Hej dziewczyny, mogę się dołączyć??Jestem 3 dzień na Dukanie i jest to moja 2 przygoda z tą dietką (nie licząc jednej, która się skończła po 5 dniach
, ale teraz mam o 1000% więcej determinacji).
Opowiem Wam moją historię
. Rok temu dokładnie 2 czerwca rozpoczęłam Dukana, po 10 dniach uderzeniowej schudłam 6 kg.!!!!! Efekty były widoczne od razu, na tyle mnie to zdeterminowało, że z wagi 87 kg, udało mi się zjechać do 67
. Wyglądałam SUPER i też tak się czułam, choć nie ukrywam, że korciło mnie żeby na wadze zobaczyć 60 kg. jednak cała rodzinka i znajomi kategoryczni mi tego zabraniali ponieważ ponoć już byłam za chuda, a prawa była taka, że jeszcze nie byłam do końca zadowolona ze swojej sylwetki nie z powodu kilogramów (bo patrząc na zdjęcia wiedziałam, że już jest OK) ale z powodu nie uformowanej sylwetki. Przeszłam wówczas na fazę III i obiecałam, że ją będę przestrzegać, a co więcej zacznę ćwiczyć, by wymodelować sylwetkę. Skończyło się fiaskiem po 1,5 m-c wierzcie mi, że nie I czy II faza jest najgorsza, ale właśnie ta III, wówczas kiedy można sobie na więcej pozwolić trudniej się opamiętać, nie ma również motywacji którą jest spadek kilogramów. No i po jakimś czasie wróciłam do swoich starych złych nawyków czyli opychania się ile wlezie i byle co. Szczerze to uważam, że nawet nie przestrzegając III fazy ale zachowując zdrowy umiar i białkowe czwartki to bym nie przybrała na wadze, a teraz efekt jest taki, że dziś na wadze mam 77,5 kg
i znowu przeprosiłam się z dietą i oto jestem
. Ostatnim razem forum bardzo mi pomogło, mam nadzieję, że i tym razem tak będzie
Miłej niedzieli, ja na pewno spędzę ją na ogródku pląsając się malym baseniku ze synkiem