Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 102 (31/05/2021- 27/06/2021)

U mnie imprezowy weekend i tydzień pieczenia ciasta odbił wagę w górę. Będzie -10 punktów:P W tym tygodniu będzie już spokojniej i więcej czasu na ruszenie tyłka do ćwiczeń, więc powinno być nieco lepiej.

U mnie sobota zalatana, jak wyszłam rano z domu to wróciłam dopiero wieczorem. Za to wczoraj leniuchowałam, nie robiłam nic i dobrze mi z tym :) Waga pół kilo w dół, aż ciężko mi uwierzyć, że tyle ważę :D Urlop za 2 tygodnie, ciekawe ile uda mi się jeszcze zrzucić 😁

Gratki Balonkaaa :)

A swoją drogą, jednak punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ty się cieszysz z wagi, która mi spędza sen z powiek 🤪Z drugiej strony marudziłam ważąc 54 kg, że można by mniej, a teraz wiele bym oddała, żeby do tego wrócić ;)

No ja tak samo. Przy 56-58 się odchudzałam i nie chciałam nosic krótkich spodenek. Tak się odchudzałam, że doszłam do ponad 75 kilo. I tak się bujałam od kilku lat. Jak sprawdziłam po postach na Vitce, to nie mialam takiej "niskiej" wagi od ponad 3 lat więc różnica w lustrze jest ogromna :D I ja się czuje o wiele lepiej i przez to czuje się dobrze sama ze sobą i z obecną wagą, mimo, że jest wysoka :D Ale walcze dalej :D

Oj tak chyba każda osoba z nadwagą tak ma, że tęskni za czymś co wówczas wydawało się zle a było bardzo dobre. Ale w przypadku Balonki to widzę, że masz wymiary całkiem fajne, więc musisz miec dobry skład ciała. Ja patrząc na moje zdjęcia z dosyć duża waga jak na mój wzrost uważam, że wyglądalam calkiem do rze i chciałabym do tego wrócić. 

Aż zerknęłam z ciekawości na te wymiary Balonki. Masakra, przy tej samej wadze masz 13 cm węższą talię ode mnie 🤪 Ja jestem jednak typowe jabłko i wszystko niestety idzie w bebzol. Z kolei nogi mam stosunkowo szczupłe. W tabelce nie zapisuję, bo mi te wymiary się prawie nie zmieniają niezaleznie od wagi, więc mi się nie chce nawet mierzyć. W udzie mam około 53/54 cm a łydce około 35/36 cm. Totalnie inne proporcje mamy :) Ale pewnie wyglądasz lepiej niz ja, bo według mnie wąska talia zawsze się obroni, nawet z większym dołem a wielki brzuch wygląda ZAWSZE źle, nawet jak się jest szczupłym :P

No właśnie, ja mam dół większy, nie dość, że niskie zawieszenie to jeszcze szerokie dupsko 🤪 Ale nie narzekam, bo ogólnie budowę mam spoko, tylko pokrytą warstwą tłuszczu na własne życzenie :) Karolka- marzy mi się 54 cm w udach :D Ale byłabym laska :D

Melduję wczorajszą siłownie. Zapomniałam słuchawek. Tragedia ogromna bo bez mojej muzyki to co to za trening 😛 Ostatecznie zmienilam plany i zrobiłam cardio na cardio wave plus troche machania z obciążnikami na tyłek. 

Dziewczyny ja odpadam w tej edycji, ale będę do Was zaglądać. Zgubiłam kartkę z punktami 🤪 poza tym ostatnie dni jestem tak zabiegana, ciągle coś załatwiam, że brak mi czasu dla siebie. I w najbliższych dniach nic się nie zmieni. Za to kolejna edycje dam z siebie wszystko bo pozbywam się dzieci na 5 tygodni, także będzie w końcu czas dla siebie.

Dostalam metforminie (w końcu, po 4 latach). Bardzo liczę, że poprawi mi wyniki i wspomoże trochę odchudzanie. Trochę się boję skutków ubocznych, ale może nie będzie źle bo dawkę mam małą. 

Ja wlasnie wrocilam z wyjazdu weekendowego pod namiot. Kij z tabelkami, potrzeba mi bylo resetu 🤪

W pracy mlyn, mieszkanie na walizkach i kartonach... Ale moze w tym tygodniu sie uda miec duzy pokoj skonczony i chociaz bedzie gdzie tylek usadzic wieczorem a nie na rozklekotanym krzesle w kuchni... 

Balonkaaa a ja bym chciała talię 70 a nie 83 :D Co przy udach 54 wygląda kuriozalnie 🤪

Zołzaaaa - szkoda że zwijasz manatki, ale w sumie jak mus to mus. Też kilka razu musiałam, więc wiem, że czasem trzeba. Ale zapraszam do kolejnej edycji :)

Maratha - ale rozumiem, że zostajesz z nami jeszcze? :D

Kto nie uzupełnił tabelki, to zapraszam. Dziś robię podsumowanie :)