- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 listopada 2019, 22:45
Czas trwania: 4 tygodnie
25 Listopada 2019 (poniedziałek) - 22 grudnia 2019 (niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 83 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 83 zbieram do poniedziałku 25 Listopada 2019 do godziny 14:00.
2) Akcja trwa do 22 grudnia Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Wklejanie Tabelki: kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW.
UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".
Edytowany przez Maratha 2 stycznia 2020, 17:44
13 grudnia 2019, 12:55
u mnie jakoś dziwnie... waga mi potrafi stać nawet dwa miesiące i nagle jak leci to za szybko, zrezygnowałam z treningów bo tyle ruchu że narazie wstrzymam się, kaloryczność hmmm no różnie wychodzi ale staram się podbijać oliwa, avokado i orzechami żeby było minimum 2000 - 2200 tyś, gdyby nie to, to ok 1600 by było więc za mało- tak czuję.
15 grudnia 2019, 11:32
Ciężko się przyznać ale po 2 tygodniach po podium i pięknych spadkach cały tydzień NIC nie robiłam. Totalne lenistwo, wpadły kilka razy słodycze i jakieś nie do konca fit zarcie. Zła jestem na siebie, bo tak dobrze mi szło wrrr. Na wadze pewnie jest więcej ale nie ważyłam się, dziś też zapomniałam a na wyjeździe nie będę miała jak. Może to i lepiej, bo bym się załamała ...
Na szczęście dzis znowu wyjeżdzam więc mam nadzieję, że będzie jak ostatnio, że będę ćwiczyła i dbała o to co jem i wrócę ze spadkiem :D
15 grudnia 2019, 17:28
moja waga w miejscu, co mnie cieszy, bo w natłoku spraw nie mam czasu na rozczulanie sie nad dieta i kaloryczbością. Jem zdrowo ale jak to kaloryczność wychodzi?? Nie mam pewności 😬 Sukcesem jest ze gotuje po nocachx zwykle, gdy wreszcie wrócę do domu. Te krótkie dni wprowadzają dezorientacje.
Choc nie narzekam. Weekendowe długie wieczory wykorzystuje na domowe spa... Mam ładniej napięta skóre na twarzy po wczorajszej masce i gładkiej uda po depilacji i peelingu. A może i nowy balsam do ciała przyczynił sie do tego.... Zrobiłam tez japonski manicure i jeszcze tylko fryzjer w czwartek i bede jak nowa 😁
Jutro w planie trening. Jak tylko obrobie sie z najpilniejszą robotą. Zrobie sobie przerwe w pracy. Jakąś strawę musze jeszcze przedtreningową uwarzyć.... Cos co da mi kopa ;)
Co jecie zazwyczaj ileś tam czasu przed treningiem??
Edytowany przez Marjanna007 15 grudnia 2019, 17:29
15 grudnia 2019, 23:10
Ja obiad ;) bo z reguły ćwiczę wieczorem, przed kolacją....
16 grudnia 2019, 09:23
Dzień dobry, w kolejnej edycji jako wyzwanie wpiszę chyba sobie chodzenie do łóżka przed północą bo łatwiej mi się balsamować niż zorganizować należyty czas snu. Po niespełna 4 godzinach trudno o efektywną pracę... Herbata zielona powstrzymuje mnie przed walnięciem głową w laptop..
Niemniej, śniadanie zdrowe było o 6:30. Strawa przedtreningowa przygotowana i odgrzeje około południa by udać się na gym w ciągu dnia robiac przerwę w pracy - gdy ludzi dużo nie ma i ruch na ulicach stosunkowo nieduży. Na lunch przygotowałam warzywa w sosie pomidorowym i kotlety mielone.
Jak Wasze dietki i plany treningowe?
Edytowany przez Marjanna007 16 grudnia 2019, 09:28
16 grudnia 2019, 09:26
Dzień dobry, w kolejnej edycji jako wyzwanie wpiszę chyba sobie chodzenie do łóżka przed północą bo łatwiej mi się balsamować niż zorganizować należyty czas snu. Po niespełna 4 godzinach trudno o efektywną pracę... Herbata zielona powstrzymuje mnie przed walnięciem głową w laptop..
Polecam - mnie to zmotywowało, a problemy z regularnym snem mam ogromne (nie z samym zasypianiem, tylko właśnie ze zmotywowaniem się do pójścia do łóżka). Jest dużo lepiej niż wcześniej. Sęk w tym, że przez wcześniejsze chodzenie spać praktycznie przestałam ćwiczyć:D
16 grudnia 2019, 09:29
Mój główny problem polega na tym, że nawet gdy pójdę już do sypialni to zasnąć nie mogę ... Ale myślę sobie, że gdybym weszła do łóżka przed północą, to mogłoby być łatwiej. To podobno naturalny czas na sen, czy jakoś tak...
16 grudnia 2019, 09:43
W kwestii kolejnej edycji.
Opcja 1 - zaczniemy od 6 stycznia
Opcja 2 - zaczniemy wczesniej ale ktos inny poprowadzi kolejna edycje.
Ja nie bede w stanie poprowadzic tygodnia swiatecznego i bezposrednio po swietach bo mnie nie bedzie. Wracam 3 stycznia i tak troche bez sensu zaczynac od srody.
Wiec albo robimy sobie 2 tygodnie przerwy, albo niech sie zglosi jakis ochotnik do poprowadzenia kolejnej edycji :)
16 grudnia 2019, 14:00
Ja jestem za kontynuowaniem bez przerwy. Jeśli nie znajdzie się ktoś chętny to mogę poprowadzić, ale będę potrzebowała wyjaśnienia jak to zrobić, w sensie podliczania tych wszystkich punktów itp bo nie jestem specjalistką od excela
16 grudnia 2019, 21:36
Podliczysz na karteczce :)
No i właśnie ja od dawna mam jako wyzwanie chodzenie spać przed północą... już mi się wydawało że to ogarnęłam,było super i znów kicha... dziś 5godzin, chodzę więc śnięta, nie poćwiczyłam bo zwyczajnie po pracy nie mam już energii, za godzinę spadam spać-trzeba się zebrać w garść bo dieta polegnie-niestety nie dosypiam i od razu ciągle jestem głodna bo organizm szuka jakiegoś żródła doładowania..