- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 stycznia 2021, 08:15
WALENTYNKOWA EDYCJA ZDROWEJ RYWALIZACJI PUNKTOWEJ
Czas trwania: 4 tygodnie
1 lutego 2021 r. (poniedziałek) - 28 lutego 2021 r. (niedziela)
ZAPISY ZAMKNIĘTE
Zapraszam wszystkich serdecznie do 98 części naszej wesołej rywalizacji!
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 98 zbieram do niedzieli 31.01.2021r do godz. 23:59.
2) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie
opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek
tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według
zdobytych punktów.
3) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie
poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy
dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą
tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i
łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
4) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
5)
Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i
gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego
czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt.
wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte
do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo
tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
7) Bardzo proszę o
zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po
kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki.
Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją
tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli
masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę
przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać
prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na
Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentualnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.
UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".
Edytowany przez Balonkaa 1 lutego 2021, 08:19
2 lutego 2021, 08:19
Dzień dobry! Co słychać? Mam nadzieję, że po wczorajszym dniu mamy same dyszki w tabelkach :D
2 lutego 2021, 08:37
u mnie totalna klapa dietetyczna
mam jakis spadek formy dietowej, nie umiem sie zmobilizowac ogarnac, nawet posilkow na nastepny dzien do pracy nie chce i sie szykowac, a mam wszystko rozpisane
2 lutego 2021, 08:56
Ja właśnie jem śniadanko: mix sałat z warzywami i do tego pstrąg łososiowy.
Wczoraj przeszłam z kijkami równiutkie 100min, a wieczorkiem dołożyłam jeszcze 25km na rowerku stacjonarnym.
Wodę niestety piłam na siłę, byle by tylko zaliczyć :(
Biorę udział też w takim wyzwaniu, gdzie trzeba wypić min 1,5l wody mineralnej. Dlatego nie mogłam zawalić :)
Generalnie jestem zadowolona z wczorajszego dnia.
Dziś na wadze ujrzałam znaczny spadek :) co mnie bardzo cieszy i nadal motywuje :)
2 lutego 2021, 09:21
hejo w nowej edycji.
Balonkaaa no szalejesz kobieto. Ja nie mam dyszki, ale moze dzis powalcze o jedna. Jakos odrzucilo mnie od cwiczen, ale cala reszta wzorcowa, a do tego kg leca, wiec sie nie martwie. Jak stana kg, to zostawie kalorycznosc i rusze z wiekszym ruchem. Przynajmniej tak to sobie tlumacze, ale ma to sens no nie 😁😁😁 takze radosnie sie tym nie przejmuje haha
Mama wiesz co, przeciez jesli chcesz zdrowo zyc, to podejrzewam, ze zywienie, ktore teraz masz, bedziesz stosowac dlugo, jak nie cale zycie? wiadomo, ze bede upadki, ale staraj sie, zeby nie trwaly dlugo. To, ze teraz sie podkniesz, nie znaczy, ze zawalasz. Miara naszych sukcesow sa nasze porazki przeciez. Wstan, popraw korone i do przodu. Pomysl, ze to jest tylko w Twojej glowie. I minie, jak zrobisz 1 krok, bo ten jest najtrudniejszy! zrob go na sile. Stan przy garach, nagotuj na 3 dni. Bedziesz dumna i zadowolona, ze przez 3 dni nie musisz nic robic. Teraz masz poczucie winy, to co jest z tego gorsze? zyjesz przez to w ciaglym stresie. Po prostu zmus sie, a pozniej mi podziekuj 😈
basiak gratulacje!!
Edytowany przez gabie13 2 lutego 2021, 09:21
2 lutego 2021, 09:39
Gabi dzięki masz 100% racji, chwilowe zmeczenie trzeba przezwyciezyc, rok juz dzialam z wzlotami i upadkami wiec teraz tez nie moge poledz na dluzej, przeciez jeszcze jakies 15-18 kg do zrzutu jeszcze przede mna :D
2 lutego 2021, 09:45
no hej hej :] Po krótkiej przerwie z ZRP (chyba 2 edycje a może 1? hmm) jestem i ja :D Choć zaczęłam słabo bo 4 pkt ;) Ale dobra, było minęło. Kurde muszę trochę zrzucić, bo w czerwcu idę na wesele (jak się uda :P), to żebym nie wyglądała jak blob w sukience ;) I w ogóle fajnie jakbym się wbiła w tą co mam :D haha
2 lutego 2021, 10:00
Hej pieknosci :) wracam do Was bo siedze na d... i tyje, potrzebuje motywacji bo sama z siebienie wykrzesam.
