- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2020, 18:23
Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;)
19 czerwca 2020, 12:02
Poprosiłam ładnie nie krzyczałam bo pierwszy raz trzeba grzecznie! Jeśli nie podziała to inaczej pogadamy ???To może efekt będzie jutro, bo na razie bez zmian. ???Było tak jak powinno być. Powinnyśmy być tu szczere i mówić jak jest bez owijania w bawełnę. Tak wyglada wsparcie i pomoc. Jeśli będziemy sobie tu tylko poklaskiwać i głaskać po głowie to lepiej noc nie pisać. Poza tym tak jak obiecałam gadałam z wagą dzisiaj i wstawiłam się za was ????
🤣🤣🤣 Zobaczymy. Ja ze swoją też gadałam, niech tam się wstawi za Ciebie.
19 czerwca 2020, 19:43
dziewczyny jak nie zalapalam jakie paski gonicie? Troche sie pogubilam w tych opisach wagi..:( To ten pasek nie pokazuje aktualnej wagi naszej?
Gosia- opierdziel był ostry. Ale chyba potrzebny. Na mnie to niestety to by usunąć cukier z domu by nie podzialalo. Zmienilam sobien drugie sniadania na cos slodkiego- prawie codziennie koktajl z owocami pije. Wtedy nie mam takiego parcia na slodycze jak na poczatku.. a jak juz rano mi sie chce to z vitalii jest np serek wiejski z miodem, lub ser biały z bananem i cytryną i.migdalami i te dania są słodkie, wiec potem.mnie nie ciągnie aż tak do czekolady. A nie tak jak pierwsze dni ze podjadalam sobie po kryjomu batoniki ( czułam wtedy ze minsientak chce ze ni3 mogę wytrzymać!!) Teraz jak jem.czarm słodkie dania i koktajle to nie mam takich napadów.. A jak mialam nieodparte chęć na chipsy to wzielam garsc i kazdym kesem.sie delektowalam jak nigdy i jadlam.baaardzo powoli zeby się nasycić smakiem
Edytowany przez Joanna0204 19 czerwca 2020, 19:45
19 czerwca 2020, 20:35
dziewczyny jak nie zalapalam jakie paski gonicie? Troche sie pogubilam w tych opisach wagi..:( To ten pasek nie pokazuje aktualnej wagi naszej?Gosia- opierdziel był ostry. Ale chyba potrzebny. Na mnie to niestety to by usunąć cukier z domu by nie podzialalo. Zmienilam sobien drugie sniadania na cos slodkiego- prawie codziennie koktajl z owocami pije. Wtedy nie mam takiego parcia na slodycze jak na poczatku.. a jak juz rano mi sie chce to z vitalii jest np serek wiejski z miodem, lub ser biały z bananem i cytryną i.migdalami i te dania są słodkie, wiec potem.mnie nie ciągnie aż tak do czekolady. A nie tak jak pierwsze dni ze podjadalam sobie po kryjomu batoniki ( czułam wtedy ze minsientak chce ze ni3 mogę wytrzymać!!) Teraz jak jem.czarm słodkie dania i koktajle to nie mam takich napadów.. A jak mialam nieodparte chęć na chipsy to wzielam garsc i kazdym kesem.sie delektowalam jak nigdy i jadlam.baaardzo powoli zeby się nasycić smakiem
Asiu generalnie pokazuje aktualną wagę, jeśli dodasz pomiar. Ja nie zmieniałam, mimo, że ważenie w ostatnią niedzielę było powyżej paska. Kasia pewnie też nie. Dla mnie to było poniekąd porywające, że pokpiłam sprawę, przez jeden tydzień nie zmienię na gorszy wynik, ale w ciągu tego tygodnia muszę nadrobić i już się udało. Każdy sposób jest dobry. Kasia po prostu musi znaleźć swój. Na mnie taki zadziałał. Ja też jem desery prawie codziennie, ale takie które mogę, z chia, owocami, twarogiem, jogurtem, fruzeliną własnej roboty i słodzikiem. Problem w tym, że naszej Kasi to nie wystarcza. Czasem trzeba podjąć jakieś drastyczne kroki, żeby był efekt. 2 tygodnie na białkach i warzywach, to jest taki właśnie krok. Ale jest naprawdę skuteczny. Mi w tej chwili śmierdzą chipsy i słodkie napoje, słodycze są za słodkie, dlatego mnie do niech nie ciągnie. Próbowałam. Dla mnie są nie dobre. 😃
19 czerwca 2020, 21:14
ok. To już wszystko jasne z paskiem!!:) dzieki za wyjasnienia :) u mnie ważenie jutro rano ale jak dziś się zdążyłam to celu nie osiagnelam. Pocieszajace jest jednak ze waga ciut w dół poszła. Ale ja to taka jestem ze chce szybko efekty mieć.. wiem że tylam w czasie i co najmniej tyle samo powinno zajac jej zrzucanie.. Ale chcialabym jakos szybciej..
