- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2020, 18:23
Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;)
25 czerwca 2020, 05:04
Tak właśnie zrób. Wstań, poćwicz, zjedz. W tej kolejności, bo na pusty żołądek lepiej się ćwiczy na po ćwiczeniach przyda się zasilenie. A potem nastaw zegarek na kolejny posiłek i żeby skały srały, to zrób przerwę i zjedz. W nagłych wypadkach przestaw zegarek na za parę minut. Z budzikiem do towarzystwa łatwiej Ci będzie przestrzegać godzin posiłków. Idziesz Kacha na łatwiznę z tą czekoladą. Powinnaś dostać za to kopa w tyłek. 😜 Zrobienie dietetycznego deseru naprawdę potrafi zająć kilka minut. Pozbądź się słodyczy z domu, bo zaprzepaścisz w końcu całkiem dietę. Trzymaj się i bądź dzielna. 👍👍👍
25 czerwca 2020, 09:58
Dzień doberek😁
Tak właśnie zrobiłam ale chyba ćwiczenia po przebudzeniu to nie dla mnie. Byłam tak spięta i ociężała jakaś ze masakra. Myślałam ze ducha wyzione 🤪 ale dałam radę żeby nie bylo🧐 Sukces chyba pierwszy w tym tygodniu 🙃🤣🤣
Tak wiem zasługuję na duże lanie a nie tylko na klapsa.
25 czerwca 2020, 10:19
To zawsze zjedz najpierw. Ale nie ćwicz zaraz po śniadaniu. Odczekaj chociaż godzinę. A najlepiej dwie. 🧐 Może i pierwszy sukces. Ale nie ostatni. Powodzenia. 😃
25 czerwca 2020, 10:37
No zazwyczaj tak robię wieczorem i działa perfekcyjnie. Zawsze jak wstawałam późno to ciężko mi było jeść ostatni posiłek w ciągu dnia bo wtedy tez wypadał późno. Nie wiedząc czy mogę, czy powinnam zmniejszyć czas między posiłkami kończyłam nie jedząc tego ostatniego co oczywiście nie jest niczym dobrym. Dzisiaj w końcu spytałam dietetyczki i powiedziała ze wręcz powinnam jeść częściej aby nie mieć takiego problemu i posiłku wypadającego późnym wieczorem.
A co u was nowego??? Jak wam idzie???
25 czerwca 2020, 10:42
U mnie do d... Waga mnie dojechała. Mam 60 dag więcej i w sumie nie wiem dlaczego, bo byłam grzeczna. Ale przeczekam małpę. Do niedzielnego ważenia jeszcze długo. 😃
25 czerwca 2020, 11:16
Skąd aż tyle więcej? Woda się zatrzymuje? :/ u mnie w porównaniu z zeszłym czwartkiem - 0,5 kg, ale nadal nie zobaczyłam zera przed przecinkiem :(
25 czerwca 2020, 11:24
Nie wiem, ale mam nadzieję, że to chwilowe. 😃 W każdym razie jem dietetycznie, o tych samych porach, nie przesadzam z ilością. Ostatni posiłek koło 19:00. I ćwiczę. Mam nadzieję, że do niedzieli wszystko wróci do normy. 😃
25 czerwca 2020, 11:34
U mnie zaczęły się upalne dni znowu i chyba będę miała problem z wodą też ale wezmę tabletki żeby to ustabilizować bo jak patrzę na moje kostki to już widzę czym się to skończy jeśli tego nie zrobie🧐
Grzeczna nie byłam jak wiecie więc jeśli będzie 0,5 w tym tygodniu mniej to będzie dobrze 🤪
25 czerwca 2020, 12:09
U mnie zaczęły się upalne dni znowu i chyba będę miała problem z wodą też ale wezmę tabletki żeby to ustabilizować bo jak patrzę na moje kostki to już widzę czym się to skończy jeśli tego nie zrobie? Grzeczna nie byłam jak wiecie więc jeśli będzie 0,5 w tym tygodniu mniej to będzie dobrze ?
Ja się zastanawiam czy mnie będzie mniej chociaż 10 dkg w tym tygodniu jak tak dalej pójdzie. W ostateczności jutro i pojutrze znowu zrobię dni białkowo-warzywne. 😜 Trzeba się jakoś ratować. 😁