- Dołączył: 2011-05-07
- Miasto: Zgierz
- Liczba postów: 414
13 maja 2011, 19:28
Poszukuję mamusiek walczących z wagą po ciąży :) może jakaś się znajdzie :)
Słowem stępu... moja waga stanęła w miejscu od chwili kiedy urodziłam dziecko a to już 2 lata :( Postanowiłam wrócić do swojej dawnej figury!
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 205
16 maja 2011, 09:54
Witajcie! Ja tez juz po sniadaniu- owsiance z owocami- a teraz przy kawce na chwilę zajrzałam do Was. Co do diety to stosowałam 1500 kcal ale brak ruchu i pokusy słodyczowe spowodowały ze waga zleciała 4kg a teraz stoi lub wzrasta. Chciałam zacząc biegac ale ciągle to odwlekam bo mąz pracuje do pozna i nie miałabym z kim zostawic dzieci. Obawiam sie tez ze moja kondycja mi na to nie pozwoli...
16 maja 2011, 09:59
mój mąż też pracuje do późna, wiec muszę zawsze w plany uwzględniać dzieci.wiec róźne fitnesy odpadaja, muszę sobie radzić sama w domu. ja stosuję dietkę MŻ, staram sie ograniczać słodycze chociaż przy dzieciach to coś się ciągle pogryza ehhh ale walcze z tym hehe
- Dołączył: 2010-02-19
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 205
16 maja 2011, 10:31
U mnie tez fitnesy odpadają, pozostaja tylko cwiczenia dywanowe i spaceryChoc po calym dniu biegania za dzieciaczkami mam lenia na mysl o cwiczeniach. W niedzielę jak maz jest w domu to jezdze troche rowerem.
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
16 maja 2011, 11:19
moja malla niedlugo pojdzie spac to bede miala troche wolnego
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
16 maja 2011, 11:20
SylwiaV1989 szczerze współczuje,domyślam się co czułaś.ja ur 3 dzieci i wszystkie porody naturalne.Najgorzej wspominam pierwszy ale to chyba trafiłam na kiepski personel.A przy trzecim miałam troche stresu bo dziecko było bardzo duże i ledwo wyszło a parę godz po porodzie okazało się,że mu coś na jąderkach się robi i przewieźli go do innego szpitala,ja sama zostałam,nie wiedziałam co się dzieje,całą noc przepłakałam.Całe szczęście wszystko dobrze się skończyło,mały miał operacje i po dwóch dniach był w domu.
Ja też ćwiczę w domu bo nie mam z kim chłopaków zostawić,ale może to i lepiej bo nikt nie patrzy na moje trzęsące się sadełko;)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5032
16 maja 2011, 14:15
ale tu dziś ucichło,ja już ćwiczenia zrobiłam i za chwile zmykam do przedszkola po chłopaków.pogoda dopisuje więc pewnie spacerek będzie:)
- Dołączył: 2011-05-07
- Miasto: Zgierz
- Liczba postów: 414
16 maja 2011, 14:30
Jestem ale ledwo żyję. Młyn w pracy masa dzieci i padam na ryjek
Jeśli chodzi o mnie to nie jestem na specjalnej diecie. Uważam na to co jem i ile jem. Dziś zjadłam banana i jogurt troche mało ale nie miałam czasu nawet mysleć o jedzeniu chociaż w moim zawodzie jest ciężko jak 8h stoi się przy garach :D
Powiem Wam że mimo tego że trzymam dietę dziś czuję się spuchnięta jak balon nie wiem czemu :(
- Dołączył: 2011-01-03
- Miasto: Bełchatów
- Liczba postów: 4865
16 maja 2011, 14:41
ja jestem u kolezanki i ciezko aby tu tak zagladac ale pozniej bede non stop :)