- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 marca 2020, 13:41
Czas trwania: 4 tygodnie
30 Marca 2020 (poniedziałek) - 25 Kwietnia 2020 (niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 87 części naszej wesołej rywalizacji!
Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 86 zbieram do poniedziałku 30 Marca 2020 do godziny 14:00. Po tej godzinie mozna zaczac pogaduchy. Mnie przy kompie nie bedzie, bo jestem w delegacji, wiec po prostu po 14 mozecie pisac, nie czekajcie na moje otwarcie :)
2) Akcja trwa do 29 Marca Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.
UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".
Edytowany przez Maratha 24 kwietnia 2020, 13:07
5 kwietnia 2020, 08:55
dzień dobry, oj ja rowniez tęsknie za siłownia. Zazdroszcze Maratha sprzętu. Jakos musimy sobie radzić. Znalazłam taka oto inspiracje
O
5 kwietnia 2020, 20:10
I jak tam humory po pierwszym tygodniu? Wszytko poszło zgodnie z planem? 😊
U mnie super. Tylko raz odpadł mi punkt za dietę, bo zrobiliśmy sobie z narzeczonym drinka po kolacji 😁 Dużym sukcesem było też to, że dzień po dniu brałam suplementy, co zawsze było dla mnie strasznie upierdliwe - zazwyczaj po dwóch, trzech razach zapominałam i tak się kręciłam w kółko.
Dzisiaj też jestem z siebie dumna, bo absolutnie nic mi się nie chciało, ale zebrałam się w sobie i wyszłam na godzinne bieganie z podbiegami, co oczyściło mi trochę głowę po paru godzinach pracy i poprawilo humor.
Wciągnęłam też na lunch moją ulubiona pizze pelnoziarnista z weganskim serem, papryka, pomidorami, pieczarkami, czerwona cebula, oliwkami i szparagami - palce lizać 😍
Oby kolejny tydzień był tak samo owocny!
5 kwietnia 2020, 20:35
U mnie tydzień całkiem spoko. Ogólnie po ponad miesiącu widzę pozytywne zmiany w sylwetce i bardzo mnie to cieszy. Jutro ważonko i liczę na jakiś spadek. Ładne to Wasze jedzonko :)
5 kwietnia 2020, 20:49
ja jestem średnio zadowolona, bo dziś przegięłam ze słodyczami, a więc odpadają mi punkty za dietę i słodycze, jedynie co dostanę punkty za wodę. Mam nadzieję, że nie odbije się to bardzo na mojej wadze i zaliczę spadek -0,5 kg żeby dostać 10 dodatkowych punktów :D przyszły tydzień ma być ładny, więc mam nadzieję że trochę więcej uda mi się poćwiczyć. Jutro ciężki dzień- praca od 7 do 19.. Ale do 20 jest w miarę jasno więc będę mogła pójść pobiegać :)
6 kwietnia 2020, 07:09
Ja po tym tygodniu jestem nastawiona hurra-optymistycznie: zmieniłam trochę podejście do diety i dzięki temu jest mi się dużo łatwiej utrzymać w ryzach:) codzienne "trochę ćwiczeń przy okazji" też daje radę bardziej, niż robienie planów na godzinny trening, z których potem nic nie wychodzi.
Kupiłam sobie skakankę, odgrzebałam parę nieużywanych "wspomagaczy" do ćwiczeń, do tego ciężarki na nadgarstki i kostki (czasem w nich po prostu łażę po domu;)), i robię sobie teraz w ciągu dnia takie różne wrzutki z ćwiczeniami. Pogoda na następne dni zapowiada się wyśmienicie, więc po pracy przynajmniej będzie można wyjść z dzieciakami do ogrodu i łyknąć trochę świeżego powietrza.
6 kwietnia 2020, 07:34
naceroth zawsze lepsze 10 minut nieplanowanych ćwiczeń niż wielkie plany i jeszcze większa klapa, bo nic z tego nie wyjdzie :)
Ja na szczęście mieszkam na wsi i mogę sobie wyjść pobiegać chociażby po polach - tam nikogo nie spotkam i żadna policja mnie nie ukarze. Szczerze współczuję ludziom, którzy mieszkają w blokach w miastach i serio nie mogą się ruszyć z domu
Edytowany przez 6 kwietnia 2020, 07:47
6 kwietnia 2020, 07:47
Ja nie jestem zadowolona z tego tygodnia. Zaliczyłam tylko jeden trening. Na początku tygodnia wróciła zima, więc z biegania nici, potem wprowadzili zakaz wejścia do lasu, więc też wolałam nie ryzykować, szczegolnie, że u nas mocno klada na to nacisk, przez weekend było mnóstwo kontroli na mieście W weekend pierwszy raz od wielu tygodni pozwolilam sobie na coś słodkiego, zjadłam loda i wafelka i powiem Wam, że słodycze już mnie nie ruszają. Nie dość, że mega słodkie to jeszcze potem człowiek taki zamulony i ciężki. Blee
Dziś planuje zacząć Insanity. Ktoś chętny? :)
6 kwietnia 2020, 08:45
Ja też nie jestem zadowolona- mam na 2 tygodnie taki nawał pracy że z trudem 1-2 idę spać o ćwiczeniach nie mówiąc (mogła bym wcisnąć zamiast robienia obiadu ale chyba mąż by nie był zadowolony ;) Drugą połowę tyg będę mieć luźniejszą, więc wtedy postaram się dokładać treningi T25 przynajmniej... Dietowo całkiem dobrze bo nie ma wyjazdów do knajpy ;) ale to u mnie za mało-bez ćwiczeń nie ma spadków...
6 kwietnia 2020, 09:14
Dziewczyny, ten tydzień na pewno będzie lepszy! :) Ja się trochę obawiam, że święta to trochę popsują, bo mimo, że spędzamy je w domu we dwójkę to będzie pewnie kusiło, żeby sobie pozwolić na coś więcej bo przecież święta. No ale po to jest rywalizacja, żeby mieć motywację :) ależ dzisiaj piękny dzionek, chęci do życia normalnie wróciły :)
6 kwietnia 2020, 09:29
Ja sobie obiecałam dużego czekoladowego królika i mazurka na święta, więc rano pewnie wleci porządny trening i powinno być okej. Powinnam wyjść na zero, więc to żadna katastrofa ;)
U mnie też super ładnie, więc po pracy dobrze byłoby się przebiec. Wczoraj próbowałam odkryć nowe tereny biegowe, ale miałam takiego pecha, że wleciałam do bagna po kolana :"D Także dzisiaj zostanę na tradycyjnych ścieżkach ;)