Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 74. 04.03-31.03

Poprzednia edycja

Zapisy zamknięte

Czas trwania: 4 tygodnie

4 marca 2019 (poniedziałek) - 31 marca 2019 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 74 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 72 zbieram do poniedziałku 4 marca 2019 do godziny 12:00.
2) Akcja trwa do 31 marca. Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa. Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty, numer tygodnia rywalizacji i sumę uzyskanych punktów - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Pasek wagi

Co do pkt za ćwiczenia jestem za Maratha-jakby bylo glosowanie.

Pasek wagi

Maratha napisał(a):

Powiem tak - sa dni kiedy mam combat - pol godziny i jestem ledwo zywa. Sa dni kiedy mam dywanowki z joga, rozciaganiem - pomacham sobie nozka przez godzinke i nawet sie nie spoce... Dla mnie sensowniej by bylo dawac punkty za intensywnosc3 - intensywny trening (min 30min) 2 - Srednio intensywny trening 1 - lekki trening0 - brak treninguAle jak zostanie jak jest to tez mi w sumie rybka, bo u mnie treningi przewaznie sa albo pol godziny wiec 2 punkty albo grubo ponad godzine. Za regeneracja za to zdecydowanie jestem, zwlaszcza ze mnie to zmotywuje do 6 treningu w weekend 

Brzmi dobrze - jestem za! 

Pasek wagi

@ Deadrethh dlatego mnie sie wydaje ze trening mierzony intensywnoscia bedzie sensowniejszy, ale klocic sie o to nie bede. W koncu tak na dobra sprawe nagrod w ZRP nie ma, za najwieksza ilosc punktow, nagroda jest zdrowie i ladne cialo, ale moze ktos sie zmotywuje do wiekszego wysilku? 

Ja lubie rywalizacje, Jak wiem ze mam 45 minut czasu w domu to serio ten dodatkowy punkt mi da kopa do zrobienia HIIT zamiast pomachania nozka z Chodakowska (bez urazy dla tych co z Chodakowska cwicza, dla niektorych wlasnie to moze bedzie wysilkiem intensywnym). Niby lustro powinno mi dac lepszego kopa ale skubane jest na gorze i nie schodzi do salonu zeby mi nakopac. 

Dla Ciebie to co zrobilas to byl intensywny trening. Dla kogos innego to bylo zwyczajnie nie do wykonania i odpadlby w polowie rozgrzewki :p a dla bodybuildera to by byla rozgrzewka. 

Dla jednego pol godzninny bieg to lekki trening (ggeisha sie pewnie nawet nie spoci) a dla innego solidne cardio (ja bym pluca wyplula, bo nie biegam wcale)

Troche jak z dieta, dla jednego 2200 - 2400 kcal to dieta w sam raz a dla innego obzarstwo - skoro indywidualnei podchodzimy do diety to i do cwiczen mozna by podejsc indywidualnie. 

Pasek wagi

Ja jestem za pozostawieniem opcji czasowych ale powrotem do 3 pkt za regeneracje z warunkiem 6 treningow powyzej godziny. Ta regeneracja byla swietna, bardzo mnie motywowala.

Jesli natomiast juz mamy zmieniac zasady naliczania punktow za trening, to opcja Marathy jest dla mnie najrozsadniejsza.

Pasek wagi

Mnie się w sumie bardziej podoba pomysł z intensywnością, a nie za czas- uczciwszy-lepsze 20-30min intensywne niż 2 godziny smętne byle dłużej i byle dzień w dzień..      Reset jest mi obojętny jeśli ma jedynie motywować do ćwiczeń 6 x tyg. Po solidnym ćwiczeniu potrzeba więcej niż 1 dzień regeneracji na tydzień-przynajmniej moim mięśniom :D i tyle ćwiczeń to ciut dużo(chyba że połowa tyg to jakieś rozciąganie ;) Jak już ćwiczę to przeważnie  ok 70-80min. Codziennie- to po kilku takich dniach bez przerw odpoczynkowych zaczyna mi brakować energii w połowie treningu...mam redukcję ustawioną na 3-4 treningi tyg ;) Tak więc raczej nie będę się łapać na bonusy za ćwiczenie przez cały tydzień non stop, chyba że mi się doba rozciągnie i zwiększę kcal ;)

Ja jestem za 3R za 6dni w tygodniu powyżej godziny.

