- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 sierpnia 2020, 22:58
Ostatnio jem w granicach 1000 kcal, trudno w to w uwierzyć lecz po prostu wiecej w siebie nie wcisnę. Zaczęłam też ćwiczyć i liczyć kalorie więc na pewno jem w tych granicach, i zaczęłam tyć i puchnąć. Dzisiaj pierwszy raz od 2 miesięcy zjadłam kurczaki w kfc (700 kcal)+ kolacja 280 kcal i już czuję że spuchłam na rękach, plecach, a spodnie od piżamy które rano były na mnie dobre, teraz są obięte na biodrach :/
Moje drugie pytanie dotyczy tego jak poradzić sobie z "bulwami", które według mnie wyglądają dość komicznie, od 5 lat próbuję je zrzucić lecz nic nie pomaga :( Słyszałam że takie mogą się robić przy problemach z testosteronem ( mam też nadmierne owłosienie). Te zgrubienia w rzeczywistości wyglądają jeszcze gorzej
21 sierpnia 2020, 12:45
Brałam je bo po tym schodziły mi np fałdki na plecach ale potem znów sie pojawiały, najśmieszniejsze jest to że wyglądam na min 75 a ważę mniej xd
21 sierpnia 2020, 13:23
Hormony to sobie możesz właśnie rozwalać taką dieta glodowkowa. Badalas tarczycę?
21 sierpnia 2020, 13:56
Jesz zdecydowanie za mało . Oblicz swoje cpm i odejmij max 400-500kcl jeśli chcesz schudnąć , oblicz też ppm i nigdy poniżej niego nie schodź . Jedzenie zbyt małej kaloryczności , a do tego dłuższe niż 5 godzin przerwy między posiłkami to " zabójstwo " . Mówię z własnego doświadczenia. Jeszcze trzy lata temu ważyłam 58kg przy takim samym wzroście jak ty . Wtedy jadłam bardzo mało , metabolizm zwolnił do tego stopnia ,że zaczęłam tyć w oczach . Póżniej ciąża i tak dobiłam do 95kg . Póki co w 3 miesiące zrzuciłam 12-13kg ( jem teraz 1900kcl i ćwiczę ) waga spada . Zmień nawyki żywieniowe i to od razu , bo tylko może być gorzej .
21 sierpnia 2020, 13:56
3 lata temu badałam lecz samo TSH. W sumie szkoda że nie ma jakieś apki strony na której się zaznacza co się lubi i wybiera poszczególne posiłki z tych produktów
Edytowany przez Użytkownik4156237 21 sierpnia 2020, 13:58
21 sierpnia 2020, 14:03
Szczerze.. 1000kcal? Stanowczo za malo!! Nie obraz się, ale nie umiem zrozumiec tekstu osob, ktore wczesniej jadly co chcialy, ilosc kcal mega wysoka, dochodza do momentu, ze postanawiaja schudnac przechodzą na dietę np 1000 kcal, gdzie jest to kalorycznosc zbyt niska i mowia: nie wcisnę nic wiecej.. no sory.. robisz sobie krzywde, swojemu organiznowi bo nie dostarczasz wszystkich potrzebnych makroskladnikow. Osiagasz cel, konczysz dietę, wracasz do starych nawykow i wtedy masz efekt jojo.. ja jem 800kcal wiecej niz Ty i zdrowo chudnę, staram się aby wprowadzone zdrpwr nawyki zostaly ze mną na stale a nie na chwilę. Co do boczkow byc moze to wina testosteronu, badz taka juz masz budowe ciała.. sproboj poszukac cwiczen na boczki i zobacz jakie przynosi to efekty 😊 powodzenia w dietkowaniu, pozdrawiam 😉
21 sierpnia 2020, 14:09
Dzięki za radę, na boczki ćwiczę od pół roku ale one tylko rosną, najgorsze jest to że wydaje mi się że zjem sporo ale jak obliczę pod koniec dnia to wychodzi tak mało
21 sierpnia 2020, 14:15
Biegam, robię brzuszki, ćwiczę ciężarkami i jeżdzę na rowerku , napisałam wcześniej co jem : zazwyczaj kanapka z szynką bez masła, na obiad mięso duszone z przyprawami + warzywa takie jak ogórek rzodkiewka czy ziemniak lub zupy jak ogórkowa czy pomidorowa z razowym makaronem, na kolację albo kanapka z biały serem nietłustym ok 50 g albo 100 gram samego ryżu z przyprawą curry
Jakie tempo/ile km , jakie ciężary, jakie ćwiczenia z nimi wykonujesz? Co robisz w ciągu dnia, jaką masz pracę? Jak wczesniej jadłaś , że obecnie masz taką wagę? Mięso duszone - jakie, jaka gramatura, z sosem czy bez? Zupy zabielane śmietana czy nie? Ile tego makaronu? Odpowiadasz tak pobieżnie , że tutaj w ogóle ręce opadają, sama powinnaś wpaść na pomysł aby opisać jak to wygląda u ciebie niż oczekiwać, że ludzie będą z ciebie na siłę wyciągać podstawowe informacje i jeszcze ci doradzą co masz zrobić.
