- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 września 2020, 17:31
Szukam chętnych osób do wspierania się w trudach odchudzania :) jest dużo grup ale większość rozpoczęła dużo wcześniej i ciężko wbić się potem w taką grupę :) ja miałam swój start 02.09 z wagą 89 kg 161 cm wzrostu, mam wykupioną smacznie dopasowaną vitalii z 1700 kcal i tempem chudnięcia 0,6 kg/tydz. i ćwiczę 3 x w tygodniu z fitness vitalii.. Waga na ten moment 86,5 kg, pomiary mam w sobotę :) ktoś chętny? :P
26 października 2020, 13:42
Uff okres mi się skończył to stanęłam na wagę dziś i 81,5 kg ..także spadła ta woda co zatrzymała się w sobotę :D
26 października 2020, 17:19
To dobrze, że wszystko się unormowało 😊 ja w sobotę ucho zalalam podczas kapieli i teraz slabo slysze i jeszcze to durne uczucie zatkania. Chyba bez laryngologa się nie obejdzie. Aż się boje, bo mojej babci pani laryngolog przebila bębenek podczas badania i tym słuch jej zepsuła 😪
3 listopada 2020, 11:03
Jak tam dziewczyny ? :D u mnie waga dalej 81,5kg, chyba się stabilizuje i mam zatrzymanie małe :D
chyba się przeziębiłam ostatnio bo jakaś taka słaba jestem i gardło mnie boli :/
na razie treningi sobie odpuszczam aż trochę lepiej się poczuję, ale dietę trzymam :D
a co tam u Was? :))
3 listopada 2020, 11:18
Ja melduje poslusznie, ze treningi robie wg planu (pon, wt, czw, pt). Z dieta jest troche gorzej, ale generalnie już mniej podjadam. W sobotę zrobilam sobie cheat day, bo bylam na urodzinach. Niby duzo nie zjadlam, ale czułam się przejedzona. Chyba już organizm mi się przyzwyczaił do zdrowego jedzonka i w ograniczonych ilosciach. Chociaż te posiłki z Vitalii są naprawdę syte 😊
A poza tym siedzę cały czas w domu z dziećmi już od zeszłego maja. Chętnie bym poszla do pracy, między ludzi, ale do końca stycznia muszę poczekać
3 listopada 2020, 11:48
Świetnie wam idzie dziewczyny, gratki :) Julka u ciebie za niedługo będzie 7 z przodu, mega sukces :)
U mnie w końcu coś dziś ruszyło po @, i rano pokazało 85.1kg, kurcze jeszcze 0.6 i będę świętować -15kg :D btw wam też zniknęły tu paski z wagą na forum i ich nie widać?
Oprócz tego dziś byłam na badaniach krwi, oby tam wszystko było ok. Trochę się tym martwie, plus też ciągle siedzę w mieszkaniu (praca zdalna od marca), w lecie przynajmniej na rower wylazilam 3x w tyg, nadrabiam treningami w domu, ale to nie to samo :( oby do wiosny
3 listopada 2020, 11:49
Ja bym posiedziała teraz listopad w domu ...nie wiem czy to przez przeziębienie czy przez pogodę ale normalnie nie mam siły na nic :/ człowiek wychodzi do pracy ciemno, wraca do domu ciemno ...masakra