Dla tych co pamietaja - W koncu udalo sie wziac slub, 12.12 akurat miedzy listopadowym lockdownem a styczniowym... Wesela nie bylo, bo bylismy w tier 3 wiec tylko slub mozliwy, ale byl pierwszy taniec w duzym pokoju i weselne takeaway - nasza ulubiona wloska knajpa na wynos.
Po swietach szal przeprowadzkowy, mam magazyn zapelniony meblami, ciuchami, kartonami i masa gratow, ktore trzeba bedzie przejrzec przy rozpakowywaniu bo przy pakowaniu nie bylo czasu. Zeszlo nam z tym prawie 2 tygodnie, ale udalo sie i aktualnie mieszkam na garnuszku rodzicow. " 2 sypialniowym mieszkaniu. Rodzie, my i pies. Jest smiechowo. Ale w sumie lepiej niz sie spodziewalam.
Z naszym domem rzecz jasna jazdy, bo sie okazalo ze mamy slady bytnosci termitow czy tam innych robaczkow jedzacych drewno, wiec bank sie krzywi z hipoteka. Dac w koncu dadza, co najwyzej o pare tysi mniejsza, co problemem nie bedzie, ale wszystko sie przedluza... No ale nadzieja umiera ostatnia, dalej mam nadzieje, ze pomieszkamy tu tylko do konca lutego... Watpie, bo aktualnie nic sie nie rusza, wiec bardziej prawdopodobny jest marzec/kwiecien, ale moze jak bede bardzo wierzyc ze cos sie stanie, to sue to stanie 😛
Silownie u nas rzecz jasna zamkniete, mieszkanie w mieszkaniu, (z drewnianymi stropami, jest realna opcja wpadniecia do salonu z sypalni przy wiekszym skakaniu) wiec cwiczenia delikatnie mowiac ograniczone, z reszta kto mnie kojarzy ten wie jak ja kocham cwiczyc z domu, wiec uskuteczniam od jakiegos czasu spacery i nasze pracowe cwiczenia (jak mam czas i wene, czyli rzadko). Spiknelam sie z chlopakami z mojej silowni, firma im placi i robia 2 razy w tygodniu klasy na zywo online. Fajna sprawa, jak sie ma miejsce... No i u mnie jest ten pic ze nie znosze cwiczyc przy kims wiec cwicze jak on jest w pracy (a ostatnio jest w niej mniej bo im godziny poucinali). Mezowy sie nie pali do takich wynalazkow jak moje cwiczenia, a pojsc gdzies tez nie bardzo moze bo w sumie jestesmy caly czas w jednym pokoju... Znaczy ja mam biuro w jednej sypialni, rodzice przewaznie siedza na dole jak sa w domu, a luby siedzi w naszej sypialni, bo on po polsku umie 5 slow na krzyz, a rodzice tyle samo po angielsku... Przynajmniej sie nie kloca 🤪
Jem co mi dadza w sumie i co se kupie, ale ciag na slodkie mialam ostatnio taki, ze sama siebie nie poznaje. U mnie problememe zazwyczaj byly slone przekaski, ale tym razem jestem w stanie opchnac tabliczke czekolady, poprawic paczka ciastek i dopcjnac paczkiem... Staram sie nie, ale praktycznie codziennie cos slodkiego wpadalo. Ot zajadanie stresow i srednio komfortowej sytuacji mieszkaniowej... No i bum. Wracam jak bumerang do prawie 80kg...
Phew, wypisalam sie niczym w pamietniku...
Ale dlugo mnie z Wami nie bylo to mi wolno 😉
2 lutego 2021, 10:14
Gabi dzięki masz 100% racji, chwilowe zmeczenie trzeba przezwyciezyc, rok juz dzialam z wzlotami i upadkami wiec teraz tez nie moge poledz na dluzej, przeciez jeszcze jakies 15-18 kg do zrzutu jeszcze przede mna :D
no dokladnie! juz lepiej brzmisz 😍 do boju girl z tymi kilogramami ❤
2 lutego 2021, 10:20
Maratha no w sama pore chyba do nas wrocilas, bo te slodkosci tam nie za dobrze wroza 😁 wiesz, malzenstwo, malzenstwem, maz zaklepany (i tu oczywiscie gratuluje, ze sie udalo W KONCU!), no ale trzeba troche szyku trzymac przy slubnym 🙂 z domem tez sie uda, czas szybko zleci, a skoro tam problemy z komunikacja przez jezyk, to Ci powiem i lepiej 🙂 bez zgrzytow, usmiechy zaklopotania i czy tam kryjace irytacje lepsze, niz jakies niepotrzebne potyczki jezykowe 🙂