4 maja 2011, 10:28
ZAPRASZAM wszystkie chętne DO DIETKOWANIA I WSPOMAGANIA SIĘ
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 4265
10 maja 2011, 07:32
Ależ oczywiście,że ważymy się codziennie. Dzień bez porannego ważenia,dniem straconym! Ja nie ćwiczę wcale,no chyba że spacery z psami uznać za formę ćwiczeń
- Dołączył: 2009-12-26
- Miasto:
- Liczba postów: 326
10 maja 2011, 07:47
hello wszytskim....
Ja tak na sekunde.....bo sie juz tu troche gubie ..tyle produkujecie i nie jestem w stanie tego przeczytac.......
![]()
Umnie dietka idzie juz wlasciwym torem......zobaczymy co weekend pokaze....bylam wczoraj tez poskakac i porozciagac sie w klubie ......
zaraz sie zwaze...ciekawe ile dzis wyskoczy.....glupia ta moja waga......gdzie ja nie postawie pokazuje inna wage......czasem nawet dwa kilo roznicy....itak wlasciwie nie wiem ile waze dokladnie
![]()
To tyle ...musze sie do robotki szykowac
- Dołączył: 2010-07-25
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 4265
10 maja 2011, 07:50
Musisz postawić w jednym,stałym miejscu, Wszystkie wagi tak mają.Moja stoi tam ,gdzie najmniej pokazuje
- Dołączył: 2011-05-05
- Miasto: Drawsko Pomorskie
- Liczba postów: 1646
10 maja 2011, 08:12
Witam z rańca :D Ja tez codziennie wskakuje na wage - dzisiaj aby 100g mniej, ale moja wina, bo wczoraj nie mialam czasu porzadnie zjesc niestety, do tego 1 h basenu. No ale dzisiaj juz warzywka :D Teraz jem pol pomidorka i ogorka i do tego jogurt MNIAM!! Tego mi brakowalo :D
Szalona ja tez nie dotarlam do konca A6W i tez sie zbieram aby zaczac, bo mi zawadza wlasnie najbardziej brzuszysko :D Gdyby nie ono plus opony to bym jakos reszte przezyla :D
10 maja 2011, 08:21
no w uderzeniówce ważyłam się codziennie. teraz planuję dopiero w piątek...ale...już dopinam się w spodnie z wakacji więc dobrze jest. W fazie warzyw się nie chce ważyć - niby człowiek wie doskonale o zastojach i wahaniach, ale jednak, czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal
Od jutra same proteinki do piątku, więc w piątek ważonko :D
A z wagą mam to samo - upatrzyłam sobie jedna kafelkę i na niej zawsze stawiam wagę. Przesunięcie w prawo albo w lewo zmienia wynik - i co dziwne - zarówno wskazania wagi tej wskazówkowej, jak i elektronicznej.
- Dołączył: 2011-05-08
- Miasto: Poddębice
- Liczba postów: 112
10 maja 2011, 08:21
U mnie wage stawiam, zawsze na tym samym kafelku
, zbieram sie do roboty ![]()
10 maja 2011, 08:23
Eh...te wagi wszystkie po jednych pieniądzach.Lubią mieć swoje miejsce na ziemi.
![]()
(w łazience)
10 maja 2011, 08:46
czesc dziewczyny:) jestem zadowolona!!! pogoda piekna zyc sie chce i jeszcze ubytek kg :D:D:D postanowilam teraz czesciej wchodzic na wage by moc skontrolowac to czy prawidlowo idzie dietka czy z czyms nie przeginam....oplacalo wczoraj nazrec sie jak swinka:D:D:D:D poniewaz po wczorajszym dniu zobaczylam ubytek wagi 1,5 kg !!!!!!!!! a ogolnie dzis moj trzeci dzien na uderzeniowce ,a bilans dwoch dni rowna sie - 2kg!!!!!
ale jestem szczesliwa!!!!!!!!!!!!!!!
10 maja 2011, 08:47
![]()
się sypie mi coś
Edytowany przez agataq 10 maja 2011, 08:49