- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
22 kwietnia 2011, 10:04
Jeśli chodzi o dietę zaczynam być realistką.
Po pierwsze nie okłamuję się hasłem "od jutra" - data 26 kwietnia jest przeze mnie bardzo dokładnie przemyślana: przede wszystkim jest już po świętach i wciąż jeszcze jest trochę czasu do sezonu plażowania.
Po drugie - zakładam realny cel. Nie wierzę już w chudniecie po 2 kg tygodniowo. 0,5 wystarczy w zupełności...
Moja historię można streścić do dwóch słów: efekt jo-jo. Byłam chuda, przytyłam, trochę schudłam, więcej przytyłam, znowu trochę schudłam, przytyłam masakrycznie dużo, bardzo dużo schudłam i.... no właśnie, znów przytyłam. Nie zliczę tych moich powrotów i odejść z Vitalii. Wróciłam jednak raz jeszcze.
Waga na suwaczku w tej chwili jest poglądowa, bo baterie mi w wadze padły i nie mam jak się zważyć, ale zależało mi na tym, by jeszcze dziś założyć tą grupę, tak, żeby do wtorku zdążyli się tu zgłosić pierwsi chętni :)
Mój cel - 10 kg mniej do końca sierpnia. A jak się uda to nawet 13! :) Kto ze mną?
- Dołączył: 2007-05-19
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1428
13 maja 2011, 06:47
Puk, puk, jest tu kto? :)
Powiem wam dziewczyny, że nie jest łatwo. Szczególnie wieczorami ściska mi żołądek... W ciągu dnia jakoś się trzymam, ale wieczory to dla mnie koszmar.
Póki co dwa pełne, grzeczne dni z mną. Mam nadzieję, że dziś będzie trzeci.
Dziś na wadze spadek: pojawiło się z przodu 63 (bo dla mnie liczy się to co z przodu, nie po przecinku) :) Lecę więc przesunąć suwaczek! :)
13 maja 2011, 19:14
No u mnie tez nie jest łatwo. Zaczęły się lodyyyy... Mmm ja je kocham. Postanowiłam, że będę jadła je MAX. 1 raz w tygodniu.. A ja ciekawa jestem co mi waga jutro pokaże..
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 95
14 maja 2011, 14:34
OOO ja też uwielbiam lody ;) A najlepsze są waniliowe z polewą czekoladową z orzechami.
Ja jak zwykle w weekend popłynęłam. Od poniedziałku trzymałam się planu i masz w piątek musiałam wieczorem podjadać ;/ Ja nie wiem co ja mam że jak jade do siostry to nie umiem się opanować. Normalnie jak dziecko ;/ A Wam jak idzie?
14 maja 2011, 15:38
U mnie dobrze. Dzisiaj jestem na etapie zwiększania porcji, a od poniedziałku znów zmniejszam. Pobudzam metabolizm. ;)A ja kocham lody włoskie które są w mojej piekarni. Mmmm.. Zajebiste ! :)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 95
14 maja 2011, 17:28
Bezimienna66 powiedz mi na czym polega pobudzanie metabolizmu które Ty stosujesz?
15 maja 2011, 11:30
Ja przez 5 dni (pon-pt) jadłam małe porcje a w sob i ndz sobie zwiększyłam. I od pon znów małe porcjee.. Itddd. . ;]
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 95
15 maja 2011, 21:53
To na pewno zwiększa metabolizm? I co rozumiesz przez zwiększenie porcji?
16 maja 2011, 16:37
Nie wiem czy na pewno. No po prostu jem więcej.Ale mi trochę nie wychodzi bo przez weekend +0,5 kg. Więc muszę się jeszcze w tym podszkolić.
20 czerwca 2011, 08:53
Ależ cicho.. Nikogo już tu nie ma?