19 czerwca 2020, 21:41
Przez pare godzin nie zajrzałam i proszę dyskusje pełną parą.
Ja odkąd pamietam mogę tygodniami nie jeść nic słodkiego czy na przykład chleba ale jak mnie wzięło to musiałam tak jakby nadrobić ten czas.
Jak się nie mylę to mój 8 tydzień diety i do tej pory nie miałam większych problemów ale te ostatnie 2 tygodnie to jakaś rzeź normalnie.
No dobra dzień prawie się kończy ciągnie mnie znowu ale nie ruszyłam nic choć kawałek tej czekolady jeszcze jest w szafce 🤪🤪🤪 Jestem jak 😇 dzisiaj. Już nawet wypiłam wody 2l a jeszcze trening przede mną.
Jesteście ze mnie dzisiaj dumne?????? 🤣🤣🤣🤪🤪🥰🥰
19 czerwca 2020, 21:56
Przez pare godzin nie zajrzałam i proszę dyskusje pełną parą. Ja odkąd pamietam mogę tygodniami nie jeść nic słodkiego czy na przykład chleba ale jak mnie wzięło to musiałam tak jakby nadrobić ten czas.Jak się nie mylę to mój 8 tydzień diety i do tej pory nie miałam większych problemów ale te ostatnie 2 tygodnie to jakaś rzeź normalnie.No dobra dzień prawie się kończy ciągnie mnie znowu ale nie ruszyłam nic choć kawałek tej czekolady jeszcze jest w szafce ??? Jestem jak ? dzisiaj. Już nawet wypiłam wody 2l a jeszcze trening przede mną. Jesteście ze mnie dzisiaj dumne?????? ???????
A Ty z siebie? 😏 Brawo Kasiu. Tak trzymaj. 😃
19 czerwca 2020, 21:58
ok. To już wszystko jasne z paskiem!!:) dzieki za wyjasnienia :) u mnie ważenie jutro rano ale jak dziś się zdążyłam to celu nie osiagnelam. Pocieszajace jest jednak ze waga ciut w dół poszła. Ale ja to taka jestem ze chce szybko efekty mieć.. wiem że tylam w czasie i co najmniej tyle samo powinno zajac jej zrzucanie.. Ale chcialabym jakos szybciej..
Nie no ja się 20 lat nie będę oschudzać. 😂😂😂 Mam nadzieję, że jednak szybciej schudnę. Nie chciałabym być laską dopiero po 60-tce. 😂😂 Nie spiesz się nigdzie. Im wolniej chudniesz tym większa szansa, że utrzymasz wagę.
Edytowany przez gosiulek1 19 czerwca 2020, 23:08
19 czerwca 2020, 23:31
A Ty z siebie? ? Brawo Kasiu. Tak trzymaj. ?Przez pare godzin nie zajrzałam i proszę dyskusje pełną parą. Ja odkąd pamietam mogę tygodniami nie jeść nic słodkiego czy na przykład chleba ale jak mnie wzięło to musiałam tak jakby nadrobić ten czas.Jak się nie mylę to mój 8 tydzień diety i do tej pory nie miałam większych problemów ale te ostatnie 2 tygodnie to jakaś rzeź normalnie.No dobra dzień prawie się kończy ciągnie mnie znowu ale nie ruszyłam nic choć kawałek tej czekolady jeszcze jest w szafce ??? Jestem jak ? dzisiaj. Już nawet wypiłam wody 2l a jeszcze trening przede mną. Jesteście ze mnie dzisiaj dumne?????? ???????
Zadowolona jestem ze wytrzymałam...🤪 Dumna nie!!! 🤩🤩🤩
20 czerwca 2020, 07:26
Kasia- witam motywacja jest!!!;)
Gosia- ja też tylam dłużej niż czas kiedy chce osiągnąć docelową wagę. Ale też zauważyłam że skóra nie jest już taka jedrna jak kiedyś i zaczęłam się zastanawiać co potem? Zostanie taka wisząca na brzucu czy się jakoś wciągnie?
Jak patrzę na te dziewczyny ze zdjęć po metamorfozach co schudła duzontokne tak pięknie wyglądają i nic im nie wisi. A ja widzę że mój brzuch wygląda tragicznie. Miałam tez 3 cesarski wiec wygląda flakowato inwisi nad blizna po cieciu ;( cwiczycienjakos specjalnie na brzuch? Jakie treningi robicie? Te z Vitalii? Ja próbowałam z chodakowska na YT włączyłam. Po jakimś czasie juz mi rece opadaly i bylam mokra injak uslyszalam ze " teraz konczymy rozgrzewke i przechodzimy do ćwiczeń " (!!) To wymieklam... stwierdziłam że to dla zaawansowanych i ze ja za milion latbtego nie zrobię. Mam słabą mięśnie ogólnie.