4 maja 2011, 10:28
ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
21 września 2011, 11:53
Ja między posiłkami jem serek wiejski 'Piątnica'- od początku diety jeszcze mi się nie znudził. Zjem 1 lu 2/dzień. I w zasadzie tyle nabiału. Jak kupuję wiejski to zwracam uwagę, żeby miał długi termin przydatności - wtedy jest pyszny. Jeśli ma krótszy lub jeśli źle przechowywany to albo jest już gorzki, albo lekko słony - a tego nie lubię.
Generalnie jestem osobą mieso i teraz rybożerną. Lubiłam też makrele, ale już pomołu mi brzydną. Ostatnio kupiłam 3 w Auchanie i były takie niedobre, że musiałam wywalić :( Nie każda makrela jest smaczna - nie zjem makreli z biedronki, pakowanej próżniowo - okropna.
Ja do pracy zabieram obiad i serek wiejski. Dzisiaj mam łososia (mniaaam) i sałatkę szopską (też mniaaaam).
Kupiłam ssobie też termos obiadowy i tam zabieram zupy + mięska czy rybki.
Nie przepadam za słodkościami i raczej nie jem. Dwa razy upiekłam sernik - ale był taki sobie, nie to co z masełkiem i kremówką :)))
Wiola: Sąsiedzi są straszni - znam to. Nasza kochana sąsiadka złożyła łaskawie na nas donos
![]()
ile nam zjadła nerwów...
Edytowany przez iga333 21 września 2011, 12:01
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
21 września 2011, 12:08
Ja też mam wsibskiego sąsiada. Jak kupiliśmy dom to wszystko było bardzo zaniedbane, a był to koniec października - dwa tygodnie później urodziłam córę, więc nie było nam w głowie robić porządki na zewnątrz, a on nam zwrócił uwagę, żebyśmy uprzątneli podwórze, bo mu chwasty przeszkadzają. Teraz jak dzieciaki wyniosą coś mężowi z garażu, to nas woła "bo pod tym drzewkiem coś leży, a po co ma się zniszczyć"
21 września 2011, 12:30
hehe... myśmy kupili stare mieszkanie w starym budownictwie... też do
kapitalki i wszystko remont we własnym zakresie. centralnie musiałam
pozaklejać szyby, bo bezczelnie i ostentacyjnie sąsiedzi podchodzili do
okien i zaglądali do środka. Mieszkanie to niski parter. Mało to... oni
teraz dalej to robią. A drzwi to za sobą zamykam od razu jak wejdę, bo
kiedyś miałam taką sytuację, ze wracam do domu z pracy, siku mi się tak
chciało strasznie, że rzucam torebkę i gnam do łazienki. Wychodzę a w
kuchni stoi sąsiad. Widział ze wróciłam to wszedł. Pytam, czemu nie
pukał... a po co pukać jak Pani do łazienki pognała
ręce mi opadły
- Dołączył: 2009-09-11
- Miasto: Włocławek
- Liczba postów: 2456
21 września 2011, 13:09
Hehe Aga, ale miałaś niespodziankę
Dziewczyny nie nawidzę spać w dzień, a dziś oczy same mi się zamykają, dobrze, że już po Oliwię muszę jechać
Edytowany przez KPOJ1 21 września 2011, 13:10
21 września 2011, 14:18
to chyba coś z ciśnieniem Kasiu, bo ja po trzech kawach też mam takie zawieszenia co chwilę. Ale w sumie nie wiem :) Ela nic nie mówi o kolanie hihi
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 4265
21 września 2011, 14:38
Ela w ogóle mało mówi. Chyba telewizor już ma
21 września 2011, 14:43
![]()
dokładnie
zasiadła z miską żołądków zamiast popcornu i nadrabia hihi
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
21 września 2011, 14:56
z michą żołądków...hihihi
![]()
dobre
![]()
Aga
przestaw sobie pasek na 60 - będzie dalej do celu --a bliżej do mnie
![]()
Edytowany przez iga333 21 września 2011, 15:02
21 września 2011, 16:06
Mirka, mówisz i masz
pasek przestawiony :)
idę podgrzać rybkę...bo głód mi już zagląda w....