- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 maja 2011, 23:51
Kłaniam się niziutko. Mówcie mi piąteczka. Dlaczego? Powiedzmy , że bez powodu. Może dlatego , że mam 5 literowe nazwisko lub dlatego , że mamy piąty miesiąc. Mam 18 lat i tylko miesiąc do wakacji!
Od jutra zaczynam zmagania z dietą. Mam sylwetkę dość proporcjonalną , lecz wyglądam dość potężnie. Bardzo duży biut, masywne uda i Pupe przez duże P. Chciałabym też schudnąć z brzucha , bo trochę przez ostatni miesiąc się na nim poodkładało. Ogólnie chciałabym schudnąć jakieś 10 kg, a moje minimum to 5 w miesiąc!
Pomożecie? Potrzebuuuje masy wsparcia , bo jedzonko bardzo kusi. Będę opisywała codzienne zmagania z dietą. A najgorsze jest to że nie przechodzę na nic konkretnego , poprostu dużo ruchu i jak najwięcej zielonego do jedzenia. Czy to dobry pomysł?
12 maja 2011, 00:35
12 maja 2011, 07:17
12 maja 2011, 07:46
12 maja 2011, 08:39
12 maja 2011, 17:31
12 maja 2011, 18:55
Wiedziałam, że tak będzie. Szaleje wprost na widok jedzenia. Miałam jeść jak najzdrowiej , a sięgnęłam po to co najbardziej tuczące czyli ser żółty! Pierwsze dni są zawsze najgorsze.
Tak więc bilans ( już nic nie będę jadła dziś , bo postanowiłam sobie , że do 18):
* Tymbark nektar, multiwitamina 250 ml - 125 kcal
* lipton ice tea 1,5l - 450 kcal
* trzy kanapki z serem żółtym i szynką - !!!!!!!!!!!!
* lód czekoladowy - !!!!!!!!!!!!!!!!
Wiem , wiem... Jutro będzie zdrowiej , obiecuję.
Zaraz zabiore się za ćwiczenia. Bo bez nich ani rusz!