Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, cz. 76, 29.04.2019-2.06.2019

Poprzednia edycja

Zapisy zamknięte

Czas trwania: 5 tygodni

29 kwietnia 2019 (poniedziałek) - 2 czerwca2019 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 75 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 76 zbieram do poniedziałku 29kwietnia 2019 do godziny 12:00.
2) Akcja trwa do 2 czerwca Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu oprócz tabelki, uzupełniamy dane waga, spadek, ilość punktów (list nr 2 )- ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Wklejanie Tabelki:  kopiujesz i wklejasz w nowy post :) Jeśli używacie przeglądarki innej niż Firefox i macie problem - to radzę zainstalować Firefoxa, z nim raczej nikt nie ma kłopotów. Innym sposobem jest skopiowanie tabelek do Worda i z Worda wklejenie jej tutaj. Ewentaulnie tworzycie tabelkę z jedną kolumną i jednym wierszem i w to wklejacie skopiowaną tabelkę. W razie pytań, na które odpowiedzi nie ma w początkowych postach, proszę pisać PW. 

UWAGA! Przy wklejaniu stosujemy: albo kombinację klawiszy CTRL+V (dla MacBooków CMD+V), albo klikamy prawym klawiszem myszy i wybieramy WKLEJ . NIE WYBIERAMY OPCJI "WKLEJ I DOPASUJ DO STYLU" lub "WKLEJ Z POMINIĘCIEM FORMATOWANIA".

A mnie motywuje bo nikt jej nie zmuszał, obrala cel (jak każdy inny) i dążyła. Wykazała się niesamowitą siłą fizyczną i psychiczna. Ale ja podchodzę do życia pomimo, że realistycznie to dość optymistycznie i cieszy mnie wiele "szczegółów" także czyjeś osiagniecia i gdy widze, że ktoś jest dobry w czymś co mi jedna setna tego sprawia problem to mowie WOW dam rade i wytrzymam dwie minuty.

Pasek wagi

Ja tez podziwiam ludzi ktorzy pokonuja swoje slabosci i daza do wyznaczonych sobie celow :) to swiadczy o wewnetrznej sile i dyscyplinie :)

Mam dzie mega dobry humor. Na wadze 71.9 kg wiec coraz blizej utesknionej 6 z przodu :D

Pasek wagi

Balonkaa napisał(a):

Ja tez podziwiam ludzi ktorzy pokonuja swoje slabosci i daza do wyznaczonych sobie celow :) to swiadczy o wewnetrznej sile i dyscyplinie :)Mam dzie mega dobry humor. Na wadze 71.9 kg wiec coraz blizej utesknionej 6 z przodu :D

Super! :) 

Mnie to natomiast nie motywuje w żaden sposób :D

Zauważyłam, że u mnie strasznie długo trwa skok wagi przedokresowy. Zawsze 2 tygodnie przed @ jak w zegarku waga skacze minimum o 1kg. I aż do ostatniego dnia okresu mam wagę zawyżoną. Denerwuje mnie to, bo nie mogę sprawdzić prawdziwych spadków wagi, czuje i widzę, że jestem strasznie napuchnięta  :(

Dominika47 napisał(a):

Balonkaa napisał(a):

Ja tez podziwiam ludzi ktorzy pokonuja swoje slabosci i daza do wyznaczonych sobie celow :) to swiadczy o wewnetrznej sile i dyscyplinie :)Mam dzie mega dobry humor. Na wadze 71.9 kg wiec coraz blizej utesknionej 6 z przodu :D
Super! :) Mnie to natomiast nie motywuje w żaden sposób :DZauważyłam, że u mnie strasznie długo trwa skok wagi przedokresowy. Zawsze 2 tygodnie przed @ jak w zegarku waga skacze minimum o 1kg. I aż do ostatniego dnia okresu mam wagę zawyżoną. Denerwuje mnie to, bo nie mogę sprawdzić prawdziwych spadków wagi, czuje i widzę, że jestem strasznie napuchnięta  

Pewnie od owulacji - ja tak właśnie mam. Owulacja - pyk- woda.

