Temat: Jak udało Wam się zrzucić parę kilogramów ...

fitball:

mój nie widział mnie na przełomie 8 kg (w wyglądzie zaszła ogromna zmiana), Jego komentarz, kiedy mnie przytulił: "jejku, jak uschłaś";P
poza tym zauważyłam, że częściej mnie mężczyźni zaczepiają, uśmiechają się, ale myślę, że to też zasługa mojej pewności siebie, która wzrosła i teraz już nie chowam głowy tylko oddaję uśmiech:)
poza tym Mój powtarza, że teraz go rzucę na pewno:)
On musi popracować nad brzuszkiem:)

poprawa o 180 stopni w rezultacie

na to właśnie czekałam, na taką odpowiedź... że te kilogramy jednak coś zmieniają... bo to daje nadzieję, że będzie lepiej...

dodają pewności siebie-jestem szczęśliwa, inni to widzą. On też, czyli jednak poprawa jest.

przez przypadek rym mały wyszedł ;)

> poprawa o 180 stopni w rezultaciena to właśnie
> czekałam, na taką odpowiedź... że te kilogramy
> jednak coś zmieniają... bo to daje nadzieję, że
> będzie lepiej...

Będzie! Poprawa jest też zasługą tego, że sama się sobie spodobałam i już nie płaczę po nocach po najlżejszym żarciku czy krzywym spojrzeniu, nie na darmo się mówi, że żeby się komuś podobać należy najpierw pokochać siebie ;).

No to chyba miałyśmy podobnie bo ja jeszcze całkiem niedawno też płakałam po nocach i nie tylko po nocach po żarcikach i wszystko brałam do siebie ... teraz chyba jest ciut lepiej, ale jeszcze daleko do końca.