Temat: Szukam chętnych do aktywnego wsparcia przy odchudzaniu :)

Cześć, szukam chętnych do wspólnego odchudzania, raportowanie co tydzień ile udało się zrzucić, wpisy kiedy dopadnie nas słabość lub jeśli chcemy się czym pochwalić lub zaproponować ;) 

Pasek wagi

Nie mam w domu nic wiec nie lipa tak czy siak ale zjadłam za to krakersy jakieś 200 kalorii Może i więcej sama nie wiem No cóż 😩😩😩 Nadal mi się chce ale walczę 

Kacha Ty Ogórze! Ogarnij się. Zaciskami d... I walczymy! Nie ma podjadania!

Chciala słodycze, a najadła się krakersów, no co za baba 🤣🤣

Kasia opamiętaj się, masz jutro ważenie!

Pasek wagi

Zajęłam się sprzątaniem szafek w kuchni i znalazłam czekoladę zjadłam pasek 😭😭😭😭🤪🤪🤪🤪

Pamiętaj następnym razem: Lepiej mieć bałagan a nie jeść czekolady. 😂😂😂

Jednym słowem masakra !!! Nie wiem co się ze mną dzieje. Tak dobrze mi szło przez te kilka tygodni a teraz nie mogę się ustawić do porządku!!! Niedobra ja!!!

Rano chyba nie wejdę na wagę 😭😭😭🤪😩🤪 

Tak jak przypuszczałam kolorowo nie jest,,, Moje tygodniowe wyskoki w bok okazały się przynieść efekty ale nie pozytywne 😭😭😭. Spadek jest ale słaby... ciekawe czy do niedzieli będzie lepiej...

Ah co ja gadam 😭😭😭 Patrząc na niedzielny pomiar to jest + a nie - 😭😭😭😭😭😭

Kat, nie przejmuj się, do niedzieli jeszcze jest czas to wrócisz do wagi sprzed tygodnia. Ważne, że nie poszło więcej w górę niż tylko kilka dag. Będzie dobrze!

ale masz też nauczkę i widzisz co się dzieje jak sobie folgujesz! Miałam to sami 😅

Pasek wagi

Kaśka nie becz, tylko weź się w garść. Zrób porządek i wypieprz wszystkie krakersy, chipsy, słodycze, wszystko, co może sprowadzać Cię na złą drogę, albo postaw przed rodziną na stole, niech zjedzą ile dadzą radę, resztę wyrzuć. Nie ma ciuciu w domu, nie ma problemu. Niech kupują na mieście i jedzą na bierząco, nie przy Tobie. Podałam przepis na blok, całe grupy, w których jest skarbnica przepisów na niskokaloryczne, zdrowe słodycze.  A Ty ciągle gadasz, gadasz i myślisz o słodyczach a potem nawpierdzielasz się jakiegoś g... I płaczesz. Nikt Ci przecież w buzię nie pcha. Co Ty masz 5 lat? Jak tak będziesz robić, to całe życie będziesz kręcić się w kółko. No musiałam Cię opierniczyczyć, bo normalnie szlak mnie trafia, że marnujesz swoje efekty i zdrowie. Nikt nie mówi, żeby czasem czegoś tam nie zjeść, ale musisz odzyskać kontrolę nad sobą. Zrób sobie detoks od słodyczy, i wszystkich innych śmieci. Na 2 tygodnie odstaw cukier pod każdą postacią. Jedz tylko nabiał, chude mięso, ryby i warzywa oprócz ziemniaków, buraków, kukurydzy i marchewki. Jeśli wytrzymasz okaże się, że potem już Ci tak ciuciu nie brakuje i już nie jest takie pyszne. A potem wyznacz sobie jeden dzień w tygodniu, najlepiej w ramach drugiego śniadania, że zjesz coś słodkiego, albo inną ulubioną słoną przekąskę. Zaplanuj dokładnie co to będzie i ile, np. pasek czekolady, jeden baton, pięć krakersów i zjedz dokładnie to co zaplanowałaś i ile zaplanowałaś. Wiadomo nie jesteśmy cyborgami. Czasami popełniamy błędy. Ale to my powinniśmy mieć nad nimi kontrolę, a nie one nad nami. A teraz wstawaj z kolan, popraw koronę i do roboty. Trzymam mocno za Ciebie kciuki. Mocno, mocno, mocno. Trzymaj się Maleńka. Będzie dobrze. 👍👍👍 💪💪💪

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.