Pasek wagi

.Karol napisał(a):

Dominika47 napisał(a):

Balonkaa napisał(a):

Ja tez podziwiam ludzi ktorzy pokonuja swoje slabosci i daza do wyznaczonych sobie celow :) to swiadczy o wewnetrznej sile i dyscyplinie :)Mam dzie mega dobry humor. Na wadze 71.9 kg wiec coraz blizej utesknionej 6 z przodu :D
Super! :) Mnie to natomiast nie motywuje w żaden sposób :DZauważyłam, że u mnie strasznie długo trwa skok wagi przedokresowy. Zawsze 2 tygodnie przed @ jak w zegarku waga skacze minimum o 1kg. I aż do ostatniego dnia okresu mam wagę zawyżoną. Denerwuje mnie to, bo nie mogę sprawdzić prawdziwych spadków wagi, czuje i widzę, że jestem strasznie napuchnięta  
Pewnie od owulacji - ja tak właśnie mam. Owulacja - pyk- woda.

To na pewno, niestety żadne domowe sposoby nie pomagają na takie opuchnięcie :( Kiedyś tak miałam tylko 2-3 dni przed, a teraz tygodnie :/ 

Dominika47 napisał(a):

.Karol napisał(a):

Dominika47 napisał(a):

Balonkaa napisał(a):

Ja tez podziwiam ludzi ktorzy pokonuja swoje slabosci i daza do wyznaczonych sobie celow :) to swiadczy o wewnetrznej sile i dyscyplinie :)Mam dzie mega dobry humor. Na wadze 71.9 kg wiec coraz blizej utesknionej 6 z przodu :D
Super! :) Mnie to natomiast nie motywuje w żaden sposób :DZauważyłam, że u mnie strasznie długo trwa skok wagi przedokresowy. Zawsze 2 tygodnie przed @ jak w zegarku waga skacze minimum o 1kg. I aż do ostatniego dnia okresu mam wagę zawyżoną. Denerwuje mnie to, bo nie mogę sprawdzić prawdziwych spadków wagi, czuje i widzę, że jestem strasznie napuchnięta  
Pewnie od owulacji - ja tak właśnie mam. Owulacja - pyk- woda.
To na pewno, niestety żadne domowe sposoby nie pomagają na takie opuchnięcie  Kiedyś tak miałam tylko 2-3 dni przed, a teraz tygodnie :/ 

No niestety... Ja spróbuje obciąć jeszcze węgle może to jakoś zadziała...

Pasek wagi

.Karol napisał(a):

babka z Montrealu ustanowiła nowy rekord planka- 4h 20 minut ! Spinam poslady i idę Ćwiczyć! To dopiero motywacja...Lamcookie - dasz wiare?!

Wow, super! Jasne, że dla mnie takie coś jest bardzo motywujące! Kiedy widzę, że możliwe jest wytrzymać taką kupę czasu to wiem, że moje wymarzone 15 min planku staje się dużo bardziej realne i nie jest to nic wyśnionego. Wystarczy trochę pracy. Na mnie to działa, dlatego, że jest to ćwiczenie, które mocno mnie interesuje, więc takie drobiazgi jak to cieszą i motywują ;)

Musze się pochwalić (znowu :D) ale to już 6 miesięcy jak się odchudzam i spadło mi w ten czas 9 kilo :D Dla mnie bomba, sylwetka zmieniła się ogromnie :D I już wiem, że na stałe przekroczyłam granicę 60 kg, więc duma jest, chociaz myślałam, że przy tej wadze będzie lepiej, celulit wciąż duży mam, łatwo z tym walczyc nie będzie :P

Iamcookie napisał(a):

Musze się pochwalić (znowu :D) ale to już 6 miesięcy jak się odchudzam i spadło mi w ten czas 9 kilo :D Dla mnie bomba, sylwetka zmieniła się ogromnie :D I już wiem, że na stałe przekroczyłam granicę 60 kg, więc duma jest, chociaz myślałam, że przy tej wadze będzie lepiej, celulit wciąż duży mam, łatwo z tym walczyc nie będzie :P

Gratki (alkohol) więcej nie muszę Ci pisać bo sama jesteś świadoma dobrej roboty i wysilku i tego ze warto. A wiec gratki gratki!

Pasek wagi

Dobra robota :) pozbędziesz się i cellulitu ... skoro ja, stara baba się go całkowicie pozbyłam(a jeszcze nie ma wagi idealnej) to ty na pewno to osiągniesz :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.