Natomiast punkty ze względu na intensywność ćwiczeń to wedlug mnie już za duze zmiany i za duzo juz zostawiamy wlasnej ocenie bo kazdy to widzi inaczej czylo średnio będzie sprawiedliwie. Ktos uczciwy będzie na koncu tabeli a ktos inny zawsze 3p. bo stwierdzi ze jego 15min treningu bylo tak intensywne ze zasługuje na 3p. 

Pasek wagi

Równie dobrze- zakładając taką nieuczciwość użytkowników- będzie wpisywać że ćwiczy ponad godzinę przez cały tydzień byle tylko załapać dodatkowe punkty...;)

Ja sie nie upieram przy zmianach, ale jak zakladamy nieuczciwosc to dla jednego godzina treningu to godzina treningu a dla drugiego bedzie sie wliczalo dojscie na silowni, przebranie sie, strzelenie samojebki, 3 minuty rozgrzewki (zaokraglone na 5) 15 minut treningu i powrot do domu. Godzina poza domem jest? Jest. Wiec 3 punkty sie naleza.... Tylko pytanie po co? Przeciez ta rywalizacja jest po to, zeby sobie wyrobic dobre nawyki, pogadac i pomotywowac. Kazdy kto ja konczy z jakims sensownym wynikiem tak na prawde wygrywa. 

Pasek wagi

Tylko ze z opcja czasowa jest tak, ze albo robimy 60 minut i mamy 3 pkt albo nie. Oczywiscie mowie tu o uczciwym naliczaniu. Z intensywnoscia jest o tyle problem, ze dla jednego pol godziny "tiffany boczki" bedzie aktywnoscia intensywna, a w tym samym czasie ktos inny zrobi np HIIT/ silowy z cardio/ przebiegnie polmaraton a punktow bedzie mial tyle samo. Zawsze myslalam, ze ta rywalizacja ma na celu pokonywanie barier, bycie coraz lepszym i bycie najlepszym zawodnikiem dlatego moim zdaniem zmiana sposobu naliczania punktow nie jest dobrym rozwiazaniem. Na pierwszych miejscach zazwyczaj byly osoby ktore zapie.rdzielaly i motywowaly tym samym innych do treningow. Temat rzeka bo kazda ze stron ma swoje argumenty, ktore sa trafne i oczywiscie ktore szanuje :)

Pasek wagi

A nawiazujac do postu Marathy to ze 2 lata temu chodzilam na silke z rozkwitajaca gwiazdka instagrama. Laska szczupla, wysoka, nie zaznala bolu faldek czy wystajacego brzucha. Na silke zakladala krotkie topy i legginsy rozwijajacych sie fit marek. Zawsze pelny makijaz i rozpuszczone wlosy. Oczywiscie obowiazkowe fotki na insta. Na profilu opisywala jaki to ciezki trening zrobila, na zdjeciach dziwnym trafem pokazywaly sie kobiece ksztalty ktorych na zywo nie miala i krata na brzuchu ktora pokazywala sie tylko przy odpowiednim swietle. Oczywiscie prawie codziennie pojawialy sie wpisy motywacyjne i rady jak zrobic takie cialo. Szkoda tylko ze na treningach nie miala ani jednego ciezaru w reku. Jej trening polegal najczesciej na kilku powtorzeniach na ginekologu, suwnicy i kilku maszynach na rece. Oczywiscie na najmniejszym obciazeniu. Technika az bolalo, mimo ze robila trening na maszynach. Hitem bylo kiedy wrzucila fotke certyfikatu trenera personalnego(kurs z groupona) z propozycja rozpisywania diet i treningow.  Takich to mamy fit celebrytow :D

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.