wiem co stalo sie z organizmem, co jest za to odpowiedzialne, mam nadzieje dac z tym rade.
Ciekawa jestem twojej historii - mama 4 dzieci to tez niezle wyzwanie.


Jestem mamą, która chce wrócić do figury i formy. Od drugiego porodu minęły już 2 lata, z wagą raz lepiej raz gorzej, często brak czasu na ćwiczenia. Może dzięki towarzystwu bardziej się zmobilizuję!

Pasek wagi

Koleżanka trenerka ostatnio rozmawiała z klientką, która chciała wrócić do formy po ciąży. Zapytała, ile czasu minęło od porodu i usłyszała, że dziecko ma już 15 lat. Nigdy nie jest za późno 😁 Więc powodzenia!

Laydee87 napisał(a):

Jestem mamą, która chce wrócić do figury i formy. Od drugiego porodu minęły już 2 lata, z wagą raz lepiej raz gorzej, często brak czasu na ćwiczenia. Może dzięki towarzystwu bardziej się zmobilizuję!

Kochana w grupie raźniej :) Ja mam nadzieję , że dzięki grupie będę regularniej zaglądać na V 😁 I nie chodzi tu o świeżo upieczone mamy 💋

Pasek wagi

PorannyDeszcz napisał(a):

Koleżanka trenerka ostatnio rozmawiała z klientką, która chciała wrócić do formy po ciąży. Zapytała, ile czasu minęło od porodu i usłyszała, że dziecko ma już 15 lat. Nigdy nie jest za późno ? Więc powodzenia!

Oj tak ! Nigdy nie jest za późno . Najważniejsze, żeby o siebie zawalczyć 

Pasek wagi

Berchen napisał(a):

dziwie sie ze w tym temacie pusto, jest tu duzo mam wracajacych do formy?. Popisze cokolwiek zeby temat nie zginal bo wydaje mi sie warty zalozenia grupy.Rozumiem ze chodzi o mamy krotko po porodzie. Tak sobie pomyslalam ze wprawdzie u mnie od porodow minely wieki ale tak w sumie tez jestem mama chcaca wrocic do formy. U mnie po porodzie nie bylo wiekszych problemow z figura, bylam przemeczona opieka na dwojka rok po roku urodznych dziewczynek i figura wrocila do normy z przed porodu automatycznie. Ja teraz piszac mysle to najwyrazneij mimo zmeczenia bylam pewnie zdrowa, bo gdybym miala juz wtedy problemy z unsulina to tak super by to nie wygladalo. Przypuszczam ze dlatego niektore mamy po porodach tyja.No i tak moja figura miala sie dobrze do okresu gdy zaczal sie stres i brak czasu na dobre przemyslane posilki. Dwa lata w szpitalach z corka poskutkowaly dorobieniem sie insulinoopornosci - jedzenie byle czego, co mozna bylo szybko kupic w kiosku. Pozniej proby roznych diet zrobily tez zla robote - hustawki wagowe. Kolejne lata to kolejny stres dlugoterminowy i kolejne kilogramy, proby odchudzania wbrew organizmowi konczyly sie jojo.No i wyjazd do Niemiec, tutejsze jedzenie jest jeszcze gorsze, w dwoch pierwszych latach dobilam do 85, potem 90kg. No i wracajac do tematu - mam - corka witajac mnie na lotnisku rzuca - Mamo co ty ze soba zrobilas? Nie opisze jak sie czulam. Wiedzialam ze musze wrocic nei tylko dla siebie do mojej figury ale tez dla moich dzieci, chce by mialy swoja dawna szczupla mame. Trwa to jednak bardzo dlugo, diety i jojo na przemian. Teraz jak juz wiem co stalo sie z organizmem, co jest za to odpowiedzialne, mam nadzieje dac z tym rade.Ciekawa jestem twojej historii - mama 4 dzieci to tez niezle wyzwanie.

U mnie znowu odwrotnie, po ciążach mało spadało , cały czas musiałam patrzeć na to co jem i ile nawet podczas ciąży, miałam dietę cukrzycową przy 3x ciążach, gdzie większość mam chudnie nawet, a ja tyłam 😓 Najmłodszą córeczkę urodziłam 6 mc temu, od 1 mc po porodzie zaczęłam walkę ale idzie ślimaczym tempem mimo 4 dzieci , ćwiczeń i liczenia kcal. Strasznie oporna jestem 😉 Co do słów Twojej córki, chyba żadna z nas nie chce takich słów usłyszeć...ale z drugiej strony właśnie takie powiedzenie wprost może dać mega kopa do działania :) 

Pasek wagi

PorannyDeszcz napisał(a):

Koleżanka trenerka ostatnio rozmawiała z klientką, która chciała wrócić do formy po ciąży. Zapytała, ile czasu minęło od porodu i usłyszała, że dziecko ma już 15 lat. Nigdy nie jest za późno ? Więc powodzenia!

hahahahah, dobre, no lepiej pozno niz wcale:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.