Temat: Dziewczyny które mają do zrzucenia -20kg i więcej! ŁĄCZMY SIŁY!

Założyłam ten wątek z myślą o dziewczynach które mają do zrzucenia -20kg i więcej wszystkie dobrze wiemy że aby, zrzucić tak dużą nadawgę potrzeba również dużo czasu...potrzebne będzie nam wsparcie będziemy mogły wymieniać się doświadczeniami,cieszyć z sukcesów a, niekiedy dać solidnego "kopniaka" w chwilach zwątpienia ;)

Troszkę o mnie:

Jestem Julka mam 19lat, odchudzam się odkąd pamiętam raz było lepiej raz gorzej znany jest mi bardzo dobrze efekt jojo ale, to ze względu na głupie diety "cód" i głodówki... no cóź teraz się porawię i będę odchudzać się z "głową"...jestem na diecie 1200kcal od 7 dni raz w tygodniu zjem sobie coś pysznego i ulubione lody żeby poprostu nie zrezygnować z diety po 2 tygodniach jak to zawsze bywało ,mam nadzieję że tym razem uda mi się osiągnąć wymarzoną figurę i co najważniejsze nie zaprzepaścić tego ;) !

Tak więc do dzieła dziewczyny i życzę powodzienia !

samdresik- a, na jakiej diecie jesteś ?

ja? mniej żrę, jak to vitalianki określają. a żrę to co uważam za odpowiednie przy odchudzaniu.

tak jak ziomek jem banany i nie widze w tym nic złego.:)

Wszystko jest dla ludzi... w granicach zdrowego rozsadku :)

tak też myslałam bo wszystkie inne diety "cód" nawet ten dukan to na nic się nie nadają trzeba poprostu zmienic nawyki i się ruszać i w tym tkwi sukces ale, fajnie jest widzieć że nie trzeba się głodzić żeby duużo spadło co widać po waszych suwaczkach...;p

 

Truskawkowa, nawet nie wiesz jaką się ma potem ucieche jak kolezankom opadaja szczeki, gdy usłyszą liczbę zgubionych kg;D

przed matura z matmy sie pochwaliłam i mnie to zmotywowało:P haha.

Najlepiej robic po swojemu. Mnie chyba nie widziala 3/4 znajomych od czasu gdy sie odchudzam. Albo i lepiej :)
ale to nie jest tak dokonca wszystko jasne. jak sie mieszka z 5 osobami w jednym domu, z czego 2 osoby to dziadkowie, to naprawde ciezko wytrwać, czasami puszczają nerwy. więc robienie po swojemu.. hm, nie zawsze.
Ja mam pelna szafke ciastek, piw tez jest, wodka, wina. I stoi. Jak co dostane to chomikuje haha:P

ja też chomikuje. ale ostatnio zaczęłam rozdawać, że tak to nazwe.

u mnie na półce stoi jeszcze tofifi, ktoś chętny?:P

ja jestem taką osobą, że wszystko i wszystkich właściwie mam w dolnej części pleców, więc ja ogólnie nie przejmuję się co ktoś mówi, jak na mnie patrzy itp ;-) Ale np. nie lubię się chwalić nigdy odchudzaniem (mówię o poprzednich próbach) bo zaraz są durne komentarze o niczym (te mnie akurat nie ruszają), tylko jak tu wytłumaczyć że nie zjesz kebaba z wszystkimi :D Tak samo jest jak nie chcesz pić piwa z wszystkimi czy coś, to zaraz się pytają czy się przyjechało samochodem. A ja jestem taka, że ktoś mi coś mówi to przyjmuję to do informacji i nie drążę tematu ;-) ale niestety inni tak nie mają ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.