- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
18 kwietnia 2011, 21:48
No mam taki problem, że siebie nie lubię i ciągle chodzę zła na siebie za to, że się tak zaniedbałam, i zła na to, że jest tyle innych szczupłych kobiet na świecie i one są takie ładne a ja brzydka? Jak siebie polubić?
18 kwietnia 2011, 22:32
Nie wiem, jak. To dlugotrwaly, wieloletni proces. Ciezka praca nad soba. Ale warto. U mnie jest odwrotnie: od kiedy sie zaakceptowalam, zaaprobowalam i polubilam, duzo latwiej jest mi dbac o siebie. I zaluje, ze stalo sie to dopiero teraz, a nie dzieciec, dwadziecia lat temu... Przeczytajcie ksiazke "Biegnaca z wilkami" (Clarissa Pinkola Estes). Samo przeczytanie niczego nie zmieni, ale moze nieco pomoc "otworzyc oczy":-)
- Dołączył: 2011-02-25
- Miasto: Słoń
- Liczba postów: 1049
18 kwietnia 2011, 22:37
Jeżeli nie akceptujesz w sobie tego co możesz zmienic to możesz wziąc się za siebie i poprawic swój wygląd ;) są natomiast rzeczy na które nie mamy wpływu i je musisz po prostu polubic. Nikt nie jest idealny, kazdy ma jakies tam "wady", ale często to co nam się tak niepodoba innym się może podobac, albo też nie zwracają na to uwagi tak jak my.
19 kwietnia 2011, 07:04
> No właśnie dziewczyny... Musimy się zmobilozować
> przecież. Nie może tak być, że ciągle będziemy
> siebie za wszytsko krytykować i nie lubić siebie.
> Znajdźmy jakieś sposoby, żeby sobie humor
> poprawiać, wyciszać te nagatywne głosy w środku i
> jakoś przetrwać do tego momentu, kiedy będziemy
> szczuplejsze i zaczniemy się sobie podobać?
Też tak uważam
Również mam problem z zaakceptowaniem siebie, ale trzeba to zwalczyć. Dążyć do celu i spełniać się. To dodaje pewności siebie.
- Dołączył: 2011-02-26
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 399
19 kwietnia 2011, 19:39
Czyli może zbierzmy w całość wszytskie nasze pomysły...
1. Jak zobaczę w lustrze u siebie coś co mi sie nie podoba, to natentychmiast szukam czegoś co lubię... Zobaczę dużą pupę pomyślę, że mam ładną buzię.
Co jeszcze na chandrę?
- Dołączył: 2010-07-30
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 749
20 kwietnia 2011, 20:49
na chandrę to tylko czekolada :p hehe żartuje, wiem że nie wolno ale nic nie poradzę, że działa i żadna nie zaprzeczy. mnie również pomagają cwiczenia ale cięzko się zmobilizować jak się jest w złym humorze :/