- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1198
16 kwietnia 2011, 09:46
Witajcie ;)
Robię kontynuacje pierwszego etapu, który skończył się powodzeniem ;)
Akcja polega na tym, że podajemy swoją wagę z dnia 16.04.2011 czyli z dziś ;d i swoje wymiary. Po 10 dniach zapisujemy nową wage i nowe wymiary ;) Ktoś sie pisze?:)
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1198
16 kwietnia 2011, 14:36
Ja brzuch mierzę tam, gdzie mam pępek;d
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
16 kwietnia 2011, 15:25
a biodra?? musiala bym pod brzuchem..?
16 kwietnia 2011, 15:41
biodra sie mierzy w połowie tyłka ;)
- Dołączył: 2009-02-24
- Miasto: Las
- Liczba postów: 1229
16 kwietnia 2011, 17:35
ja brzuch na wysokości pępka, a biodra tam gdzie mam najwięcej czyli przez środek pośladków w najszerszym miejscu ud.
16 kwietnia 2011, 17:52
to ja tez jestem chętna niby jestem od tygodnia na dieicie a tu nawet kilogram mi nie spadł
Waga:75kg wzrost:173cm
szyja;34
bajseps;28
piersi:97
talia;79
brzuch;98
biodra;101
udo:61
łyda;36
no i myśle że przez te 10 dni przynajmniej 1,5kg mi spadnie
- Dołączył: 2009-02-20
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1085
16 kwietnia 2011, 18:07
kurcze dziewczyny... Ja chyba jestem zmuszona sie zapisac. Waga poszybowala mi w gore pierwszy raz w moim zyciu (od czasu jak jestem na diecie) Fakt, ze jestem moment przed okresem.. ale ja ostatni czas zarlam poprostu. Nie wiem co sie ze mna dzieje. Nigdy nie mialam problemu z opanowywaniem sie. (jak juz to moze ze dwa dni a nie dwa tygodnie!!) Nigdy mi waga nie skoczyla o prawie 2 kg.. Mam nadzieje ze to przed okres.. cala spuchnieta jestem.. mimot to NIC nie usprawiedliwia mojego obzarstwa.
Waga z dzisiaj 53,8 :( (ostatnio balo moje wymarzone 52 z groszem!!!!!)
Wzrost 165 cm
Talia 69
Kosci biodrowe 83cm!! :/
Udo 52!!!
To najwazniejsze dla mnie wymiary.
Mam nadzieje, ze mi sie woda poprostu zatrzymala. Przez te 10 dni musze sie przedewszytskim oczyscic.
Moj cel na te 10 dni to 51,5 kg (jesli to rzeczywiscie woda )
Moje zalozenie najwazniejsze to kompletne wykluczenie cukru i obnizyc weglowodany jak idzie (ze wzgledu na zdrowie - ostatnio pofolgowalam i od razu czuje konsekwencje:( )
conajmniej 2 litry wody Starac sie 3 litry.
No i cwiczenia... znow mi sie ciezko zmobilizowac.. Im blizej celu jestem tym gorzej! :/
Jesli chodzi o dzisiaj to dzielnie sie trzymalam.
Sniadanie: jajecznica
Obiad 2 kawalki palek z kurczaka usmazone z ogorkiem kiszonym
Podwieczorek: Budyn waniliowy
Kolacja: 2 parowki
W miedzy czasie pochlonelam jednego Corny linea.
Niestety co do plynow to o 2 l moge dzis pomarzyc, ale od jutra pelna para!
Tak strasznie kusi mnie, zeby cos podjesc... wrrr..:/ Nie poznaje samej siebie!!
A jak u Was dzisiejszy dzien??
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 489
16 kwietnia 2011, 20:28
To ja tez ja tez! jesli mozna!
Właśnie od dwóch dni mam masakre, dzis zjadlam tlusta kielbase i z 5 ciastek czekoladowych, popilam coca cola, i jest tragedia ;/ Ide zaraz na rower, przynajmniej godzine ;/
Niestety nie mam przy sobie wagi wiec podam ostatnia jaka mialam, czyli:
71,5 kg
Szyja: 32 cm
Biceps: 27 cm
Piersi: 95 cm
Talia: 72 cm
Brzuch: 85 cm
Biodra: 100 cm
Udo: 61 cm
Łydka: 37 cm
Jesli za 10 dni bedzie to 70 kg to bede juz naprawde happy :)
Edytowany przez hannahblue 16 kwietnia 2011, 20:31
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1198
16 kwietnia 2011, 20:34
Ja tam miałam jak zostawił mnie chłopak, z którym byłam RÓWNE 9 msc. Ważyłam wtedy 65 kg i przez 2 tyg nic nie jadłam, tylko piłam wodę i ubyło mi 5 kg... I w niewielkim czasie przybrałam 10 kg, bo zaczęłam się opychać...
Ja na śniadanie 2 kanapki ;d
Potem jogurt
Na obiad- 1 pieróg
Podwieczorek- krakersy
Kolacja- placek po węgiersku.
- Dołączył: 2010-09-06
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 489
16 kwietnia 2011, 20:51
no, to ja dzisiaj chyba wsune tylko jakas kanapke z pomidorkiem a reszte glodu zapije litrem wody :D
A powiedzcie dziewczyny, jest tu ktos uzalezniony od kawy?
Ja nie potrafie sobie poradzic bez chociazby jednej kawy dziennie, inaczej przesypiam caly dzien... Staram sie nie slodzic, i calkiem dobrze mi wychodzi, ale bez mleka nie da rady ;/ jak w ogole wplywa kawa na diete? Podejrzwam ze nie jest wskazana.... Moze jest tu ktos bardziej kompetentny w tej sprawie niz ja?
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Radom
- Liczba postów: 1198
16 kwietnia 2011, 20:54
Ja z normalnej kawy przerzuciłam się na zbożową. Pije ja z wodą bez cukru i mleka i nawet mi smakuje. Ma tylko 2 kcal :)