Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 95 (09/11/2020-06/12/2020)

Poprzednia edycja

Czas trwania: 4 tygodnie

09 listopada 2020 (poniedziałek) - 06 grudnia 2020 (niedziela)

ZAPISY otwarte

Zapraszam wszystkich serdecznie do 95 części naszej wesołej rywalizacji!

Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 95 zbieram do poniedziałku 09 listopada 2020 do godziny 14:00. Po tej godzinie mozna zaczac pogaduchy.
2) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
3) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
4) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.

UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".

Pasek wagi

W moim przypadku te nadprogramowe kilogramy to tylko i wylacznie wina mojego zaniedbania. Gdybym wziela sie porzadnie za siebie x czasu temu, nie kombinowala z dietami to moze juz dawno mialabym zadowalajaca sylwetke. 

Co slychac? Jakie plany na weekend? :) 

Pasek wagi

czesc dziewczynki! podgladam Was, bo wczesniej nie moglam znalezc obecnej rywalizacji. Doszlam do siebie po koronawirusie, z waga stoje w miejscu na szczescie, po 2 tygodniach jedzenia tego, co maz przygotuje i z zerowa aktywnoscia. Powoli wracam do aktywnosci i na dobre tory. Ciezko mi idzie z tym gubieniem kilogramow, ale moze dostane powera jutro, bo zaczynam przygode z morsowaniem. Jeszcze tylko dzis jade kupic buty neoprotenowe i jutro z paroma osobami idziemy nad morze :) trzymajcie kciuki, bo raz chce, a raz oblatuje mnie cykor :)

Pasek wagi

gabie13 super, że koronawirus puścił. Zazdro morsowania, w tym roku chcę spróbować, a też mam cykora :D

A my posprzątaliśmy mieszkanie. Teraz czekamy na pizze🤣 ale domowej roboty! 😄 A potem będę piec makowiec. Jutro odpoczywanie. I w sumie tyle. Ciężko cokolwiek innego zoebic jak ma się kwarantannę. A zrobiła. Się ładna pogoda... 

Pasek wagi

Janzja napisał(a):

gabie13 super, że koronawirus puścił. Zazdro morsowania, w tym roku chcę spróbować, a też mam cykora :D

jutro napisze jak bylo. Mam cykora i najwieksza wymowka na chwile obecna jest, czy nie za szybko po chorobie sie zabieram za morsowanie. Od pn jestem na wolnosci, wczesniej izolacja w 1 pokoju, bo reszta rodziny zdrowa 😨

Pasek wagi

Melduje 60 minut treningu. Najpierw 40 minut cardio a potem 20 minut jogi🙃. 

Makowiec na jutro upieczony 😄

Pasek wagi

gabie13 napisał(a):

Janzja napisał(a):

gabie13 super, że koronawirus puścił. Zazdro morsowania, w tym roku chcę spróbować, a też mam cykora :D

jutro napisze jak bylo. Mam cykora i najwieksza wymowka na chwile obecna jest, czy nie za szybko po chorobie sie zabieram za morsowanie. Od pn jestem na wolnosci, wczesniej izolacja w 1 pokoju, bo reszta rodziny zdrowa ?

jestem po pierwszym w zyciu morsowaniu! i stwierdzam, ze nie bylo sie czego bac! na poczatek rozgrzewka, taka, zeby sie nie spocic i siup do wody. Nie wchodzilismy z brzegu, a z pomostu po drabince. Uwazam, ze takie szybsze wejscie jest super, bo nie mialam szoku termicznego. Moze byla jedna chwilka, ze mnie troche zatkalo, ale wlaczylam stoper w zegarku i przesiedzialam tam 2min. Za tydzien kolejny raz i bede co tydzien zwiekszala czas o 30sek. Po wyjsciu szybko sie wytarlam i przebralam, w domu goracy prysznic i herbatka. Teraz mam troche wrazenie, jakbym miala goraczke i dreszcze, ale to podobno tak bywa i ze to jest efekt schlodzenia ciala. Co ciekawego zaobserwowalam, to ze jestem caly dzien zmeczona, chce mi sie spac, jak po duzym wysilku fizycznym, do tego jestem baaaardzo glodna! mimo, ze zjadlam 2 sniadanie po powrocie, to i tak mnie ssie. A ze wyczytalam, ze przez samo morsowanie w 1 sezonie mozna schudnac pare kilogramow, to juz ostateczny argument za :) bardzo polecam!

Pasek wagi

gabie13 napisał(a):

gabie13 napisał(a): Janzja napisał(a):gabie13 super, że koronawirus puścił. Zazdro morsowania, w tym roku chcę spróbować, a też mam cykora :D jutro napisze jak bylo. Mam cykora i najwieksza wymowka na chwile obecna jest, czy nie za szybko po chorobie sie zabieram za morsowanie. Od pn jestem na wolnosci, wczesniej izolacja w 1 pokoju, bo reszta rodziny zdrowa ? jestem po pierwszym w zyciu morsowaniu! i stwierdzam, ze nie bylo sie czego bac! na poczatek rozgrzewka, taka, zeby sie nie spocic i siup do wody. Nie wchodzilismy z brzegu, a z pomostu po drabince. Uwazam, ze takie szybsze wejscie jest super, bo nie mialam szoku termicznego. Moze byla jedna chwilka, ze mnie troche zatkalo, ale wlaczylam stoper w zegarku i przesiedzialam tam 2min. Za tydzien kolejny raz i bede co tydzien zwiekszala czas o 30sek. Po wyjsciu szybko sie wytarlam i przebralam, w domu goracy prysznic i herbatka. Teraz mam troche wrazenie, jakbym miala goraczke i dreszcze, ale to podobno tak bywa i ze to jest efekt schlodzenia ciala. Co ciekawego zaobserwowalam, to ze jestem caly dzien zmeczona, chce mi sie spac, jak po duzym wysilku fizycznym, do tego jestem baaaardzo glodna! mimo, ze zjadlam 2 sniadanie po powrocie, to i tak mnie ssie. A ze wyczytalam, ze przez samo morsowanie w 1 sezonie mozna schudnac pare kilogramow, to juz ostateczny argument za :) bardzo polecam!

O super, ja bym naraz pewnie nie dała rady - do basenu też wchodzę wolno, chyba, że się schłodzę wcześniej. Objawy głodowo-zmęczeniowe przypominają mi moje po saunie :D. Motywujące, pisz więcej o morsowaniu za tydzień czy jak znów się uda :)

to ja mam takie objawy ssąco-śpiące po basenie albo po dłuższym przebywaniu w wodzie nad morzem czy jeziorem. Dosłownie chce mi się jeść ciągle potem i jestem padnięta.

U mnie wagowo chyba będzie lipa w tym tygodniu. Tzn trzymałam się ładnie w miarę z jedzeniem i coś tam poćwiczyłam, ale mam @ i cała czuję się jakaś taka wielka i ciężka :/ Ale to na szczęście zawsze chwilowe i odrobię za tydzień jeśli nie zbłądzę dietetycznie :P Szkoda, że od razu na początku. No ale cóż

Pasek wagi

Ja sobie bacik powiesiłam nad głową, bo po raz kolejny zabieram się za remont kuchni i wejdzie mi katering na dwa miesiące. Haczykiem są dni wolne, bym mogła coś zużyć z tego co mam w domu - byle nie wyszło, że to wtedy cheat daye.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.