21 sierpnia 2020, 14:22
Zapisuj na bieżąco.. sciagnelam sobie Fitatu i jak zaczelam wpisywac to troszkę się zdziwiłam ile pochlaniam kcal. Owoce, przeciez zdrowe, ale ile kcal, a o cukrze nie wspomne :) mozesz oszukac koleżankę, siebie, aplikacje, ale organizmu swojego nie oszukasz. Mozesz udawac przed wszystkimi, ze jesz malo, sama w to wierzyc, ale i tak wyjdzie wszystko w praniu. Na wstępie zrób sobie badania, na poczatek tarczycę, TSH oraz FT3 i FT4, jesli z tarczyca masz ok, szukasz przyczyny dalej, ale jesli wyniki masz dobre to waga jest tylko i wylacznie Twoja wina. Pij więcej wody, kupuj sobie male butelki takie 0.5l, nawet nie wiesz kiedy i buteleczka wypita, smak wody Ci nie pasuje, dodaj plasterek cytryny grejpfruta, listki miety i juz smak się zmienia. Z owocami nie przesadzaj, ale warzywa te co lubisz wcinaj bez ograniczen, maja mało kalorii :) ogranicz slodycze, postaw sobie maly realny cel, ciezko ograniczyc Ci fast foody, sprobuj zrobic sobie zdrowsza wersje w domu i przede wszystkim badz sama ze soba szczera :)
21 sierpnia 2020, 15:04
7-8 km na godzinę (od 20-40 min na pobyt na siłowni), nie pracuję, za miesiąc zaczynam studia. Zazwyczaj czytam książki, chodzę na spacery, sporo śpiewam (czasami 1,5h dziennie) albo jeżdżę z nudów do galerii handlowych gdzie sporo chodzę i cały czas mi się chce spać. Ciężarkami robię takie ćwiczenie jakie ukazano tutaj https://polki.pl/dieta-i-fitness/odchudzanie,smukle-ramiona-w-tydzien-lista-cwiczen,10007351,galeria.html. Nigdy nie dolewam śmietany do zupy, a makaronu nie dodaję więcej niż 50 g, mięso zawsze suche bez sosu przeważnie kurczak. Zaczęło się od tego że w wieku 9-10 lat zaczęłam przyjmować leki 1 generacji, a miałam ich naprawdę sporo i w na rok tyłam od tego ok 7 kg. Teraz niby zażywam leki innej generacji ale obawiam się że też mogą mieć jakieś efekty ( miravil i seronil). Dawniej jadłam więcęj , ponieważ dochodziły do tego kanapki z szynką lub konserwą w szkole + gdzieś 3 razy w tygodniu kakao z automatu i codziennie jadłam słodycze. Wtedy też rzadko spożywałam fast foody ponieważ, mam 3 km do najbliższego a wgl na szczęście większości z nich nie lubię. I szczerze- tyłam mniej niż teraz, gdy słodycze naprawdę rzadko jem i jak jakieś zjem to w minimalnych ilościach lub lody lecz tylko te wodne i najmniej kaloryczne. Ostatnio też jestem dość blada i na wynikach z badań krwi wyszło mi podwyższone MCHC, które ponoć może być przy anemii.
Moi rodzice mówią żebym sobie dała spokój z siłownią, że powinnam jeść mniej bo wtedy schudnę ( to dopiero byłaby porcja głodowa). 2 lata temu jak nie miałam takich problemów z odchudzaniem próbowali mi wmówić że powinnam usunąć wszystkie tłuszcze ze swojej diety
21 sierpnia 2020, 15:41
Brałam je bo po tym schodziły mi np fałdki na plecach ale potem znów sie pojawiały, najśmieszniejsze jest to że wyglądam na min 75 a ważę mniej xd
Jesteś trollem, prawda? Jak czytam co piszesz to myślę, że nikt nie jest taki gupi.
To wszystko co teraz masz, to tylko efekty wieloletnich głodówek. Pięć lat redukcji? Na boga. Masz mnóstwo niedoborów i stąd taki cyrk.
Edytowany przez 21 sierpnia 2020, 15:44